Bo koty muszą być...Trzy? Nie, cztery! Nocna impra

[MariaD]

Gabryszka zdobyła nową umiejętność. Rozkręca wodę nad umywalką na cały regulator. Aż pryska na całą łazienkę.
To zemsta za to, że nie udało jej się dotychczas rozpracować spłuczki, choć usilnie pracuje

"Pocieszyć" Cię? Znajomym kocur MCO rozkręcał wodę w kranie kuchennym podczas ich nieobecności tak, że zalał sąsiadów na dole. Żadne zabezpieczenia kranu nie pomogły. Zakręcali zawór główny jak wychodzili z domu i na noc. Tobym już wolała spłuczkę.

[jaaana]

Gabryszka zdobyła nową umiejętność. Rozkręca wodę nad umywalką na cały regulator. Aż pryska na całą łazienkę.
To zemsta za to, że nie udało jej się dotychczas rozpracować spłuczki, choć usilnie pracuje

"Pocieszyć" Cię? Znajomym kocur MCO rozkręcał wodę w kranie kuchennym podczas ich nieobecności tak, że zalał sąsiadów na dole. Żadne zabezpieczenia kranu nie pomogły. Zakręcali zawór główny jak wychodzili z domu i na noc. Tobym już wolała spłuczkę.

Wolę umywalkę. Bo od zera nie rozkręca, tylko gdy puszczę jej mały strumyczek do picia.
Ryży też potrafi, ale go to raczej nie bawi. Czasem, czasem.

A spłuczkę widzę, że nieraz ma ochotę rozłożyć na czynniki pierwsze.

[anulka111]

Moje jeszcze nie potrafia O oby sie nie nauczyly

[zabers]

Gabryszka zdobyła nową umiejętność. Rozkręca wodę nad umywalką na cały regulator. Aż pryska na całą łazienkę.
To zemsta za to, że nie udało jej się dotychczas rozpracować spłuczki, choć usilnie pracuje

"Pocieszyć" Cię? Znajomym kocur MCO rozkręcał wodę w kranie kuchennym podczas ich nieobecności tak, że zalał sąsiadów na dole. Żadne zabezpieczenia kranu nie pomogły. Zakręcali zawór główny jak wychodzili z domu i na noc. Tobym już wolała spłuczkę.

Pasożytowa Nadia otwiera drzwi (szczęśliwie u niego póki co są gałki i nie daje rady, ale w "starym domu" otwierała - sama widziałam) i szaleje na punkcie ... zatyczek do uszu. Kręcą ją nawet takie nierozpakowane - kradnie w sekundę

[anulka111]

Moje podkradaja pieniadze: 2zl, 5zl i papierowe

[jaaana]

Moje podkradaja pieniadze: 2zl, 5zl i papierowe

Rozważałaś wyprowadzanie na spacer w stronę banku albo chociaż sklepowej kasy?

Od kradzieży najlepszy był Pąpą. Kochał ołówki. Nieraz wyrywał z piszącej właśnie ręki. Albo wybierał z pojemniczka z mnóstwem różnych pisadeł. Wyciąga jedno - nie to flamaster, wypuszcza. Wyciaga drugie - nie to długopis. Wyciąga trzecie... bingo, ołówek!
Poprawia uchwyt i spieprza z ołówkiem w pysiu.

[anulka111]

Moje cienkopisy tez podbieraja i pisanki wielkanocne- w pisankach specjalizuje sie Smakusia ,a potem.........je zrzuca na podloge i kocury nimi graja w hokeja

A z forsa na razie ćwicza u mnie w domu,ale kto wie,co bedzie w przyszlosci

[zabers]

Moje cienkopisy tez podbieraja i pisanki wielkanocne- w pisankach specjalizuje sie Smakusia ,a potem.........je zrzuca na podloge i kocury nimi graja w hokeja

A z forsa na razie ćwicza u mnie w domu,ale kto wie,co bedzie w przyszlosci

rekordem Gluca był galop na oślep ze stówą w paszczy

[MariaD]

rekordem Gluca był galop na oślep ze stówą w paszczy

Chcę tego kota! Goście u mnie zostawiają torebki na stołku.

[anulka111]

U mnoe skromniej-raz mi wyparowala 50 ,ktora mialam dla dostawcy pizzy w przedpokoju na polce-od tego czasu sie pilnuje,by nie klasc w dostepie dla kotkow-a i tak potem skarby znajduje pod regalami lub kanapa albo sofa

[jaaana]

To moje się nie liczą Gabi raz zorganizowała sobie do zabawy... złotówkę

Zabers, a może wypożyczaj Glusia za ileś tam procent łupu?

[anulka111]

Wyglada na to ,ze rudego hyhy mojego za pochopnie MariaD wydala ,bo to on taki cwany Reszta tylko pomaga ukrywac łup ,ale szajke mam niezla

[zabers]

rekordem Gluca był galop na oślep ze stówą w paszczy

Chcę tego kota! Goście u mnie zostawiają torebki na stołku.

w grzebaniu w torebkach też jest niezły
to co? dzielimy się sprawiedliwie, czyli ja zachowuję pakiet kontrolny

[MariaD]

rekordem Gluca był galop na oślep ze stówą w paszczy

Chcę tego kota! Goście u mnie zostawiają torebki na stołku.

w grzebaniu w torebkach też jest niezły
to co? dzielimy się sprawiedliwie, czyli ja zachowuję pakiet kontrolny

Nenene, albo 50/50 albo nici z układu.

Mam znajomą, której kot wyciągał skórzane portfele z torebek jak najlepszy kieszonkowiec.

[zabers]

rekordem Gluca był galop na oślep ze stówą w paszczy

Chcę tego kota! Goście u mnie zostawiają torebki na stołku.

w grzebaniu w torebkach też jest niezły
to co? dzielimy się sprawiedliwie, czyli ja zachowuję pakiet kontrolny

Nenene, albo 50/50 albo nici z układu.

Mam znajomą, której kot wyciągał skórzane portfele z torebek jak najlepszy kieszonkowiec.

To nie. Bez łachy. A masz coś ze swojej strony do zaoferowania? Jakieś wymuszenia? Terror zorganizowany? coś w tym guście?

Gluc trzepie torebki dokładnie - portfele otwiera. Koleżance wygrzebał i tak długo majstrował, aż otworzył i wygmerał i drobniaki (te do "hokeja", naturalnie) i "papiery".
Odtąd goście wieszają torebki wysoko (zalecenie odgórne, wymuszane na wejściu). Chyba, że im nie zależy
Zwykle wszystkim jednak zależy