prawie 2 lata bez człowieka - pomocy

Chanel też lubi koszyczki tylko jak Coco to wytrzyma? Przecież nie będzie mogła być w obydwu na raz. :ryk:

Teraz jakoś znosi sytuację, co jakiś czas wyrzucając kogoś z miejsca do spania. po prostu biega od - do i kombinuje. Cały czas kombinuje. Ta Mała jest prawdziwym dominatorem. W postawie i oczkach wypisane jest: ja pierwsza, ja pierwsza i .... ja tu rządzę ... jesli jeszcze ktoś nie zauważył. :twisted:

A trudno nie zauważyć.

Domku rozliczam Twoje pieniążki dla Gangu. Było 66zł - została 1zł, którą przenoszę na wątek: Nikt nas nie chce..... w pierwszym poście wątku jest rozliczenie pieniążków i tam na końcu dopisuję ją.
zaszczepiłam za nie Pradę 45zł (szczepienie podstawowe, wystarczające dla kota niewychodzącego, takie samo dla dziewczynek będzie - Versifel). Kupiłam Fiprex bo już pora była powtórzyć mord ewentualnych dzikich lokatorów w futerku - wybrała to, witaminy muszą poczekać. Co prawda mało prawdopodobne aby coś tam było, ale ja profilaktycznie co jakiś czas zawsze to robię, ponieważ pchły to również robale wewnętrzne. Zimą trudno jest przynieść np. na butach przetrwalniki pcheł ale ... zima różna, a ja tak mam, że wolę zapobiegać niż leczyć.

Obrazek

Pieniążki dla dziewczynek będą w książeczkach wpisane

Chyba mieszkam w jakimś wyjątkowo drogim mieście bo u mnie szczepienie versifel kosztuje 60

...

Nie wiem

U mnie dla mnie z wpisem do książeczki i paragonem kosztuje 45zł

Chyba się muszę przeprowadzić zatem tam gdzie ty mieszkasz

bo tu to mi grozi bankructwo

.

Życie boli .... filozoficznie mówiąc. :ryk:

Tu się też turlasz?? Poza tym wszystko w porządku??

ok, czyli dla Chanel też trzeba koszyczek zamówić

No Coco jakoś będzie musiała się z sytuacją pogodzić

Dziękuję za informację na co poszły pieniądze.

morelowa pisze:Tu się też turlasz?? Poza tym wszystko w porządku??

Turlam się turlam.
Nic nie jest w porządku więc staram się nie zwariować....

Zyzio odzyskał kołderkę to kocyka nie chciał oddać

. Musiałam zostawić i to i to. Ten kot jest niemożliwy ale najkochańszy z całego gangu. Ten dom, który go weźmie będzie miał kota idealnego. Zgodny, delikatny, inteligentny aż za bardzo, potrafiący w prosty sposób powiedzieć czego chce, niewybredny, niepazerny, spokojny i piękny. Kot idealny.

Coco szleje. Ja ją chyba do klatki zamknę :evil:

.

Bafi zrobiła się smutna. Ona jeszcze czeka na ludzia. Jeszcze.

No i znów jest dzień.

Domek, który miał wziąć Pradę milczy. Chyba nic z tego nie będzie. :cry:

**Adopcje: 10 >>**

Kinnia pisze:No i znów jest dzień.

Domek, który miał wziąć Pradę milczy. Chyba nic z tego nie będzie.

Nie chyba a na pewno. Tak robia "odpowiedzialne" domki.Milkną. Jakby słowa "dziękuję, nie wezmę kota" kosztowało majątek.

Zawsze mnie to wkurza.

Trzymam kciuki za domki :ok: