Pan Kocurek [*] za TM

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 26, 2013 16:15 Re: Pan Kocurek [*] za TM

podczytywałam. co się stało? przecież na zwichnięcie bioder ....? co jest?
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto mar 26, 2013 16:40 Re: Pan Kocurek [*] za TM

Bardzo mi przykro.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto mar 26, 2013 17:00 Re: Pan Kocurek [*] za TM

Dlaczego ? :cry:

["] :cry:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto mar 26, 2013 17:35 Re: Pan Kocurek [*] za TM

Anatolek bardzo Ci współczuję :( tak czasem bywa, że nie zdążymy :cry:
Cokolwiek się stało ....

BeciaQ

 
Posty: 145
Od: Śro lis 07, 2012 19:33
Lokalizacja: Luboń

Post » Wto mar 26, 2013 17:42 Re: Pan Kocurek [*] za TM

bardzo mi przykro :( ale napisz, co się stało?

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw mar 28, 2013 10:16 Re: Pan Kocurek [*] za TM

Witam,

przepraszam Was wszystkich, że nie pisałam, ale rozsypałam się emocjonalnie ... do tej chwili łzy ciekną mi po policzku ...

Długo rozmawiałam z chirurgiem, który miał przeprowadzić operację Pana Kocurka (diagnoza zwichnięcia biodra była postawiona przez innego lekarza, który nie jest chirurgiem, na podstawie zdjęć RTG.)
Tak jak pewnie wiecie, finansowania tej kosztownej operacji podjęła się Agapeanimalii, za co serdecznie dziękuję.

Po ocenie sytuacji przez specjalistę chirurga okazało się, że z obojgiem bioder Pana Kocurka jest poważny problem i operacja była możliwa, ale byłaby to bardzo ogromna ingerencja chirurgiczna. Niestety na domiar wszystkiego, test na FIV wyszedł pozytywny. Lekarz uznał, że kotek po tej rozległej operacji wymagałby długotrwałej rehabilitacji, a i tak rokowania powrotu kotka do, w miarę komfortowego stanu, były bardzo mizerne. Poza tym brak odporności, spowodowany wirusem, narażał dodatkowo Pana Kocurka na brak możliwości regeneracji i w efekcie kotek cierpiałby okropnie. Cholernie niesprawiedliwe jest to życie ... to nie tak miało być!!!!!!!!

Dziękuję wszystkim, którzy martwili się z nami i życzyli szczęśliwego zakończenia.

Decyzja była cholernie trudna i zapłaciłam za nią bardzo wysoką cenę .... Boli ... cholera jak to boli ....
Panie Kocurku, wybacz kochany koteczku ... to nie tak miało być!!!!!!!! Na zawsze pozostaniesz w mojej pamięci.

Panie Kocurku :1luvu: przepraszam ...
Obrazek ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Anatolek

 
Posty: 1312
Od: Nie mar 11, 2012 14:07
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 28, 2013 10:21 Re: Pan Kocurek [*] za TM

Dla Pana Kocurka [*]
Tak bardzo mi przykro :cry:
ObrazekObrazek

marysienka

 
Posty: 2526
Od: Pt gru 10, 2010 3:08
Lokalizacja: Szwecja

Post » Czw mar 28, 2013 10:34 Re: Pan Kocurek [*] za TM

Trzymaj się jakoś Anatolku o wielkim, wrażliwym serduszku...
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob mar 30, 2013 10:30 Re: Pan Kocurek [*] za TM

Panie Kocurku [*] :1luvu:

Mam nadzieję kochany Koteczku, że biegasz sobie już wesoło za Tęczowym Mostem, jest Ci cieplutko i nic już Cię nie boli.
Panie Kocurku [*] jesteś w moim serduszku, na zawsze tam zostaniesz.
Obrazek ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Anatolek

 
Posty: 1312
Od: Nie mar 11, 2012 14:07
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], puszatek i 1506 gości