Pinokio; potrzebny DT dla psa Kruczka str.99

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Wto mar 12, 2013 21:07 Re: koty pinokio/ Fryda ma DS

Spieszę donieść, że Mimi ma się dobrze, z kocurem Tośkiem miłość od pierwszego wejrzenia, Mimi ma apetyt, domaga się głasków, mama i 16-letnia córka zadowolone, będzie kontakt, uważam, że będzie dobrze

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ps. możemy mieć różne zdania, ale wszystkie chcemy dobrze, Agneska jeszcze raz dziękujemy za wizytę
ObrazekObrazek

Randa

 
Posty: 600
Od: Pt mar 04, 2011 20:46

Post » Wto mar 12, 2013 21:39 Re: koty pinokio/ Fryda ma DS

ale fajne zdjęcia Mimi i kocura Tośka :D
ObrazekObrazekObrazek

sylwia1982

 
Posty: 2101
Od: Pt wrz 03, 2010 22:15
Lokalizacja: Warszawa/Bielsk Podlaski

Post » Śro mar 13, 2013 5:26 Re: koty pinokio/ Fryda ma DS

Jejku, poryczalam sie jak ją zobaczylam, oczywiscie ze szczescia. Puscily emocje. Mam nadzieje, ze bedzie dobrze. Trzymam kciuki. Niech bedzie dobrze :ok:
Dziekuje :1luvu:
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro mar 13, 2013 9:51 Re: koty pinokio/ Mimi w DS

Teraz dopiero widać że nieodpowiedzialne baby wysłały ją na "zmarnowanie".

ewona1

 
Posty: 369
Od: Śro sty 25, 2012 15:59

Post » Czw mar 14, 2013 2:08 Re: koty pinokio/ Mimi w DS

ObrazekObrazekObrazek

sylwia1982

 
Posty: 2101
Od: Pt wrz 03, 2010 22:15
Lokalizacja: Warszawa/Bielsk Podlaski

Post » Czw mar 14, 2013 6:35 Re: koty pinokio/ Mimi w DS

Sylwia, dziekuje :1luvu:
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt mar 15, 2013 13:46 Re: koty pinokio/ Mimi w DS

ObrazekObrazekObrazek

sylwia1982

 
Posty: 2101
Od: Pt wrz 03, 2010 22:15
Lokalizacja: Warszawa/Bielsk Podlaski

Post » Wto mar 19, 2013 13:20 Re: koty pinokio/ Mimi w DS

GŁOSUJMY

Obrazek
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie mar 24, 2013 9:04 Re: koty pinokio/ Mimi w DS

A tak Gandzię przypomnę. Ma taką chorobę jak i Krecik u Ewony, tylko w innym stadium, nie pamiętam jak to się nazywa. Pani bardzo przeżywa. No ale dziś relacja jest taka:

,,Wczoraj byłam na kontrolnej wizycie u weterynarz powiedziała że jest bardzo dobrze ale jeszcze krople do oczu jakiś czas nalezy podawać ciężko mi bo mi się wyrywa a u weterynarz nie )))powiedziałam weterynarz że na lewym udzie przy głaskaniu coś wyczuwam jakby drazga wbita i zarośnięta a ona po obejrzeniu powiedziała że to śrut i że ktoś do niej strzelał.Umówiona jestem na usunięcie pod znieczuleniem.Po wszystkim napiszę."

Obrazek

Obrazek

Obrazek

no i : ,, Gandzia ma koci katar ja ludzki))) zajęła moje łóżko musiałam ustąpić)))) "

Obrazek

Obrazek
ObrazekObrazek

Randa

 
Posty: 600
Od: Pt mar 04, 2011 20:46

Post » Nie mar 24, 2013 9:33 Re: koty pinokio/ Mimi w DS

Obrazek, to ze szczescia.
Bardzo dziekuje Obrazek

Kochani, rozmawialam z Pania Basia z Czeremchy.
Czy moglibysmy pomoc jeszcze z karmą? zwlaszcza mokrą. I jest problem, bo staruszka 15-to letnia sunia chyba ma ropomacicze. Potrzebny zabieg. Pomozmy, bardzo proszę.
Ja ze swojej strony pojade, zabiore, zawioze, odwioze. Wiecej nie dam rady.
Dostalam z Kastora sucha karme dla kotow, bardzo dziekuje. Podziele sie tą karmą, ale puszek nie mam. Gdyby ktos mogl pomoc?

Dodatkowym problemem jest ten czarny piesek z polamana nozką. Okazal sie byc agresywnym i nic nie pomaga. Ludzie pogryzieni, zterryzowani. Nie wiedza co robic. Pani Basia jest doswiadczona, probowali juz wszystkiego, ale nic nie zmienia jego zachowania. Potrafi w zabawie zlapac za twarz. Pogryziony jest mąż, pogryziona wnuczka. Ostatnio rzucil sie na psa na podworku. Jest kochanym, łaszacym sie do czlowieka pieskiem, a w jednej sekundzie napada i gryzie, bez przyczyny. Cos jest nie tak z jego psychiką.
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie mar 24, 2013 14:09 Re: koty pinokio/ Mimi w DS

Znowu - kastracja rozwiązaniem. Zwłaszcza, jak jest niesterylizowana suka (nawet starsza) i niekastrowany pies - on po prostu musi być agresywny :(
Co do karmy - mogę kupić, ale dopiero za tydzień :( pod koniec miesiąca staram się ograniczać wydatki, na wszelki.
Czy karma dla psów też? Czy tylko mokre dla kotów?

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Nie mar 24, 2013 14:23 Re: koty pinokio/ Mimi w DS

SZ. K.- dorzucę kasy - na jaką kwotę planujesz zamówienie?

zjawka

 
Posty: 1655
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

Post » Nie mar 24, 2013 16:01 Re: koty pinokio/ Mimi w DS

Ode mnie poszło wsparcie dla Pani Basi na konto Sylwii.

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Nie mar 24, 2013 22:11 Re: koty pinokio/ Mimi w DS

zjawka pisze:SZ. K.- dorzucę kasy - na jaką kwotę planujesz zamówienie?

Właśnie spojrzałam, że mogę zamówić już, a wybrać płatność "do 14 dni po". Najlogiczniej byłoby chociaż trochę przekroczyć 400 pln, bo wtedy dostaję dodatkowo te 15% zniżki (zooplus), no ale wszystko zależy od potrzeb - czyli czy żarcie tylko dla kotów, czy dla psów też, jakie (czy dla wrażliwców, czy normalne), czy suchego w ogóle?

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Nie mar 24, 2013 22:21 Re: koty pinokio/ Mimi w DS

pinokio_ pisze:[...]
Dodatkowym problemem jest ten czarny piesek z polamana nozką. Okazal sie byc agresywnym i nic nie pomaga. Ludzie pogryzieni, zterryzowani. Nie wiedza co robic. Pani Basia jest doswiadczona, probowali juz wszystkiego, ale nic nie zmienia jego zachowania. Potrafi w zabawie zlapac za twarz. Pogryziony jest mąż, pogryziona wnuczka. Ostatnio rzucil sie na psa na podworku. Jest kochanym, łaszacym sie do czlowieka pieskiem, a w jednej sekundzie napada i gryzie, bez przyczyny. Cos jest nie tak z jego psychiką.


Szalony Kocie, nie zawsze - niestety kastracja jest rozwiązaniem :(
Może to być albo coś z mózgiem, albo natura psa.

pinokio, piszesz że są sterroryzowani, to znaczy że pies rządzi? Bo są niestety czasami tak silne charaktery, że trzeba ich zrównać z betonem żeby sobie nastawiły hierarchię, niestety wiem co mówię i wiem że to przykre :(

Ale może to też być jakiś syndrom (nie pamiętam nazwy). Pies ma dość zmienne, niestałe środowisko, pojawiają się nowe czynniki i dzisiaj wstaje pogodny a jutro pała żądzą krwi. Prawdopodobnie mamy taki przypadek w schronisku, ale od roku jest już dobrze, bo psiak nie zmienia boksów, nie zmienia towarzystwa w boksie - ma stałe środowisko.

Trudno tak wyrokować na odległość..>
Wykastrować trzeba to na pewno, bo to nigdy jeszcze nie zaszkodziło, ale przydałoby się ocenić psa, ale okiem fachowca...

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość