Wątek cukrzycowy VIII

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro mar 20, 2013 3:00 Re: Wątek cukrzycowy VIII

bardzo mi przykro Mamrotku z powodu Kocurka :( trzymaj się. Posłuchałam Sheridan zmniejszyłam dawkę i wyniki na razie nie uległy drastycznej zmianie dzienniczek uzupełnie jutro dziś padam na "tfasz"

^..^fuksj@

 
Posty: 173
Od: Sob lis 10, 2012 2:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro mar 20, 2013 7:21 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Cuda się dzieją, panie. Cudeńka.

No bo powiedzcie co mam sądzić o takich wynikach:

17.03
7:00 159 mikrokropelka
11:00 104
18:30 90 nic nie daliśmy

18.03
7:00 99 nic nie dalismy
16:30 131
19:00 143 mikrokropelka

19.03
7:00 110 nic
13:30 154
19:00 114 nic

dziś
7:00 109 nic

Czy już można się cieszyc i świętowac? :)
Kobieta i kot to szczytowe osiągnięcia dzieła ewolucji. ;)

kotastrofa

 
Posty: 95
Od: Pon sty 10, 2011 16:57

Post » Śro mar 20, 2013 8:54 Re: Wątek cukrzycowy VIII

kotastrofa pisze:Cuda się dzieją, panie. Cudeńka.

No bo powiedzcie co mam sądzić o takich wynikach:

17.03
7:00 159 mikrokropelka
11:00 104
18:30 90 nic nie daliśmy

18.03
7:00 99 nic nie dalismy
16:30 131
19:00 143 mikrokropelka

19.03
7:00 110 nic
13:30 154
19:00 114 nic

dziś
7:00 109 nic

Czy już można się cieszyc i świętowac? :)

CIESZYC SIĘ ZAWSZEMOZNA I NALEŻY :mrgreen: ALE BĄDŹ CZUJNA!!! Kropcia tak miała przez miesiąc rok temu... ale potem nazad kropelki i wloski koniecznebo zaczęło skakać na 160 i więcej. trzymam kciuki. pomiary nadalkonieczne.

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Śro mar 20, 2013 9:07 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Marot, dzieki za info!
Będziemy i badać i się cieszyć. :) Zawsze to mniej kłucia kota. :)

kotastrofa

 
Posty: 95
Od: Pon sty 10, 2011 16:57

Post » Śro mar 20, 2013 17:47 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Molesław,
nasze wyniki wczoraj 91, więc nadal jest radocha :D
trzymam kciuki, żeby i Molek takie wyniki miał :)
ten Stomorgyl.... mam nieodparte wrażenie, że to własnie po nim moja Pati dostała cukrzycy... :? ale nie jestem pewna na 100%, więc może lepiej niech sie odezwie ktoś bardziej doświadczony ode mnie czy to mozliwe. ale takie mam wrażenie, bo dosłownie po dwu - trzech tygodniach od kuracji cukier skoczył w niebo. a teraz jest taka remisja, ze moi weterynarze zaczeli przebąkiwać, że może jednak to nie była "starcza" cukrzyca.
moja Pati ma zęby lepsze ode mnie :lol: ale Klarcia miała z zębami stałe problemy i dwa razy miała czyszczone pod narkozą. na jakieś drobne nadżerki itp stosowałam propolis w sprayu, pomagał. ja bywałam nieco podrapana, ale cóż - ryzyko zawodowe ;)
A czyścisz zęby? czym i jak często?

LeiaSW

 
Posty: 169
Od: Sob mar 02, 2013 14:58
Lokalizacja: Zgierz

Post » Śro mar 20, 2013 17:49 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Kotastrofa - ciesze się z Tobą :)

LeiaSW

 
Posty: 169
Od: Sob mar 02, 2013 14:58
Lokalizacja: Zgierz

Post » Śro mar 20, 2013 17:52 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Mamrot - bardzo mi przykro z powodu Kitka. :( wiem jakie to okropne, przechodziłam niecały rok temu, z tym, ze moja umarła mi na rękach. nie doczekała uspienia. może tak chciała... ja do tej pory to przeżywam. Trzymaj się. <przytul>

LeiaSW

 
Posty: 169
Od: Sob mar 02, 2013 14:58
Lokalizacja: Zgierz

Post » Śro mar 20, 2013 18:57 Re: Wątek cukrzycowy VIII

LeiaSW pisze:Molesław,
nasze wyniki wczoraj 91, więc nadal jest radocha :D
trzymam kciuki, żeby i Molek takie wyniki miał :)
ten Stomorgyl.... mam nieodparte wrażenie, że to własnie po nim moja Pati dostała cukrzycy... :? ale nie jestem pewna na 100%, więc może lepiej niech sie odezwie ktoś bardziej doświadczony ode mnie czy to mozliwe. ale takie mam wrażenie, bo dosłownie po dwu - trzech tygodniach od kuracji cukier skoczył w niebo. a teraz jest taka remisja, ze moi weterynarze zaczeli przebąkiwać, że może jednak to nie była "starcza" cukrzyca.
moja Pati ma zęby lepsze ode mnie :lol: ale Klarcia miała z zębami stałe problemy i dwa razy miała czyszczone pod narkozą. na jakieś drobne nadżerki itp stosowałam propolis w sprayu, pomagał. ja bywałam nieco podrapana, ale cóż - ryzyko zawodowe ;)
A czyścisz zęby? czym i jak często?



