PILNE!Kot z połamaną żuchwą-PROSIMY O WSPARCIE

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 29, 2013 9:13 Re: PILNE!Kot z połamaną żuchwą-PROSIMY O WSPARCIE

Jesli go nie boli to moze da sie naprawic jakos te zuchwe bez narkozy?
Oto jeden z kotów wystraszony wielką liczbą cisnacych się do klatki widzów, wyrwał się z niej i skoczył na otwarte okno. Rozszalałe zwierzę udało się jednak niebawem ułaskawić i sprowadzić z powrotem do klatki, zanim pomyślało o dalszej ucieczce. (z wystawy kotów - Bruksela styczeń 1894 r.)

tomek_k

 
Posty: 427
Od: Wto wrz 27, 2011 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 29, 2013 9:22 Re: PILNE!Kot z połamaną żuchwą-PROSIMY O WSPARCIE

Pod określeniem "nie protestuje przy dotykaniu" rozumiem, że mogę go bardzo delikatnie dotknąć żeby mu tę mordkę umyć chusteczką. Nic więcej.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 29, 2013 12:33 Re: PILNE!Kot z połamaną żuchwą-PROSIMY O WSPARCIE

jopop pisze:Miauczy ;) i chce na ręce. I buzi :roll:

Na tym etapie najtrudniejsze jest karmienie go tak, by się nie dławił, sprawna żuchwa i język są najwidoczniej potrzebne do sprawnego połykania... Ale jakoś dajemy radę.

Śmierdzi straszliwie :roll:

Co konkretnie tak śmierdzi? na zdjęciach widać że cały pyszczek ma w ropie/wydzielinie, czy są jeszcze inne urazy poza żuchwą? Taki smród nie wróży dobrze, chyba że to też efekt braku możliwości umycia się przez długi czas i niewyciętych klejnotów.

tosiatosia1

 
Posty: 441
Od: Czw sie 25, 2011 12:59

Post » Pt mar 29, 2013 13:05 Re: PILNE!Kot z połamaną żuchwą-PROSIMY O WSPARCIE

Klejnotami to on nawet nie za bardzo śmierdział, przynajmniej w podróży. Według mnie to brak możliwości umycia się. Całe futro lepi się od brudu :(
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6964
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Pt mar 29, 2013 15:07 Re: PILNE!Kot z połamaną żuchwą-PROSIMY O WSPARCIE

Koty, które miały kaliciwirozę, czy inne, które nie mogły się myć przecierałam wilgotną gąbka, a potem wycierałam ręcznikiem i szczotkowałam.Bardzo im się to podobało, bo koty są bardzo czyste, smród, który czują jest dla nich czymś okropnym.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56213
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt mar 29, 2013 21:06 Re: PILNE!Kot z połamaną żuchwą-PROSIMY O WSPARCIE

Co u kotka, był konsultowany przez chirurga? Są może jakieś ustalenie odnośnie ewentualnej operacji?Może poprosić o banerek dla niego, przyciągnęło by to na wątek więcej osób, przyda mu się wsparcie.

tosiatosia1

 
Posty: 441
Od: Czw sie 25, 2011 12:59

Post » Pt mar 29, 2013 21:41 Re: PILNE!Kot z połamaną żuchwą-PROSIMY O WSPARCIE

Kot był oglądany przez chirurga od razu po dotarciu do Warszawy i potem po RTG. Ustalenia są takie jak napisałam - na razie wzmacniamy. Jak tylko będzie się nadawał do podjęcia ryzyka narkozy - będzie operacja. A potem oczekiwanie czy i jak będzie się goić.

Były pytania czym śmierdzi: moczem, brudem, gnijącą tkanką, ropą i jakimś zapachem chemicznym, już taki dojechał.

Trochę go odczyściłam, ale jeszcze mu dużo zostało. I nie zamierzam go dręczyć praniem.

Karmimy się, głaszczemy, dajemy zalecone leki. I mamy nadzieję. Ale jestem też realistką i wiem, że sytuacja jest trudna i jeszcze bardzo długo nie będzie można być pewnym, że się uda. Zrobimy co się da.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 29, 2013 22:01 Re: PILNE!Kot z połamaną żuchwą-PROSIMY O WSPARCIE

Widziałam zdjęcia na fb Jokota, zaczyna przypominać kota. Jopop bardzo Ci dziękuję za opiekę nad nim, domyślam się że nie jest łatwo. Dziś przechodziłam koło miejsca gdzie przebywał od co najmniej kilku dni i cieszyłam się że już tam nie marznie, śnieg, zimno, mokro a on głodny i obolały, a dzięki takim osobą jak Ty, Agneska, Kama czy Piotr i wiele innych których poruszył los biedaka, kot ma opiekę i szanse na lepsze życie. Dziękuję i nieustająco trzymam :ok:

tosiatosia1

 
Posty: 441
Od: Czw sie 25, 2011 12:59

Post » Pt mar 29, 2013 22:07 Re: PILNE!Kot z połamaną żuchwą-PROSIMY O WSPARCIE

Spoko. Mnie ciągnie właśnie do takich nieszczęść. Dużo ich już się przez moje ręce przewinęło.

