Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 21, 2013 11:51 Re: Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

Basieńko Kochana, mam nadzieję, że dziś masz się choć troszkę lepiej, że felinoterapia działa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Przesyłam buziole i moc ciepłych myśli!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Mój Laluś miał w poniedziałek operację, więc jestem teraz troszkę półprzytomna. Jak otrzeźwieję, to zaraz się odzywam:))
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Czw mar 21, 2013 17:09 Re: Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

Witaj Basiu w domu :)
Trzymam kciuki za szybki powrót do formy.
Ta zima nam wszystkim dokucza, niedługo będzie wiosennie i przyjemnie, i na pewno koty i zieleń na dworze poprawią Twoje samopoczucie. Trzymaj się Basiu, odpoczywaj i zdrowiej :ok:
ObrazekObrazek

"Some people say that cats are sneaky, evil, and cruel. True, and they have many other fine qualities as well."

Nowa_Sztno

 
Posty: 2834
Od: Czw sty 26, 2012 16:00
Lokalizacja: Sz-tno

Post » Czw mar 21, 2013 17:13 Re: Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

Basiu, wierzę, że bedzie lepiej :ok: :ok:
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Sob mar 23, 2013 18:50 Re: Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

Przepraszam ,że dopiero ale nie mam siły logicznie pisać i myśleć.Jestem słaba,do tego chyba przeziębiona bo kaszlę i zmniejszam dawkę sterydów które kompletnie rozchwiały cały mój organizm oprócz fizycznej strony emocjonalnie.choroba powoli zabiera człowiekowi wszystko to co ważne i czasami to zaczyna zabijać ,najpierw pracę czyli ekonomię,pasję i miłość bo odcinany człowiek jest powoli od tego co robił,powoli nie ma sensacji nie umarłeś to zostaje bardzo mało ludzi.Ja to wiedziałam od początku lecz mimo to ciężko i długo trzeba się z tym godzić.Chce się tyle zrobić a nie mam siły później fotki zrobić i bazarku bo już brakuje sił ,myślenia,fanty leżą i się czasami robią. Strach co ze zwierzętami jednocześnie świadomość ,ze jeżeli coś pójdzie nie tak może Cię to załamać ,ze się poddam zupełnie i głupiejesz ?Za bardzo związałam się z tymi kotami emocjonalnie,wiem ,ze nie powinnam lecz tak jest. To o ludziach nie dotyczy Was z forum i ludzi z mojej pracy bo cały czas jesteście ,wręcz doszły nowe osoby tutaj i kontaktujemy sie cały czas telefonicznie też.Ze starych wolontaruszy na miejscu jest tylko Acha13 z którą mam kontakt i Wat która wspomaga finansowo koty co staram się pisać.Wszyscy zniknęli już kilka miesięcy temu.To co napisałam nie powinnam moze pisać na tym forum ale to właśnie tu działałam więc tu piszę i ciesze się ,ze jesteście .Wiem ,ze to trudno zrozumieć ,ze człowiek tak myśli lecz to tylko ociupinka jak się odkuję emocjonalnie od sterydu to mam nadzieję napisać logicznie.Pozdrawiam Was wszystkie dziewczynki,jerzykowa trzymam kciuki za Lalusia bo czytam wątki tylko z sensownym pisaniem i emocjami mam problem bo jestem bezradna i to wkurza .Felinoterapia działa na pewno nawet Danusia stwierdziła ,ze bez kotów nie dałabym rady a bywa u mnie często bardzo.Niestety jest to też problem teraz innej natury strach co dalej,o kim myśleć i czy dać sobie ten egoizm by dalej z tej felinoterapii korzystać w takim stopniu . :?:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Sob mar 23, 2013 18:59 Re: Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

Wat podarowała kotom na początku marca 50 zł dziękujemy bardzo tylko ja zamotana jestem przez szpital. :kotek:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Sob mar 23, 2013 19:03 Re: Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

Basiu, masz pw
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Sob mar 23, 2013 20:44 Re: Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

Basiu kochana bardzo Cię podziwiam za to, że walczysz, że się nie poddajesz :ok: :D
nie wiem czy bym tak potrafiła :oops: za to mocno i gorąco wierzę w Ciebie i wierzę, że pokonasz chorobę a wtedy wrócą i siły do życia, trzymaj się dalej tak dzielnie :D
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21757
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 23, 2013 21:12 Re: Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

Basiu pisz wszystko, co potrzebujesz napisać. Przelewaj siebie tutaj, jeśli tego potrzebujesz. Nami się nie przejmuj. My jesteśmy dla Ciebie. Jesteś bardzo dzielną kobietą. Myślę, że wielu z nas dodajesz ogromnej siły i wiary. Zmartwienia przychodzą, to normalne. Odpędzaj je jednak jak najdalej. Zbieraj siły i wygrywaj. Wygrywaj każdego dnia, niech ta choroba paskudna idzie już precz. Ściskam!
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Sob mar 23, 2013 23:22 Re: Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

saintpaulia pisze:Basiu pisz wszystko, co potrzebujesz napisać. Przelewaj siebie tutaj, jeśli tego potrzebujesz. Nami się nie przejmuj. My jesteśmy dla Ciebie. Jesteś bardzo dzielną kobietą. Myślę, że wielu z nas dodajesz ogromnej siły i wiary. Zmartwienia przychodzą, to normalne. Odpędzaj je jednak jak najdalej. Zbieraj siły i wygrywaj. Wygrywaj każdego dnia, niech ta choroba paskudna idzie już precz. Ściskam!

