Adopcje...młode persiaki nadchodzą!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto mar 26, 2013 9:29 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

Magaaa a Leosia jest kuwetkowa w 100%???

To byłby piękny dwupaczek,ale ODDASZ??? :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 26, 2013 15:08 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

Ha. Ciężko będzie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
One są bardzo kochane... :1luvu:

Ja naprawdę bym je obie zostawiła, bo widzę, że im jest po prostu dobrze, obie stają się coraz bardziej rozbiegane, Michaśka jest ciągle nieufna, ale powoli powoli staje się coraz bardziej otwarta.
I mnie też jest dobrze z nimi.

Ale - jak mówiłam: mam wątpliwości, czy podołałabym finansowo zupełnie samodzielnie.
One obecnie nie wymagają jakichś weterynaryjnych fikołków, mają się świetnie.
Kuuurde, a może by ich nie oddawać?
O Jezu.
No i coście narobiły????


Co do kuwetkowania: Michasia bez pudła sra w kuwetę, Leosia takoż.
Michasia bez pudła sika do miednicy i ok, niech sika.
Leośka dziś nalała do szafy :roll:
Ale generalnie - jest u niej postęp z kuwetowaniem, i to znaczący :ok:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto mar 26, 2013 21:08 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

A nie myślałaś, żeby Michasi do tej miski wstawić kuwetę bezżwirkową (taką, jaką ma Angelina?) - może by się do takiej nauczyła i byłaby w 100% kuwetowa :wink:

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Wto mar 26, 2013 22:10 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nic nie mogę pisać, bo powiecie się wazeliniara ze mnie!
koteczekanusi - jestem pod wrażenie :ok:

szzepty

 
Posty: 26
Od: Sob mar 23, 2013 11:27

Post » Wto mar 26, 2013 22:22 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

Hmmm...Magaaa to trzeba przemyśleć...
W sensie - żeby koty zostały i żebyś Ty podołała.
Wiesz co , napisz na pw o jakie konkretnie koszty chodzi.


O takie normalne czy o ekstra-wet , leki , badania?

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 26, 2013 23:11 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

szzepty pisze::1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nic nie mogę pisać, bo powiecie się wazeliniara ze mnie!
koteczekanusi - jestem pod wrażenie :ok:

Och, zachwyty nad kotami są jak najbardziej na miejscu - tylko bez serduszek :wink:
No bo - jak powiedziałam na wstępie PA - Lukrecja jest śliczna, słodka i wspaniała - i cóż jeszcze można o niej powiedzieć?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Śro mar 27, 2013 6:59 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

Że ma liczne grono wielbicieli :-) na przykład.

Ja się martwię Felicją. To znaczy powiem tak - TRZEBA ja gdzies na madre dt wsadzić, bo nie uwierzę ze kot nie jest kuwetowy.......jak się z nim nie popracuje. W Fundacji nie ma na to szans. A jak się dt nie znajdzie, to będzie tam kiblować po wsze czasy bez sensu......

Acha uroczyście oświadczam, ze niebawem pokażemy Balbine i dzieci - chociaż tam też bez szaleństw........
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro mar 27, 2013 11:50 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

kotkins pisze:Hmmm...Magaaa to trzeba przemyśleć...
W sensie - żeby koty zostały i żebyś Ty podołała.
Wiesz co , napisz na pw o jakie konkretnie koszty chodzi.


O takie normalne czy o ekstra-wet , leki , badania?

Taaa, trzeba przemyślec.
Michaska wymaga straylizacji, co z torbilowatością nerek czort wie, póki co ma się dobrze i zaczęła się ganać z Gryźką, co wygląda prześmiesznie, bo Michaśka jest fat cat z wieeelkim brzuszyskiem :mrgreen:
Póki co nic się nie dzieje, więc jak 4.04 zaszczepimy ją drugi raz to będzie spoko.
Ale powtórzyć rzeba siki jednej i dugiej, czort wie co wyjdzie.
W sumie to tak sobie myślę, że one chyba we dwie były najbardziej chore, nie? Z całe ekipy mam na myśli.
Ale ładnie się ogarnęły i widzę, że się przyzwyczajają...
I odżywają, ganiają...

A z Leosi będzie piękność, zobaczycie.
Ona jest kremowo biała, taka cieniowana (Neigh, pamiętasz jak Cię pytałam czy Ona jest taka brudna, czy tak ma?), w miarę jak futro odrasta robi się coraz piękniejsza :ok:
I tak soie myślę, że jak już odrośnie to będzie pięęękna jak nie wiem.

Koszty - wkurza mnie koszt badań w weterynaryjnych labach.
To jakas masakra.
Mocz z osadem w alabie ludzkim kosztuje 7 zł, morfologia z bichemią 8.
I siki już noszę do ludzkiego, bo w wet labie kosztuje 15zł + 15zł kurier, to niech się wypchają.
Niestety krew już daję do wet labu = 45zł. + kurier oczywiście
No i to mnie własnie wkurza.
Obie lalunie musza mieć badana krew co jakieś 2-3 m-ce. No, powiedzmy, ze sobie wydłużymy ten okres do 4 m-cy.
Przy założeniu że nie będa się wygłupiać i chorować pozostaje koszt karmy wet (obie muszą wcinać tę z indeksem). Oczywiście mogę je przerzucić na bezzbożówkę, ale dopóki się sytuacja nie unormuje z pęcherzami jedenj i drugiej - dostają RC HD.
Docelowo przerzucę je na Young Female Skin (mam zapas), a następnie na ToTW. Tak sobie planuję przynjamniej.
W sumie niby nic takiego, ale przeraża mnie perspektywa posiadania dwóch kotów nerkowych (bo one są nerkowe obie) - miałam już parę takich tymczasów i koszty były horrendalne.
I tak zastrzyki robię w domu, kroplówki podaję sama = niższemu kosztowi, ale tak czy siak - no takie wąłśnie mam obawy.

A Leośka to mnie własnie polizała 8O

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro mar 27, 2013 18:40 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

magaaaa pisze:(...)
Koszty - wkurza mnie koszt badań w weterynaryjnych labach.
To jakas masakra.
Mocz z osadem w alabie ludzkim kosztuje 7 zł, morfologia z bichemią 8.
I siki już noszę do ludzkiego, bo w wet labie kosztuje 15zł + 15zł kurier, to niech się wypchają.
Niestety krew już daję do wet labu = 45zł. + kurier oczywiście
No i to mnie własnie wkurza.
Obie lalunie musza mieć badana krew co jakieś 2-3 m-ce. No, powiedzmy, ze sobie wydłużymy ten okres do 4 m-cy.
Przy założeniu że nie będa się wygłupiać i chorować pozostaje koszt karmy wet (obie muszą wcinać tę z indeksem). Oczywiście mogę je przerzucić na bezzbożówkę, ale dopóki się sytuacja nie unormuje z pęcherzami jedenj i drugiej - dostają RC HD.
Docelowo przerzucę je na Young Female Skin (mam zapas), a następnie na ToTW. Tak sobie planuję przynjamniej.
W sumie niby nic takiego, ale przeraża mnie perspektywa posiadania dwóch kotów nerkowych (bo one są nerkowe obie) - miałam już parę takich tymczasów i koszty były horrendalne.
I tak zastrzyki robię w domu, kroplówki podaję sama = niższemu kosztowi, ale tak czy siak - no takie wąłśnie mam obawy.

A Leośka to mnie własnie polizała 8O


No - kurtka na wacie... koszty są masakryczne, fakt - ja mam jedną kicię do wyprowadzenia, a i to już jesteśmy przy końcówce ( tak mi się wydaję przynajmniej ) i nieźle zasysa pieniądze. Jak Czarna Dziura w kosmosie.
A te dwie puchate dziewczyny mają schorzeń górę lodową przy Yoko.
No a z drugiej strony słusznie mówisz , że szkoda zaczyna być je rozdzielać bo zżyte ze sobą - Obrazek .
Ciężka decyzja - nie zazdroszczę Ci Magaaa :roll: bo to i tak źle i tak nie łatwo.
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Śro mar 27, 2013 23:48 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

Potrzebna byłaby PA dla 2 persów z tego wątku viewtopic.php?f=13&t=151601
Ma ktoś może nadmiar czasu? :wink:


NataliaJas pisze:Hej ho!
Kochani, czy znacie kogoś kto mieszka w Warszawie (okolica Targówek) i mógłby zrobić nam PA dla kotków? Prosiłam o to już jedną osobę, ale ostatecznie urwał mi się kontakt. Byłabym bardzo wdzięczna!

LaMonture

 
Posty: 404
Od: Sob paź 08, 2011 19:37
Lokalizacja: Nowy Jork

Post » Czw mar 28, 2013 8:40 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

Ja mieszkam w sumie:-). Napisałam tamże. Ale hmmm ja nie wiem czy moje standardy są akceptowalne.

Nie tak dawno miałam rozmowę pani chciała koteczka perskiego ( tego zdrowego, bo a chorego to ja nie stać, na zakup też ja nie stac......wiec skoro można za darmo). A na jedzenie, weta, szczepienia, badania, osprzet koci to ją bedzie stać????????

Sorry. To nie sa koty okazyjne, promocyjne, do załatwienia sobie taniej. To są koty bardziej wymagajace niż te zakupione. To są koty, którym chce się pomóc i trzeba mieć na to wolę i środki. Jednym trzeba bardziej innym mniej. Ale tekst "bo mnie nie stać na kupionego a tak bym chciała....." nie przekonują, ba wkurzają jak cholera.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Czw mar 28, 2013 9:57 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

To prawda, zakup zwierzaka w momencie kiedy jest tak wiele potrzebujących istotek jest bez sensu!
Ale do decyzji o adopcji trzeba dojrzeć, być świadomym i odpowiedzialnym bez względu na to co się dalej stanie - po ilu wizytach można to stwierdzić?? Macie Dziewczyny na sobie bardzo duży ciężar i myślę, że problemem nie jest to, że kotkami trzeba się przez jakiś czas zaopiekować tylko strach i niepewność przed dokonaniem najlepszego wyboru!!!

szzepty

 
Posty: 26
Od: Sob mar 23, 2013 11:27

Post » Czw mar 28, 2013 12:55 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

Och, ja nie ukrywam, że dla mnie najmniejszym problemem jest trzymanie kota, nawet jeśli trzeba ponosić koszty weta (a zawsze staram się zrobić jakiś przegląd kota + zaczipować). Ale szukanie domów, rozmowy itd. mnie przerażają, bo decyduję o całym życiu bezbronnego kota. I oczywiście najgorsze nie są te, w których od razu widać, że ludzie są nieodpowiedni, bo wtedy krótka piłka. Chyba najgorzej miałam z małym rudym - ludzie fajni, duży dom itd., ale przez tydzień nie mogłam spać (i to nie przenośnia) bojąc się właśnie owego domu, a dokładniej, że jednak ludzie po jakimś czasie zechcą kota wypuszczać. I dlatego, nie ukrywam, wolę oddać kota do bloku, bo mniejsze prawdopodobieństwo takich pomysłów.

Na PA mogłabym pójść, ale niechętnie, bo ja mam zawsze same wątpliwości i lęki - bardziej ufam ocenie Neigh (ew. mogę razem).

Magaaaa, jeśli cię to pocieszy, to powiem, że i tak płacisz połowę tego, co ja. Już nie pamiętam dokładnych cen, ale u mnie mocz 35-40, a krew biochemia i morfologia to ok. 100 zł. Samej morfologii nie pamiętam, bo rzadko robię, problemy mam zawsze tam, co sie robi w bio. Za kuriera chyba nie płacę, bo laboratoria objeżdżają albo robię na miejscu, ale za to za pobranie krwi tak.

PS. Lukrecja urządziła sobie legowisko w kuwecie moich kotów. Widocznie silikon jakoś kojarzy jej się w wypoczynkiem czy co. A dziś fajnie, bo w nocy wymieniałam żwirek w kuwetach. I tylko Kornelliusz zagląda tam zdziwiony (zagląda, bo kuweta kryta) i z tego zdziwienia mordka mu sie robi coraz bardziej płaska (bo mu się tak spłaszcza w chwilach zdziwienia, albo kiedy czegoś od niego chcę).

