Dzielne KOTY (i nie tylko) WALCZĄCE 2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 20, 2013 16:35 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Bardziej w kwestii legowiska :D
Bo co do tego kto ma pracować to nie podlega dyskusji :D
Obrazek
Obrazek

anmajo

 
Posty: 790
Od: Śro sty 30, 2013 15:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 20, 2013 16:37 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

anmajo pisze:Bo co do tego kto ma pracować to nie podlega dyskusji :D

Ha ha ha :evil:

A co do legowiska, to obawiam się, że dyskutować z Magnolcią też się nie da... Mama mi już w pierwszym dniu powiedziała, że może i Ona przerażona, ale charakterek to będzie kiciunia miała... widać Mama zna się nie tylko na ludziach, ale na kotach też :) ale i tak kocham tą humorzastą futrzatą czarną @
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Śro mar 20, 2013 16:48 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

ale i tak kocham tą humorzastą futrzatą czarną @

I ona o tym wie... :)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 20, 2013 19:28 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Zainwestowałam w taką zabawkę - nawet sobie nie wyobrażacie, jaki Magnolka mi instynkt łowcy! Patrzę i nie wierzę! Szok! Radocha nie z tej ziemi dla Niej! Jak się dobrze tym macha, to rzeczywiście może przypominać ptaka latającego po pokoju - trochę ćwiczeń i nawet się da.

Tak, Ona wie, że Ją będę kochać pomimo wszystko i skrzętnie to wykorzystuje - cwaniara :P
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Śro mar 20, 2013 19:58 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Czyżbym się tu jeszcze nie meldowała??

Zabawka intrygująca!
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro mar 20, 2013 20:04 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

I to bardzo - bałam się, że Magnolci się nie spodoba, ale szalała jak mały kociak! Przy tej zabawie widać, jak bardzo domowy kot kieruje się jednak instynktem i jak łatwo mógłby wypaść z okna widząc ptaka kawałek dalej.

A tak w ogóle to miło Cię powitać :-)
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Śro mar 20, 2013 20:12 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Nasz Boluś z bannerka już w domu :D
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 20, 2013 20:14 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

I proszę:) :) :)
Grażynka...dzięki za maila!!! Podły dzień miałam, zaglądam... a tu TAAAKIE SALONY...... Królewna wyleguje się jak na szezlągu, wszyscy obecni- i na dodatek wątek ma już nową część... ZYCZĘ WSZYSTKIM, aby Wasze ( i trochę moje już przez "zasiedzienie") kociska, małe, duze, mruczace puchate szczęścia- przestały być WALCZĄCE!!!!! a to zamiast tego, aby zaczęły być SZCZĘŚLIWE, zdrowe, przytulaśne, rozkosznie kochane... wiosna idzie (może nawet gdzieś-tam-za rogiem juz jest!!!)- dlatego z całego serca- wszystkim, bez wyjątku, odegnania wstrętnych, jesienno-zimowych smutków - POGODY ducha- nie tylko takiej za oknem!!!!

czasu czasu czasu- mi potrzeba - jak tylko znajdę, poczytam co tu porabiałyście natenczas- i dlaczego NIE TESKNICIE:) :) :)
wieczorne uściski, głaski i co tam tylko komu potrzeba!
:)

Agop

 
Posty: 206
Od: Śro sty 23, 2013 12:33

Post » Śro mar 20, 2013 20:14 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Blekitny.Irys pisze:Nasz Boluś z bannerka już w domu :D

Cudownie!!!
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Śro mar 20, 2013 20:30 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Super, że kolejny kotek ma swój domek :D

Słupek, jak ja cieszę, że masz doświadczenie z kastrowaniem kotków :D Poszukam u Ciebie wsparcia, bo jednak stresik jest. Najgorsze będzie to czekanie. Już zapowiedziałam mojemu pracodawcy, że przyjdę wtedy popracować, niezależnie od tego, czy będzie taka potrzeba, bo w domu to chyba zgłupieję :wink: . Pobieranie krwi nie było dla mnie stresujące, wiedziałam, że to jest konieczne. Jasne, z jednej strony szkoda było kotka, ale z drugiej byłam z niego dumna, że tak dzielnie walczy i nawet dorosły facet nie mógł go utrzymać. A to tylko 3,3 kg kotka. Tylko przy tym cały czas byłam, wiedziałam, co się dzieje, a czekanie bez tej wiedzy to jest tortura. Chociaż to i tak pikuś przy tym, co przeżyłam wcześniej, kiedy mój ojciec bardzo chciał mi pomóc i dogadał się ze swoim kolegą weterynarzem, żeby mi kotka wykastrować w domu :strach: . Musiałam podjąć decyzję i wtedy to dopiero były nerwy. Dyskusja na ten temat była tu.

Ten ocieplacz to dopiero projektuję, bo do tej pory nie był mi potrzebny. Cały dziergany pewnie super by wyglądał, ale jest mało praktyczny. Raczej myślę o takim dwuwarstwowym. Zewnętrzna warstwa z jakiegoś ortalionu albo czegoś mało przemakalnego i wewnętrzna ocieplająca z możliwością odpinania. Samą zewnętrzną można byłoby wykorzystywać latem, jak leje, ale jest ciepło, a właśnie ta wewnętrzna mogłaby być dziergana albo zrobiona z jakiegoś starego koca czy polaru. Te ocieplacze Mileny są fajne i niedrogie, ale myślę, że ten mój byłby bardziej wielofunkcyjny. A co do zdobywania włóczki, to nie wiem, czy chodzisz po second-handach, ale tam czasami można znaleźć swetry do sprucia za małe pieniądze. Ja zupełnie nie potrafię w takich sklepach kupować, ale moja mama jest w tym świetna, więc tam będziemy szukać materiałów na ocieplacz, jak w domu się nie znajdą. Wcześniej kupiła dla Feliksa dużą, pluszową kamizelkę, która teraz fantastycznie sprawdza się w transporterku.

agusialublin pisze: Ja też jestem z Lublina :ok: No patrz jakie to forum małe :D

Wiem, zauważyłam :D Czekałam, aż się tu odezwiesz, bo dla Ciebie mam specjalne pozdrowienia :1luvu:
Forum nie jest takie małe :wink: , raczej dzięki temu, że takie duże, to jest szansa, że pojawi się więcej osób z Koziego Grodu :-D

bey

 
Posty: 46
Od: Czw sty 10, 2013 20:16
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro mar 20, 2013 20:33 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Anita witamy :D

Agop jak to nie tęsknimy :) A tak serio, dzisiaj rzeczywiście myślałam co się z Tobą dzieje. Telepatia jakaś czy co ?
Dzięki za piękne wiosenne życzenia :)
Dla Ciebie :1luvu:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 20, 2013 21:09 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Kiepskiej jakości mi wyszły zdjęcia, ale i tak widać, że... Magnolia już kocha posłanko od cioci Słupek :1luvu:

Obrazek Obrazek

Agop, miło Cię widzieć :-)
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Śro mar 20, 2013 21:12 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

I fajnie na tym posłanku wygląda :)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 20, 2013 21:14 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

gpolomska pisze:Kiepskiej jakości mi wyszły zdjęcia, ale i tak widać, że... Magnolia już kocha posłanko od cioci Słupek :1luvu:

Obrazek Obrazek

Agop, miło Cię widzieć :-)


Wow! Magnolcia jak ci ślicznie w tym pięknym posłanku! :love: :love: :love:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 20, 2013 21:21 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Agop pisze:I proszę:) :) :)
Grażynka...dzięki za maila!!! Podły dzień miałam, zaglądam... a tu TAAAKIE SALONY...... Królewna wyleguje się jak na szezlągu, wszyscy obecni- i na dodatek wątek ma już nową część... ZYCZĘ WSZYSTKIM, aby Wasze ( i trochę moje już przez "zasiedzienie") kociska, małe, duze, mruczace puchate szczęścia- przestały być WALCZĄCE!!!!! a to zamiast tego, aby zaczęły być SZCZĘŚLIWE, zdrowe, przytulaśne, rozkosznie kochane... wiosna idzie (może nawet gdzieś-tam-za rogiem juz jest!!!)- dlatego z całego serca- wszystkim, bez wyjątku, odegnania wstrętnych, jesienno-zimowych smutków - POGODY ducha- nie tylko takiej za oknem!!!!

czasu czasu czasu- mi potrzeba - jak tylko znajdę, poczytam co tu porabiałyście natenczas- i dlaczego NIE TESKNICIE:) :) :)
wieczorne uściski, głaski i co tam tylko komu potrzeba!
:)


CZEŚĆ :1luvu:
Cudownie Ciebie usłyszeć :1luvu:

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 52 gości