Dorotka, tam oprócz mnie było jeszcze 5 pań...to znaczy ja widziałam 5, mogło byc wiecej.
I każda z pań miała ten dzień próbny.
To jeszcze chyba za wcześnie na telefon, tak myslę...
Jeśli w piątek do południa nie zadzwonią, to sama to zrobię, bo prawdę powiedziawszy wolałabym wiedzieć, na czym stoję

.
Haneczko, dziękuję

.
Jak mi tak zimno, to tylko moje kochane koteczki sa w stanie mnie rozgrzać...choć wtedy na przykład przewrócenie się na drugi bok graniczy z cudem

.