11 Gapusia,Ryś,Gucio i Smakusia -Gucio szczęśliwy

To slonce wprowadza w blad.......jest straszliwie zimno

prognozy sie sprawdzily -okropny ten weekend :roll:

anulka111 pisze:Proszę u gory bylo wklejone bez szantazu i co ?

ale to już przeterminowane :wink:

(że nie wspomnę o tym drobnym fakcie, że prośba Bolkowej nadal wisi w pustce

)

Bolkowa wie w jaki sposob zachecic mnie od sfocenia moich stop we wspanialych skarpeciuszkach- niech da skarpetki kocie na wymiane :lol:

Jakie na wymianę? :roll:

Dostałaś już tyle kocich skarpet do tego czasu, że zapłaciły one za te zabersowe z nawiązką.
Dawaj zdjęcia :evil:

nenene tu ja rządze

Aż jestem ciekawa tych skarpet. Jakie to one?

Skarpetki o wlasciwosciach magicznych,jak je nosze caly czas jestem usmiechnieta- kto je zobaczy tez sie usmiecha :mrgreen:

Wieczór:
Na zewnatrz lodowato-w domu afera ,bo rude chce byc na balkonie- w koncu wypuscilam- on spowrotem ma mase p[odszerstka zimowego - nie wiem skads i jak- mial w nosie podusie -siadl na lodowatych kafelkach i byl szczesliwy

Po chwili zagonilam przy glosnym protescie do domu,bo balam sie ,ze bede miala figurke zamrozonego kota na balkonie-Smakusia zwiala na balkon i z balkonu-strzepujac futrem-dla niej za zimno.
Gucio w tym czasie lezal na stole grzejac sie cieplym poqwietrzem od kaloryfera

Ruda psinka wpadla na miesko z rosolkiem,makaronem i marchewka- po niej nie widac,by bylo jej zimno.

Brat namawia ,by jutro isc na chwile na dzialke- nie wiem,czy sie odwaze :roll:

Znow bylo wlamanie na dzailce,do nas nie przyszli-za to tym razem do sasiadow z drugiej strony- dzwonilam do sasiada...........jutor sprawdzi ,czy mu cos zginelo :roll:

Widziałam same skarpetki, bez anulki u zabers :!:

Skarpetki Sznycka mam sfotografowane komórką, nie wstawię na wątek bo nie mam jak. Jak dasz na PW nr tel to Ci prześlę :wink:

Bolkowa pisze:Widziałam same skarpetki, bez anulki u zabers

O! To ja prosze o foto skarpetek z Anulka

Jak kalair wstanie to moze wklei,bo pewien kot- zabil kolejny kabelek :twisted:

-nie mam jak przerzucac zdjec z komorki :evil:

-kiedys kotecek bedzie lazil z wyskubana kita

A sfocilam skarpetki osobno i razem na moich nogach i zwierzaki tez-zalapaly sie wszystkie;)

Napadlo mnie na walke z slupkiem przy wielkiej szafie naroznej-no to skladam ,ukladam przekladam...............rude sie obuidzilo i mi pomaga-wlazlo do pudelka w ktorym ukladam skarpetki-tez ma obsesje ,czy co? :lol:

Ale mnie napadło :lol:

Wlasnie wynurzylam sie z naroznej szafy-Smakusia pomaga :lol:

Hejka, zaraz będę wstawiać, wczoraj mnie nie było.

Kalair zycie mi ratujesz-grozili mi juz nawet topieniem w przereblu :twisted:

Do takich skarpetek na nogach tylko uśmiech pasuje.Śliczne :!:

Na chwilę otworzyłam balkon, zawiało lodem więc sprawdziłam, czy Sznycek jest w domu, bo on lubi zimno i balkon zamknęłam Po ok 30min Młody ze zdziwieniem stwierdził, że na balkonie siedzi spokojnie ciepłolubny Lolek, który w chłodne dni po zamknięciu drzwi natychmiast miauczy i wali w szybę łapą domagając się wpuszczenia do domu. A dzisiaj, nie dość,że nie awanturował się to jeszcze trzeba było prosić by z balkonu zszedł.

11 Gapusia,Ryś,Gucio i Smakusia -Gucio szczęśliwy

Kto przegląda forum