Ale też wiem, że nie każda historia ma happy end, więc stąd moje bardzo zachowawcze nastawienie.

Zwierz nakarmiony. Idziemy na trochę spać.

A tak w ogóle to tu jest wątek moich tymczasów, nie trzeba po FB szukać ;): viewtopic.php?f=1&t=137861


EDIT: pomyliłam wątki :roll:
Ostatnio edytowano Sob mar 30, 2013 9:36 przez jopop, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 30, 2013 0:55 Re: PILNE!Kot z połamaną żuchwą-PROSIMY O WSPARCIE

Ale twoje tymczasy są na jakimś tajnym dziale:))
Nie dostępnym dla byle kogo:)
Ostatnio edytowano Sob mar 30, 2013 1:46 przez Lidka, łącznie edytowano 1 raz

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob mar 30, 2013 1:13 Re: PILNE!Kot z połamaną żuchwą-PROSIMY O WSPARCIE

Nie, tylko się Asi linki pomyliły ;)
Ten jest właściwy: viewtopic.php?f=1&t=137861
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 30, 2013 7:26 Re: PILNE!Kot z połamaną żuchwą-PROSIMY O WSPARCIE

tomek_k pisze:Jesli go nie boli to moze da sie naprawic jakos te zuchwe bez narkozy?

Raczej nie wydaje mi się by bez narkozy cokolwiek można było naprawić.Nawet trudno mi sobie wyobrazić jak by to miało wyglądać. Miałam kota ze złamaną szczęką.Pani go grabiami walnęła bo pod jej oknem w blokowym ogródku przechodził.Operacja była na świeżo.Kot silny. A mimo to była skomplikowana i długa. A Kynek am uraz przedawniony i jest mocno słaby. Gmeranie przy szczące na pewno wymaga narkozy .Tak na prawdę dopiero po jej rozpoczęciu wiadomo będzie co tam sie dzieje.Musiał bardzo, bardzo cierpieć.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56051
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Sob mar 30, 2013 8:49 Re: PILNE!Kot z połamaną żuchwą-PROSIMY O WSPARCIE

Do mnie też trafił kiedyś kotek po jakimś urazie, miał podrutowaną szczękę, z resztą niezbyt ładnie mu ją naprawiono.Dobrze, że kot je, dla mnie to zawsze dobry znak.
Miałam mnóstwo tymczasów, ale nigdy kota nie kąpałam, nie było takiej potrzeby, przecierałam tylko gąbką.Sonia, kotka bardzo chora na trzustkę śmierdziała tak, że koty nie wchodziły do pokoju, w którym Sonia leżała.Nic nie pomagało, smród zniknął sam, kiedy Sonia zaczęła zdrowieć.Paradoksalnie koty w tragicznym stanie jakoś wychodzą z tego, wiele razy przekonałam się o tym obserwując zwierzęta w lecznicy.Odchodzą zaś takie, po których jakoś choroby nie widać.Kotek da sobie radę, jestem o tym przekonana :ok: :ok: :ok:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56213
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob mar 30, 2013 12:07 Re: PILNE!Kot z połamaną żuchwą-PROSIMY O WSPARCIE

przy porannym myciu po karmieniu zdecydowałam, że spróbujemy mu wieczorem trochę podgolić albo choć podciąć futro, żeby się mniej przyklejało to co mu wycieka z pyska. Bo choć go oczywiście po każdym karmieniu wycieram - jeszcze długo wylewają mu się jakieś resztki przemieszane ze śliną. Ale to muszę na męża zaczekać, żeby mi futrzaka przytrzymał.

na grzbiecie wygląda już nieźle. Ten chemiczny zapach też schodzi, to chyba czymś w Radomiu go posmarowali, jakieś takie apteczne skojarzenia mam. Ale nie umiem rozpoznać, węch mam za kiepski na psa tropiącego ;)

o dziwo nie wali kocurem, a tego się obawiałam patrząc na rozmiar jaj :twisted:

no i była pierwsza mikro-kupa, wreszcie.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 30, 2013 13:05 Re: PILNE!Kot z połamaną żuchwą-PROSIMY O WSPARCIE

Przejrzałam stronę z tymczasami jopop, odpadłam przy fotkach z karteczkami z wypisanymi imionami kocich "skazańców" :lol: , niektóre np. Biała dobrze wczuły się w rolę :twisted:

Kynku bądź grzeczny jedz i wzmacniaj się szybko, bo trzeba Ci pycholek naprawić byś mógł wycałować jopop za całe dobro które czyni :1luvu:

tosiatosia1

 
Posty: 441
Od: Czw sie 25, 2011 12:59

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 144 gości