Dziękuję i rzeczywiście chyba potrzebuję tylko to też obciążenie dla innych emocjonalne a tu ich tak dużo jest strasznie.Jednak chyba też trochę rozłożyła mnie jeszcze infekcja ,koleżanka doradziła mi może czosnek,miód i zjadłam ząbek przespałam się godzinkę i siedząc sama wróciłam na forum bo jakby mam ociupinę siły i dzieci wyszły to cichutko u nich przy laptopie usiadłam.Tak popiszę na raty o różnych rzeczach ,może to komuś pomoże, może też czuć zupełnie inaczej bo ma inną osobowość i to sobie ja też dopiero uświadamiam.Samej siebie czasami mi trudno zrozumieć co dopiero innym ,może dlatego warto to napisać nawet jak inni będą myśleć zupełnie inaczej ,może to komuś innemu pomoże w otoczeniu Was.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Sob mar 23, 2013 23:44 Re: Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

Basieńko, jesteś jedną z najcudowniejszych osób jakie poznałam, modlę się za Ciebie i myslę o Tobie. Chce żebyś to wiedziała, nawet jesli malo piszę. Jestes bardzo silna i dzielna, bardzo Cie podziwiam i chcialabym miec tez taka sile na codzien. Sciskamy Cie cieplutko.

raiya

 
Posty: 377
Od: Pon sty 09, 2012 17:02

Post » Nie mar 24, 2013 0:03 Re: Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

Basiu, mogę się tylko domyślać jak ciężko Ci jest... Podziwiam Cię jednak za siłę. I wierzę, że znajdziesz jej więcej by walczyć.
Ściskam mocno, żałuję, że tylko tyle mogę.
po_prostu_kaska
 

Post » Nie mar 24, 2013 0:15 Re: Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

Tak piszę na raty bo się nieraz naprodukuję i skasuję ,a później już nie daję rady bo padam.Część tych chwiejnych emocji to niestety działanie leków i nie jesteśmy w stanie tego zmienić ,część naszej własnej osobowości,przeżyć itp.U mnie jest chyba tak ,że najmniej od początku boję się choroby i odejścia tylko o synów i zwierzęta .To wyniki wcześniejszych doświadczeń życiowych teraz mam czas na analizy więc na pewno.Nigdy nie miałam rodziny choć fizycznie ja gdzieś mam i przeraziło mnie zostawienie synów ,że oni też zostaną tacy samotni z ogromnym bagażem emocjonalnym ,czy dadzą radę itp.Zobowiązania wobec zwierząt bo jest ich zbyt dużo ,a miałam mieć tylko psa .Życie pisze jednak swój scenariusz ,zmiana pracy i tu pojawia się bezdomny kociak ,zapada moja i syna decyzja weźmiemy kota ,miał być czarny ,że ten rudy trudno niech jest.Nigdy bym wtedy nie uwierzyła ,że można tak pokochać koty ale on zmienił bardzo dużo w moim życiu a właściwie jego odejście. Umarł bo nie miałam wiedzy i nie byl szczepiony tylko wykastrowany ,nikt mi wtedy o tym nie powiedział,a ja nieświadoma biorąc malutką tri ze schroniska z biegunką bo mnie namówiła koleżanka przyniosłam wirusa nie wiem do tej pory czego,mimo wielkich wysiłków wetów,moich musiał odejść .To otworzyło mi oczy na schroniska,bezdomność i dlatego zaczęłam działać po dwóch latach trafiając na to forum.Wtedy już wiedziałam ,ze koty będą mi towarzyszyć ze dwa moje i dwa ,trzy będę brać ze schroniska na leczenie i oddanie .Niestety to wciąga i można przesadzić bo żal wszystkich a ludzi zawsze za mało,Porzuconych pełno wtedy widzisz jakby się pole widzenia rozszerzyło ,zresztą tu wie to większość z Was .Zawsze myślałam ,że ludzi porzuca się jednak mniej,że w szpitalach,chorobach ludzie mają większą pomoc ,moja choroba i pobyty w szpitalu pokazały mi inny świat i tu nie chodzi o mnie bo ja mam mimo wszystko synów,kilku lojalnych przyjaciół stałych ,Was i ludzi z pracy oraz zwierzęta.Gdyby nie to, to nie wiem czy doszłabym tutaj z tym rozpoznaniem które mam na kartach.Teraz wyszło na to ,że "choroby książek nie czytają",że można o moim przypadku pisać itp.,bo nie pisałam o tym ale pewnie te osoby którym przesyłałam dokumenty usłyszały ,że powinno mnie już nie być.Ja o tym słyszałam często ,teraz obserwując reakcje ludzi ,może napiszę czemu część ludzi odchodzi według moich obserwacji,odczuć.Może to komuś jednemu ,dwóm pomoże.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie mar 24, 2013 0:25 Re: Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

Basiu. Jestem, choć to żadna pomoc. Połóż się, odpocznij, może spróbuj zasnąć.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie mar 24, 2013 0:41 Re: Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

JESTEM.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie mar 24, 2013 0:42 Re: Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

:ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35652
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MaartaQ, MAU i 235 gości