Kostek - Gacek zgasł ['][']['] - nikt nie jest bogiem :(

To będzie mój najdłuuuuuuższy weekend...

Ode mnie już też przelew wyszedł.
Tak, czy inaczej pieniądze na kotka będą potrzebne. Nawet jeżeli się okaże, że nie jest chory - jedzenia i żwirku też będzie potrzebował.
Także, niezależnie od konieczności diagnostyki te pieniądze (niewielkie) u Praksedy zostają.

ja też przed chwilą zrobiłam przelew. powinna je jeszcze dziś dostać. każdy grosz się przyda.

issey32 pisze:To będzie mój najdłuuuuuuższy weekend...

Jutro po powrocie z kotem zadzwonię do Marcelibu z relacją i poproszę, by Wam przekazała.

Czekam na wiadomość.
:ok:

Prakseda pisze:Happy end!!!!!
Jutro zabieram kocurka z jego samotni.
W weekend nie ma mnie na forum. W poniedziałek napiszę w jakim jest stanie.

Dopiero trafiłam na wątek ale szybko przeczytałam i od razu spokojniejsza jestem :1luvu:

To ja też czekam na wieści.
Oby te najlepsze.

Informacja od Praksedy: kocur chudzieńki i odwodniony, miły. Ma apetyt. Badania w poniedziałek.

Ode mnie :twisted:

: nie umiem zmniejszyć zdjęć, zaraz spróbuję. Chyba się udało.

Pomoc dla kocurka dalej potrzebna!!!

Jaki on ładniutki.
Tylko biednie wygląda, ale mam nadzieję, że dojdzie do siebie.
Trzymam kciuki za pozytywną diagnozę.

A jakieś imię kotek ma?

Kotek sliczny ale bardzo wychudzony

Ja rowniez trzymam za dobry wynik badan :ok:

Śliczny dymniaczek. Chudziutki taki... biedny.

Mam nadzieję, że kocurkowi się uda, trzymam za niego kciuki.

Mieliśmy niedawno podobną sytuację, starsza osoba poszła do szpitala, do domu już najprawdopodobniej nie wróci. W domu został kot. Po jakimś czasie zlitował się nad kotem sąsiad i przyniósł go do nas. Kotka - neutologiczny szkielet w skorupie ze świerzbu. Nie udało się jej uratować

Kostek - Gacek zgasł ['][']['] - nikt nie jest bogiem :(

Kto przegląda forum