"I tak człowiek trafił na kota..." II

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 27, 2013 8:44 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Villentretenmerth pisze:O przepraszam bałdzo ... " pompony " to moje dzieło :P:P

Ładne dzieło. :D :ok:

A wszystko dlatego że moje 6 letnie dziecko czesto powtarza to co powiem , szczególnie w szkole , a kiedy wzielismy kociaka i rozmawialiśmy o tym że będzie w przyszłości kastrowany to uslyszalam ze "Złosio straci jajca ". Więc ustaliliśmy że mówimy że straci pompony ..i w ten sposób Złoś został bezpomponiasty :P

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 28, 2013 8:18 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Szkoła kopalnią wiedzy nieoficjalnej. :mrgreen:

Uśmiechnijcie się, śmietnik i karton wymiatają. :wink:
http://hardcorowo.pl/9567_Rzeczywistosc ... _kota.html
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Czw mar 28, 2013 8:34 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Mnie rozbawił odkurzacz :ryk:

Co w tym jest, że wyłączony odkurzacz Ofelia obwąchuje z zainteresowaniem, a jak go włączę to zwiewa na parapet? Ale ona przynajmniej siedzi i obserwuje Potffora, a Carmen zaszywa się w czarną dziurę i wychodzi dopiero wtedy, gdy zagrożenie milknie.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35202
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw mar 28, 2013 8:35 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Świetne! Moja ucieka od odkurzacza jak zbliży się odkurzacz do niej jakoś znacząco - włączony.

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw mar 28, 2013 8:45 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Moje kociaste trzymają włączony odkurzacz na dystans, ale bez paniki. Nawet do innego pokoju nie wychodzą. A jak wyłączę i zostawię to smark Albert podkrada się i paca Potfora prosto w pysk (ssawkę). To chyba najodważniejszy i najbardziej ciekawy świata kot jakiego znam.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Czw mar 28, 2013 10:19 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Moja koleżanka miała psa, który uwielbiał się "odkurzać". Kiedy ona włączała odkurzacz pies natychmiast ustawiał się przy niej i domagał odkurzenia grzbietu. Nigdy czegoś podobnego nie widziałam.

Koty przeraża sam dźwięk i hałas. Moje też uciekają.

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Czw mar 28, 2013 10:29 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Obrazek
:)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Czw mar 28, 2013 14:07 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

:piwa: :ryk:

Ja też miałam psa, który lubił się odkurzać. Wielkie cóś w typie owczarka. Przychodził i nadstawiał się partiami "wyżej, niżej i jeszcze tu" 8)
Poza tym wystarczyło odkręcić kran nad wanną, żeby zachęcić go do kąpieli 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw mar 28, 2013 14:24 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Hmmm... sobie zapiszę. I lecę doczytać od początku :)
Podoba mi się Twój styl Villentretenmerth
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Czw mar 28, 2013 18:16 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Odkurzacz dziwna rzecz, poległam w tym zakresie na całej linii frontu przy Borysie. Bał się i bał - dokąd nie przyszła Yoko.
Behawiorysta ze mnie jak z koziej d... trąba widać :mrgreen: .
A Yoko się po prostu nie boi, więc i Borys się
przestał przy Yoko bać od pierwszego "włączenia" wyjącego ustrojstwa.
I bądź człowieku mądry ile chcesz ale nie rozgryzę tego .
Ogólnie - Yoko ma lepszą "rękę" wychowawczą.
Kot mi się zrobił dziarski, zabawowy mniej przerażony.
Wcześniej cały czas udawał , że jest cichociemny - nie wiem , może jakieś wcielenie miał w partyznatce :roll:
Bardziej takiej z serialu "Allo, allo" co prawda, no ale tak to wyglądało.

Ciekawe czy u was przy Trójcy nastąpią jakieś "wiejkopojmne" zmiany.
Odkąd jest z wami Marudka to jakby więcej życia w kotsmosie się zrobiło.
"O obrotach ciał niebieskich" trzeba zacząć kronikę pisać.
:ok:
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Pt mar 29, 2013 1:11 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Caragh.
Dziękuję. :D

Moniko_Krk.
Zmiany są, a jakże. Marudek poraz pierwszy wizytował, poznawał i prezentował się w Domu. Już w podróży było ciekawie - Maru i Albert nakręcali się wzajemnie lamentując od chwili gdy ruszyłem. Miaukanie w stereo. Przejechałem sto kilometrów z prawą dłonią wsuniętą do budki Maru -to go trochę uspokajało. Odiś dystyngowanie milczał nie przyłączając się do wrzasków. No, skrzeknął może ze trzy razy na dziurawej drodze.
Dojechaliśmy. Na koniec Abert i Maru oprotestowali podróż sikiem w poduszki a w domu Albert dodatkowo oprotestował kolację.
Maru wyszedł z budki i udał się pod wannę. Wyszedł po półgodzinie prezentując nieco zakurzoną urodę. Spodobał się. Doczyścił sobie futro, wchłonął michę, wypróbował wszystkie łóżka, ostatecznie wybierając fotel. (wcześniej Odi zajął drugi)
I tak sobie wypoczywamy. Życie z Marudkiem rzeczywiście ciekawsze, zobaczymy jaki będzie powrót... :wink:
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pt mar 29, 2013 8:50 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Wypoczywajcie, chłopaki, i nie dajcie się wkręcić za bardzo w przedświąteczny rozgardiasz. Chociaż próbowanie przygotowywanych potraw może być przyjemne :wink: .
Dobrze że Maru już się nie stresuje. A co do podróżnego koncertu, przypomniała mi się pierwsza podróż (pociągiem) z Ofelią. Wiozłam ją i jej siostrę w pudełku po butach. Jak pudełko było zamkniete, to Ofelia odstawiała koncert na cały pociąg. Po podniesieniu wieczka milkła momentalnie. Skończyło się tym, że większość podróży spędziła na moich kolanach, siedząc grzecznie i cichutko i rozglądając się, na ile się dało zaropiałymi ślepkami, a jej siostra w tym czasie drzemała w pudełku.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35202
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt mar 29, 2013 9:02 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Koty sa jednak mądre - nowy dom, a mimo to Maru szybciutko wyszedł na salony. Zero strachu i przesiadywania tygodnia pod łóżkiem. On wie, ze to też jego dom. Letniskowy ;)
Ciekawe, prawda?
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt mar 29, 2013 15:45 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Maruda się spodobał, jak już wylazł z ukrycia. Mama miała trochę wątpliwości czy marmurkowy deseń na jego bokach jest mu przyrodzony, czy też może wymiótł go spod wanny, ale do czyszczenia był jedynie ogon i sam to szybko zrobił. Dba o image.
Mniej spodobała się poranna kupa w rogu kuchni, ale jak się zapomina o uchylonych drzwiach do łazienki...
Wspaniały, łagodny, spokojny kot. Trochę się jeszcze boi nowych otoczeń, sytuacji i nowych ludzi, ale teraz już szybko, szybko mu to mija. Tylko ja muszę być gdzieś blisko. Zaakceptował mnie. Niestety nie akceptuje samochodu. Trudno.
Maru dostał dziś swój własny klucz do domu -teraz wszystkie koty mają już identyczne (choć w rożnych kolorach) samoodpinające się obróżki z numerem telefonu. Będzie ją gubił -kark ma grubszy niż głowę i uszy składane do przodu. 8O
A wszystkie kocury dostały dziś świąteczny prezent -wędkę. Albert wyskoczył oczywiście pierwszy do zabawy, za nim Maruda. I nie do wiary! Odś, spokojny Odiś, kot absolutnie nieinteresujący się zabawkami TEŻ! Niebywałe. Teraz zmaltretowane ruchem śpią. I spokój jest. I dobrze. :D
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pt mar 29, 2013 16:21 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Pogodnych, Radosnych Świąt Wielkanocnych
życzą Monika, Borys i Yoko.


Nie bylibyśmy sobą gdybyśmy nie zostawili wam krakowskiej pisanki :


Obrazek

:wink:
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter, Meteorolog1 i 16 gości