Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty II

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 22, 2013 20:55 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Maleńtasy cudowne, będziemy miały pełne ręce roboty. Musimy pomóc dr. Ewelince znaleźć domki dla wszystkich kociaków :roll:
Matki, z tego co wiem, mają ciężkie życie, ale im nie damy rady znaleźć domów, szczególnie że sezon na maluchy już się zaczął :strach:

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt mar 22, 2013 20:57 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

iwoo1 pisze:Maleńtasy cudowne, będziemy miały pełne ręce roboty. Musimy pomóc dr. Ewelince znaleźć domki dla wszystkich kociaków :roll:
Matki, z tego co wiem, mają ciężkie życie, ale im nie damy rady znaleźć domów, szczególnie że sezon na maluchy już się zaczął :strach:

Iwonka, maluchy piękne, ale i mamusie bardzo urodziwe :1luvu: .
Czyli co...sezon na maluchy uważamy za rozpoczęty? :(
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pt mar 22, 2013 20:58 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

wysyłkam Iwonka Ci zdjecia na maila
agula76
 

Post » Pt mar 22, 2013 21:04 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

agula76 pisze:wysyłkam Iwonka Ci zdjecia na maila


Czekam Agnieszko, jeszcze nie ma.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt mar 22, 2013 21:11 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

vip pisze:
iwoo1 pisze:Maleńtasy cudowne, będziemy miały pełne ręce roboty. Musimy pomóc dr. Ewelince znaleźć domki dla wszystkich kociaków :roll:
Matki, z tego co wiem, mają ciężkie życie, ale im nie damy rady znaleźć domów, szczególnie że sezon na maluchy już się zaczął :strach:

Iwonka, maluchy piękne, ale i mamusie bardzo urodziwe :1luvu: .
Czyli co...sezon na maluchy uważamy za rozpoczęty? :(


Niestety Gosiu, już pełno maleństw. Na elektrowni mamy dwie mamusie które już urodziły, u dr. Ewelimki 9 maleństw i to wszystko u tylko dwóch znajomych, więc strach myśleć, ile w ogóle już może być maluszków. Większość z nich nie będą miały takiego dobrego startu i tyle szczęścia co te.
Niewiele z nich przeżyje :(

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt mar 22, 2013 21:15 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Iwonka a nie 11???


lecznica zapchana koty+ psy ...królik,gołab...ja nie wiem ...jak tak nie daj Boże potzrebny bedzie szpitalik .....to ciezko to widze ...a bialaczki na wolnosci:(
agula76
 

Post » Pt mar 22, 2013 21:18 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Dobrze, że choć Makitę odłowiłam :( ...
Ale tak czy siak, znając moje szczęście, napewno coś gdzies znajdę :( .
Sama nie wiem, jak inni to robią, że nie widzą i nie słyszą.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pt mar 22, 2013 21:49 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Agnieszko, może i 11, wydawało mi się ze 9 maluchów ale mogę się mylić :oops:

Z Makitką to Ci się Gosiu na szczęście udało, bo mogło być z nia to samo co z innymi niesterylizowanymi. Ciężko było, ale się udało :D

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt mar 22, 2013 21:57 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Najgorsze jest to, jak widzę, że tak naprawdę ludziom niektórym nie bardzo na swoich kotach zależy...
Na swoim wątku kiedys opisywałam taką sytuację, jak już raz z kolei czaiwszy sie na Makisię, zobaczyłam małą buranię, jak przemykała miedzy samochodami...i wtedy pokłóciłam sie z " właścicielem " :evil: .
Jakby nie stał za bramą, to oberwałby w zęby...
A dziś jak szłam na przystanek w Bełżycach, to usłyszałam miauczenie...
Kot/kotka buro biała siedziała przy zamknietych drzwiach i płakała, żeby ją wpuścić. Dosłownie cztery metry dalej ruchliwa przelotówka! Dom przy samej ulicy, bez ogrodzenia, kot pewnie wychodzacy.
Oczywiście nie omieszkałam zaburzyć w drzwi, i poinformować pani, że kot chce wejść...i niech go lepiej wpuści, bo jeszcze tym razem wrócił....
Ostatnio edytowano Pt mar 22, 2013 22:10 przez vip, łącznie edytowano 1 raz
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pt mar 22, 2013 22:07 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Tak, bo ludziom wydaje się, że kot jest tylko wtedy szczęśliwy, kiedy jest wolny. Nie ważne czy pożyje długo, czy krótko, czy wróci do domu czy nie.
Marzy mi się dom własny z dużym ogrodem, tak zabezpieczony, aby moje koty mogły chodzić po dworze, ale nie miały w żaden sposób możliwości wyjścia poza teren ogrodzony. Wtedy byłabym szczęśliwa i koty również i byłyby bezpieczne.
Ludziom brakuje wyobraźni lub nie zależy im na kocie, pozwalając w niebezpiecznym miejscu na włóczęgostwo. Przecież nie miałabym chwili spokoju i zamartwiała się, gdybym nie wiedziała co mój kot robi poza domem.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt mar 22, 2013 23:05 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

ktoś chętny na kilka kocich skórek :?: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: nie będą galopować po moim pokoju

miałam coś napisać na temat takich ludzi bez wyobraźni ale szkoda mojego zdrowia, psychicznego choć i tak niektórzy uważają mnie za wariatkę bo...wydać 600 zł miesięcznie na koty :strach: :strach: :strach: to koty chorują :?: 8O na anginę 8O a po co szczepić jak nie wychodzą :?: i po co Ci w ogóle tyle tych kotów :?: 8O
odpowiadam więc...chcesz jednego a najlepiej parkę :?: nie, jeszcze nie zwariowałam

Iwonko, znamy się jeszcze na fb, z Agnieszką - agulą (jaka Ona młodziutka) też się znamy :lol: :lol:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 23, 2013 0:17 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Basiu, to tylko chyba my dwie takie weteranki na forum, reszta to smarkule - kochane smarkule :1luvu:
Już pisałam kiedyś, że bardzo dobrze mi tutaj, wszyscy mówimy sobie na "ty" pomimo różnicy wieku, człowiek czuje się młodszy i to jest fajne.
Agulę smarkulę znam osobiście - fajna z niej laska pod każdym względem :D
Dzisiaj zobaczyłam na fb Twoje zdjęcie - sama dobroć z Twojej twarzy bije :D
Tak mi dobrze z Wami :1luvu:

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob mar 23, 2013 0:29 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

dziękuję :oops: Iwonko jesteś dla mnie bardzo łaskawa........dobrze, że młodzież mamy wrażliwą na kocią niedolę i dają jeszcze przykład nowemu pokoleniu :ok:

też mi tu dobrze :ok: i nawet jak mam gorsze dni i nie chce mi się pisać aby nie smęcić to chociaż sobie poczytam i też robi się lepiej na duszy bo się rozumiemy czasami bez słów

Iwonko...bo dawno nie pisałaś jak Twoje zdrowie, jak się czujesz :?:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 23, 2013 10:10 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Wow...młodziutka :mrgreen: :mrgreen: a ja myslałam ze stara du...juz ze mnie:):):):)


nie wazny wiek ....ja z Iwona sie czuje jak z kolezanka :) czasem nawet młodsza...co za szalona kobitka :mrgreen: :mrgreen:
agula76
 

Post » Sob mar 23, 2013 10:37 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

agula76 pisze:Wow...młodziutka :mrgreen: :mrgreen: a ja myslałam ze stara du...juz ze mnie:):):):)


nie wazny wiek ....ja z Iwona sie czuje jak z kolezanka :) czasem nawet młodsza...co za szalona kobitka :mrgreen: :mrgreen:


Ale zalewaja :wink:

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Animus, januszek, Lifter, zuza i 402 gości