Nasz wieczorny wynik to 93, więc chyba to jednak od dziąseł.
Ten stomorgyl to dwuskładnikowy antybiotyk skład:Każda tabletka zawiera: Spiramycyna 1 500 00j.m.;Metronidazol - 250 , więc raczej nie jest sprawcą cukrzycy - to nie steryd.
A czym się czyści zęby kotu :?:

Molesław

 
Posty: 235
Od: Pon lut 11, 2013 14:28
Lokalizacja: Ostrołęka

Post » Śro mar 20, 2013 19:43 Re: Wątek cukrzycowy VIII

A szczoteczką i pastą. :)
są szczoteczki zakładane na palec, ale ja polecam taka na dłuuuuugiej rączce - łatwiej uniknąc kocich pazurków, które moga mocno wiosłować w kierunku tego nieprzyjemnego narzedzia a tym samym naszych rąk. ;)
a u weterynarzy zazwyczaj sa w sprzedaży rózne pasty, tylko nie bierz takiej z wyciskaczem - zasycha dziadostwo i nie można wycisnąć, a poza tym nigdy nie wiesz kiedy się skończy bo nie widac. ja uzywam "Stoma żel", przy czym to wcale nie jest żel ;p normalna biała pasta jak dla człowieka. ;)
płukac paszczy nie potrzeba.
nakłada sie cienka warstewke na szczoteczkę.
i staramy sie oczywiście dotrzec do każdego ząbka.
ale nie za długo żeby to trwało.
musisz znaleźć najwygodniejszą pozycje do tego zabiegu, ja moje kocury przyzwyczaiłam do mycia w pozycji leżące na plecach - wtedy widze dokładnie co myję, czy np nie szoruję własnie nosa zamiast szczęki. ;) ale z tego co czytam o obecnych tu kotach to moje obie niunie to koty wyjątkowo dobrze ułozone i grzeczne - podejrzewam, ze dla niektórych pozycja na plecach jest nie do przejścia sama w sobie...
no i jest jeszcze ten szkopuł, że obie moje zaczełam przyzwyczajac do tego zabiegu jak były jeszcze dość młode. starszego kota pewnie trudniej będzie przyzwyczaić. ale jak sa takie problemy z zębami to warto!
ja myję co drugi, trzeci dzień - nie ma co sobie ustalac codziennie, bo i tak sie pewnie tego nie dotrzyma. ;)

LeiaSW

 
Posty: 169
Od: Sob mar 02, 2013 14:58
Lokalizacja: Zgierz

Post » Śro mar 20, 2013 19:47 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Dzięki za podpowiedź, cóż - będę musiała to wprowadzić po doprowadzeniu pysia do stanu "używalności".
A łobuz nie chce teraz za bardzo jeść i nie wiem co będzie z wieczorną insuliną.

Molesław

 
Posty: 235
Od: Pon lut 11, 2013 14:28
Lokalizacja: Ostrołęka

Post » Śro mar 20, 2013 19:50 Re: Wątek cukrzycowy VIII

zawsze możesz spróbowac karmienia. ja swoja musiałam przez cztery dni karmic, bo nic nie brała do pyska.

LeiaSW

 
Posty: 169
Od: Sob mar 02, 2013 14:58
Lokalizacja: Zgierz

Post » Śro mar 20, 2013 20:04 Re: Wątek cukrzycowy VIII

O 18 - 93, o 20 - 124, czekam dalej z insuliną :kotek:

Molesław

 
Posty: 235
Od: Pon lut 11, 2013 14:28
Lokalizacja: Ostrołęka

Post » Śro mar 20, 2013 20:22 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Super :)

LeiaSW

 
Posty: 169
Od: Sob mar 02, 2013 14:58
Lokalizacja: Zgierz

Post » Śro mar 20, 2013 21:41 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Hej Dziewczyny i Chłopaki,

u mnie zdrowotnie powiewa już optymizmem. Tak więc wykorzystałam dzisiejszy dzień lekkiej chorobowej odwilży na kilka aktualizacji naszej strony edukacyjnej. Przejrzałam stronę ładowania dzienniczka i wszystko wypróbowałam. Są tam małe zmiany. Dzisiejszą aktualizację instrukcji znajdziecie tu: Część 13: Instrukcja wstawiania dzienniczka z pomiarami do Internetu. Uzupełniłam też naszą ankietę dla nowych kotów cukrzycowych, których właściele potrzebowaliby naszej pomocy: Część 12: Ankieta: Przedstaw swojego słodkiego kota

A teraz lecę odpoczywać i się do końca kurować.

Pozdrawiam ciepło
Tinka

@Molesław, ile Twój Pan do tej pory zjadł? Musimy chyba jeszcze trochę poczekać. Nienawidziłam takich sytuacji u Tinki, bo zawsze się wahałam, ile podać insuliny, żeby następnego dnia były w miarę przyzwoite wyniki, mimo że latami robiłam codzienne pomiary.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro mar 20, 2013 22:24 Re: Wątek cukrzycowy VIII

kotastrofa pisze:Czy już można się cieszyc i świętowac? :)
Hej Olu, ciesz się, ale ze świętowaniem byłabym jeszcze ostrożna.

Trzymam kciuki, żeby takie wyniki pozostały na dłużej, a może i na zawsze :ok: Bądź jednak zawsze czujna.

Pa, Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości