GDAŃSK.Stoczniowe i majowe koty.Potrzebna pomoc.

Byłam wczoraj i dziś u moich kotków. Widziałam je prawie wszystkie. Kamień z serca. Jeszcze trochę mi ciężko, ale z czasem powinno być coraz łatwiej.

Fanszeta pisze:Byłam wczoraj i dziś u moich kotków. Widziałam je prawie wszystkie. Kamień z serca. Jeszcze trochę mi ciężko, ale z czasem powinno być coraz łatwiej.

Uważaj na siebie, proszę.

Uważam, uważam

. Ale ile czasu można ciężko chorować :wink:

. Chodzę powoli i nie skaczę po dachach. :1luvu:

Fanszeta pisze:Uważam, uważam . Ale ile czasu można ciężko chorować . Chodzę powoli i nie skaczę po dachach.

Na pewno?

za zdrówko

Serdeczne życzenia świąteczne od wszyskich moich kotów (dokarmianych i domowych) i ich karmicielki :1luvu:

My również życzymy spokojnych i radosnych świąt

Dzięki za świąteczne życzenia, strasznie długo nie zaglądałam.
Udało mi się odrobaczyć Ogonka, Gwiazdeczkę, jedną z młodych biało-czarnych, Timurka (braciszka) i Czarnego. Reszta dość oporna. Zmarnowałam jedną tabletkę, Gryzia ją pomemlała i wypluła :mrgreen:

Trochę słabo mi to idzie.

No i dziewczyny ciągle niewysterylizowane, a ja nawet nie mam klatki-łapki. Się zastrzelę, chyba :mrgreen:

Pod rurą są kociaki. Cztery, wg. ostatniego podglądu przez szparę. Jednego udało mi się upolować, złapałam go za grzebiet i wyciągnęłam. Zrobiło mi się go szkoda, bo miał zalepione oko. Trzy zostały. Jeden jest komicznie umaszczony. Biały w czarne kropy.Nie wiem, która kotka jest matką. Chyba żadna z młodych. Kociaki już spore, ten mój ważył 600g, a był najmniejszy z miotu.
Kotka jeszcze ich nie wyprowadza, siedzą pod ziemią.

Pomoc pilnie potrzebna :!:

Wczoraj próbowałyśmy z Kotiką łapać kotki, ale bez skutku. Pogoda była brzydka, co chwila padało i koty się chowały.
Najważniejsze, że już mam na miejscu klatkę-łapkę, rozstawiać mi ją pomoże w przyszłym tygodniu pani Marylka (mieszkająca obok rury), mam to już z nią ustalone.
Będą trzy kotki do wyłapania, wszystkie czarno-białe, bardzo do siebie podobne. Dwie siostry z zeszłorocznego miotu i ich ciocia, którą dotychczas uważano za wuja :mrgreen:

To właśnie ciocia jest matką nowego miotu i przyczyną całego zamieszania.

No to kciuki za łapanki :ok:

Mam kolejne kocię, złapane dziś rano po drodze na rehabilitację. Oczy w stanie tragicznym -kk.

GDAŃSK.Stoczniowe i majowe koty.Potrzebna pomoc.

Kto przegląda forum