morelowa pisze:A skąd wróciłaś?? Czy po prostu .. wróciłaś?
Niestety na żaden wyjazd nie mogę sobie pozwolić, bo kto zająłby się kociarstwem ?
Wróciłam wirtualnie. Nie miałam dostępu do kompa, a nawet gdybym miała, to brak czasu nie pozwalałby zajrzeć.
Nikt nie sterylizuje ? Nie potrzeba karmy ?

Spróbuje powoli uzupełnić co się działo.
Wiadomość pierwsza: Bączuś znalazł najcudowniejszy dom u Myrzapl.

Bączuś pojechał do Warszawy i ma teraz za kumpla Kermita, no może jeszcze nie są kumplami, ale będą.
Kocurek dość szybko zadomowił się w nowym domu i teraz jest rozpieszczany przez Myrzapl.
Mam nadzieję, że fotki jakieś z nowego domu też się niedługo pokażą.

Strasznie się cieszę z tej adopcji. Bączek to wspaniały kot i zasługiwał na dobry dom.
Żal mi tylko Nocka, który strasznie za nim tęskni, wciąż wygląda przez drzwi, czy nie ma za nimi Bączka.