1.5 roczna łagodniutka szylkretka już w swoim domu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto mar 19, 2013 22:26 1.5 roczna łagodniutka szylkretka już w swoim domu

Kicia przyjechała pare dni temu z Zamościa do Warszawy do DS, ktory wydawal sie idealny dla niej, jednak z powodu alergii jednego z domownikow natychmiast ten dom stracila. Teraz juz w Warszawie szuka spokojnego domu bez dzieci i zwierzat.
Koteczka jest otwarta i przemila dla doroslych, natomiast dzieci sie boi. Towarzystwo innych kotow nie jest jej do szczescia potrzebne, moze byc nawet niechetna. Dlatego szuka domu, gdzie bedzie jedynaczką. W stosunku do doroslych to idealny kot. Nie jest lekliwa, bardzo szybko odnajduje sie w nowym miejscu, od razu otwarta i przymilna, chetna do spania z opiekunem w lozku. Lagodna, zero agresji. Cudna kicia do domu z doroslymi. Nieduza, kompaktowa. Jedwabne geste futerko, sliczna kicia. Jest odrobaczona, wysterylizowana, test na bialaczke ujemny. Przed nią jeszcze szczepienie. Z kuwetą bez wpadek.
W sprawie adopcji - kontakt ze mną. :)

Obrazek Obrazek


Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Śro kwi 17, 2013 6:37 przez Arcana, łącznie edytowano 1 raz

Arcana

 
Posty: 5727
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 20, 2013 12:05 Re: 1.5 roczna łagodniutka szylkretka - Warszawa

Arcana, wyspecjalizowałaś sie w szylkretkach? :wink: 8)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro mar 20, 2013 21:26 Re: 1.5 roczna łagodniutka szylkretka - Warszawa

Cos w tym jest. Nie zebym wybierala, ale ciagle mi sie pchaja do domu rude chlopaki i szylkretowe dziewczyny. Musze uwazac na rude. :mrgreen: Na jednego juz tak uwazam, ze przyjdzie go wyadoptowac w pakiecie z moim rudym, takie kumple, ech...

Arcana

 
Posty: 5727
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 05, 2013 17:35 Re: 1.5 roczna łagodniutka szylkretka - Warszawa

Znow mam dziewczyne w lazience. Nazwę ją "bumerang", bo ciagle do mnie wraca. Drugi raz z tego samego powodu, czyli alergii w DS. Odzew na ogloszenia jest, wiec sie nie martwie, tylko szkoda mi koteczki, bo kolejny raz zmienia miejsce, biedulka. Taka ladna, mila, jakis cholerny pech, ze ciagle nie ten dom... bede juz dmuchac na zimne, ech...

Arcana

 
Posty: 5727
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości