wszyscy kochamy Fionkę

Ala z Fioną i ultra75 już w drodze na wizytę kontrolną. :ok:

**Adopcje: 12 >>**

Alienor pisze:Ala z Fioną i ultra75 już w drodze na wizytę kontrolną.

Doraźnie podałabym jej parafinę która przeleci nawet przez zbite masy kałowe robiąc potrzebny poślizg. I najlepsza jest laktuloza w przeciwdziałaniu zaparciom. Olej z łososia jest bardzo dobry jako źródło omega ale na poślizg nie działa bo dość szybko się wchłania - za to Fionka będzie miała piękne futerko :wink:

Myślałam, że robię dobrze, zwłaszcza że czasami "boczkiem" czytaj naokoło zatoru taki śliski paciaj jej się pojawiał, to myślałam, że wystarczy jako poślizg ten olej - ona go tak chętnie wylizuje...
Fionka pokazała u pana doktora, że powoli zaczyna chodzić prawie normalnie (czyt. na całej stópce), więc zostało stwierdzone, że to opuchlizna (powoli zanikająca) naciskała na nerw i powodowała problemy z chodzeniem. I że będzie się poprawiało dalej

. No cóż - zobaczymy. Jak nie, to poprostu pojedziemy z małą do Wrocka, gdzie są też ortopedzi-traumatolodzy; plus będziemy kicię rehabilitować.
Jeszcze wieczorem pogadam z Kinnia, to dojdziemy do tego co i jak - co dwie głowy to nie jedna.
Więcej (mam nadzieję) napisze młoda.

Poszły dzisiaj pieniążki z bazarku dla Fionki - 97 zł

Jeżeli chodzi o problemy z kupką, to mnie wetka tłumaczyła, że różnica w działaniu laktulozy i parafiny jest taka, że laktuloza rozmiękcza złogi kałowe, a parafina powoduje poślizg.

Kciuki za wizytę kontrolną Fionki :ok:

Mała przespała czas od wizyty do mojego powrotu w domowe pielesze. Z Fioną, na podłodze w łazience. I stwierdziła, że przecież ona mi już wszystko powiedziała co było do powiedzenia i nie ma za bardzo nic do dodania. Ma nadzieję, że w razie czego ultra75 coś doda.

mam Laktulozę, dużą butelkę, musiałam wczoraj kupić dla swojego pieska , mogę połowę zawieźć dla Fionki, tylko trzeba się dobiedzieć ile jej podawać

Alienor pisze:Mała przespała czas od wizyty do mojego powrotu w domowe pielesze. Z Fioną, na podłodze w łazience. I stwierdziła, że przecież ona mi już wszystko powiedziała co było do powiedzenia i nie ma za bardzo nic do dodania. Ma nadzieję, że w razie czego ultra75 coś doda.

Pisze dopiero dzisiaj, bo wczoraj tez padłam :-)

- chyba cos było w powietrzu...
Miło mi było poznac Fionke (Twoja córke juz kiedys poznałam :-)

). W zasadzie nie ma chyba nic do dodania - trzeba czekac, az opuchlizna zejdzie, bo widac, ze obrzek jeszcze spory. Następna wizyta na zdjęcie szwów.
Cały czas :ok:

za koteczke.

Zaglądam do Królewny z rana

Jak dziś samopoczucie?

Całkiem nieźle, tylko głodna jest w zasadzie non-stop. Pięć minut po wyczyszczeniu miski spogląda w nią znacząco :roll:

. Dała się odsikać, odkupkać też. Tylko miziania brakuje, bo ile by nie było, za mało :1luvu:

. Laktuloza już zaczęta - zobaczymy jak to będzie dalej z tym kupkaniem - powinno pomóc :ok:

Alienor pisze:Całkiem nieźle, tylko głodna jest w zasadzie non-stop. Pięć minut po wyczyszczeniu miski spogląda w nią znacząco . Dała się odsikać, odkupkać też. Tylko miziania brakuje, bo ile by nie było, za mało . Laktuloza już zaczęta - zobaczymy jak to będzie dalej z tym kupkaniem - powinno pomóc

Cos mi sie jeszcze przypomniało a propos lampy - czy chodzi o lampą bioptronową Zeptera? Chyba ktos w rodzinie dawno temu taką zakupił i raczej na 99 % nie uzywa - zapytam przy okazji swiąt :-)

.

ultra75 pisze:
Alienor pisze:Całkiem nieźle, tylko głodna jest w zasadzie non-stop. Pięć minut po wyczyszczeniu miski spogląda w nią znacząco . Dała się odsikać, odkupkać też. Tylko miziania brakuje, bo ile by nie było, za mało . Laktuloza już zaczęta - zobaczymy jak to będzie dalej z tym kupkaniem - powinno pomóc

Cos mi sie jeszcze przypomniało a propos lampy - czy chodzi o lampą bioptronową Zeptera? Chyba ktos w rodzinie dawno temu taką zakupił i raczej na 99 % nie uzywa - zapytam przy okazji swiąt .

Byłoby super :ok:

Na pewno oddam - to byłoby potrzebne tylko chwilowo.

wszyscy kochamy Fionkę

Kto przegląda forum