Dobrali się jak ślepa[i] z kulawym.

[ASK@]

ASK@ doczytaj...
Tosi już nie ma

Fakt, przepraszam. Nie doczytałam.A znaczek [*] pokazał sie potem.

Strasznie mi przykro. Bardzo.
Brykaj kociu za TM [*]
Jak sobie mały radzi bez niej?

[justyna p]

Kobiety, jak widać, lubią takich miłych, czułych facetów, a jeszcze jak za szybko nie ucieka to już w ogóle

[justyna p]

Jak sobie mały radzi bez niej?

Krasnalek i Tosia oprócz tego że lubili sie nawzajem, przytulali się też do innych kotów, szczególnie do młodych i takich właśnie spokojnych jak oni sami. Sama mam nadzieję, że się za bardzo nie zorientował, bo on taki troszkę gapcio..

[golla]

Szukamy domu dla Krasnalka.
Domku - odezwij się. Kocurek jest przemiły.
Dziewczyny piszcie co u Krasnala Pełzaczka słychać, poróbcie mu proszę ogłoszenia, może ktoś go wypatrzy. Ja na tym całym Fecebooku się nie znam, jakoś nie kręcą mnie te klimaty to za bardzo pomóc nie mogę, ale Piano coś wspominała że można tam go co jakiś czas wspominać i go wyróżnić w adopcjach. Może znajdzie w końcu swój dom. Trzeba być dobrej myśli.

[justyna p]

Jest ogłoszony. To jest kot specjalnej troski, krzywy i niezbyt nachalny ani w urodzie ani charakterze, raczej taki dla hobbystów Ja bym go np chetnie wzięła, ale czy ktoś inny, normalny? Tyle pięknych, uroczych kotów czeka na domy.. Jedno co dobre, to to , że on się nienajgorzej odnalazł w fundacji.

[golla]

Ja też nie lubię nachalnych kotów, takich upierdliwych co to po raz piąty pchają ci się na kolana a ty je zwalasz, bo masz inne sprawy do zrobienia.
A jesli chodzi o jego skrzywienie to w sumie w niczym nie przeszkadza taki inny zwierz. Oryginalny.

[piano]

A ja lubię wszystkie koty nawet te terrorystyczne i rozbójnickie hehehe. Aż sama się zdziwiłam. Każdy kot ma w sobie coś.

[golla]

Ja lubię bardzo dzikie i nieugięte koty, które po bardzo długim czasie się przełamują i zaczynają podchodzić do człowieka.

[becia_73]

Golla a co u Frezji?
Wiem,że to wątek Pełzaczka ale już dawno miałam zapytać co u kici?

[golla]

Frezula ma się dobrze, jest najgrzeczniejsza z moich kotów (a trochę ich ostatnio przybyło ) i jako jedyna nie daje się kocurowi - domowemu terroryście. Zawsze go przegoni na 4 wiatry. Dużo je i dużo śpi i za to lubię starsze koty, że nie przewracają chałupy do góry nogami. W zasadzie gdyby nie to ucho chore to ona jest zupałnie zdrowa, ale ucho trzeba czyścić z wydzielającej się substancji bo może wdać się infekcja. Nie będę eksperymentować z operacjami tego ucha, bo to na 100% odrasta już się dowiadywałam. Nie ma co męczyć kota.

[justyna p]

Super, że dziewczyna ma sie dobrze