Ja - albowiem jak pisał Sztaudynger " tylko dzięki bladze z życiem sobie radzę " - powiem filozoficznie i satyrycznie:
"Żeby życie miało smaczek i dziewczynka i chłopaczek"
PS Ale się cieszę , że Gryzdyna jest w takim fajnym domku. Naprawdę . Normalnie jak dziki trznadel świergolę.
Ostatnio edytowano Śro mar 20, 2013 22:00 przez Monika_Krk, łącznie edytowano 1 raz
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger ...A tu znajdziesz nasz koci wątek:http://tiny.pl/hk6cq
Jeśli są wątpliwości co do płci zawsze można zastosować test z jakimś przysmakiem: jeśli zjadł przysmak to samiec, jeśli zjadła przysmak to samica, albo pobawić się zabawką: jeśli się pobawiła to samica, jeśli się pobawił to samiec test jest niezawodny, stosuje go z powodzeniem na ogromnej ilości kotów od lat i zawsze się sprawdza
Test na płeć jest bardzo prosty , instrukcja na poniższym obrazku :
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger ...A tu znajdziesz nasz koci wątek:http://tiny.pl/hk6cq
u mnie "szminkę" "tam" mieli tylko panowie kotowie jak się jest wykastrowanym to płeć przestaje być istotna wtedy zaczyna liczyć się tylko ciepły kącik, święty spokój i dużo dobrego jedzonka i oczywiście jakiś sługa do obsługi jaśnie nam panującego kocia