PS2. A co do tego, że kogoś nie stać na zakup kota, to mam podejście jeszcze bardziej restrykcyjne niż Neigh.
"Och, bo ja tak zawsze marzyłam, żeby mieć MaineCoona/brytka (czy wstaw dowolny, choć najczęściej to są te dwa), ale mnie nie stać na taki wydatek". To se odłóż miesięcznie stówę czy dwie i uzbieraj. A jeśli cię nie stać na odłożenie, to kup se pluszaka, co nie je, nie sra i nie choruje, i szczepić nie trzeba. Poza tym zawsze mówię, że malizna w ciągu miesiąca narobiła mi szkód pięciokrotnie przekraczających jej wartość zakupu. Na szczęście w związku z tym mały kot przeszedł bezproblemowo, bo już nie miał czego niszczyć - pomijając oczywiście koszty weta z pierwszych miesięcy (nie dodawałam, ale pewnie wyższe niż jej cena takoż).
Kot kosztuje i będzie kosztował.
Dziś nawet tak sobie myślałam, że w ciągu ostatnich 5 lat (bo tyle mam Kawę), w samych sklepach internetowych dla zwierząt wydałam ponad 15 tys. (wiem, bo tam zliczają). Fakt, nie tylko żarcie i żwirek tam były, a niektórych rzeczy można było nie kupować. W każdym razie mogłabym sobie za to kupić 10 kotów z hodowli albo pół kota Savannah.
A u weta? Nawet nie mam pojęcia. A mięsko? :mrgreen:
Kiedy się wszystko doda, to aż włos się jeży na głowie.

PS3. A propos wydatków - miałyście może taki transporter? http://www.karusek.com.pl/produkt.php?p ... 171&cat=33
Wydaje mi się całkiem porządny. I ma porządne zamknięcie, a nie te badziewiaste kraniki.
Wpisałabym do swojego kompedium wiedzy o kotach.
A dla elegantek... http://www.karusek.com.pl/produkt.php?p ... 976&cat=33
A w ogóle nigdy nie korzystałam z Karuska, ale widzę, że ma całkiem fajny asortyment zabawek, grzebieni, transporterów.
M.in. grzebienie dla kotów, które z innych sklepów jakoś poznikały http://www.karusek.com.pl/index.php?cat=55&page=1

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Czw mar 28, 2013 16:10 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

cyt: Na PA mogłabym pójść, ale niechętnie, bo ja mam zawsze same wątpliwości i lęki - bardziej ufam ocenie Neigh (ew. mogę razem).
koteczekanusi - zapraszam serdecznie, byłoby nam bardzo miło gdybyś miała czas, możliwość i ochotę!

p.s. ten transporterek dla elegantek jest extra ;-)

szzepty

 
Posty: 26
Od: Sob mar 23, 2013 11:27

Post » Czw mar 28, 2013 17:03 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

szzepty pisze:cyt: Na PA mogłabym pójść, ale niechętnie, bo ja mam zawsze same wątpliwości i lęki - bardziej ufam ocenie Neigh (ew. mogę razem).
koteczekanusi - zapraszam serdecznie, byłoby nam bardzo miło gdybyś miała czas, możliwość i ochotę!

p.s. ten transporterek dla elegantek jest extra ;-)

No, fajny, chociaż nie mój kolor, no i pepitka. Wydaje się całkiem porządny.
No cóż, nie ukrywam, lubię kocie gadżety. Zabawki to już mi się od dawna wywalają z koszyka i od czasu do czasu oddaję do dt, które mają kociaki, bo te wszystkim się bawią.
Ale ta PA dla dwóch kotów z tamtego wątku to nie u Was?
(Jeśli cytujesz, to najłatwiej jest skorzystać z opcji cytuj na dole po prawej postu, można skracać cytat, tylko z przodu i z tyłu musi być "quote" w nawiasach - inaczej rozwala się ramka.)

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości