Kot ma okolo 5-6 lat - dzikus ale przez te lata dokarmiany przez sasiadow. Nigdy nie pozwalal na poglaskanie, dzikus byl totalny. Chcialam go tylko pozbawic jajec i porosilam sasiadow zeby podejrzeli czy je ma


Dostal od 13 lutego - kroplowki dozylne po 150 ml plynu na R /nie pamietam nazwy/ + wit b12, antybiotyk /nie wiem jaki/. Dostaje Rubenal i Laspewet - ale jest masakra z podawaniem, pluje slini sie, w zarciu nie zje za cholere. Ma podawane na sile. Od 19 lutego juz nie jezdzimy do weta. Kroplowki podskorne po 150 ml na dzien + antybiotyk /udaje mi sie robic zatrzyk/. Od dzisiaj ma dostawac pod skore Nacl zamiast tego na R.
wyniki z 13 lutego / 19 lutego
WBC 21,7 / 13,6 norma 5,5/19,0
LYM 1,8 / 3,2 norma 1,0/5,0
MON 0,6 / 0,6 norma 0,1/1,0
GRA 19,3 / 9,8 norma 2,0/8,0
LYM% 8,1 / 23,4 norma 20,0/55,0
MON% 2,9 / 4,2 norma 1,0/4,0
GRA% 89,0 / 72,4 norma 35,0/75,0
RBC 4,39 / 4,26 norma 6,5/10,00
HGB 6,7 / 6,2 norma 8,0/15,0
HCT 18,9 / 18,7 norma 24,0/45,0
MCV 43,1 / 43,9 norma 39,0/55,0
MCH 15,3 / 14,6 norma 13,0/17,0
MCHC 35,4 / 33,2 norma 30,0/36,0
RDW 19,4 / 20,2 norma 10,0/16,0
PLT 727 / 876 norma 100/400
MPV 9,0 / 9,3 norma 7,0/11,0
ALT 27,0 / 26,1 norma 20/107
AST 16,2 / 27,9 norma 6/44
MOCZNIK 410 / 366,4 norma 25/70
KREATYNINA 2,5 / 2,0 norma 1/1,8
wiem, ze nie ma rewalacji z tymi wynikami
