Kostek - Gacek zgasł ['][']['] - nikt nie jest bogiem :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 20, 2013 8:30 Kostek - Gacek zgasł ['][']['] - nikt nie jest bogiem :(

Witam wszystkich.
Zwracam się z zapytaniem co można zrobić w następującej sytuacji. Pracuję w Ośrodku Pomocy Społecznej, jedna z osób pozostająca pod opieką ośrodka trafiła do szpitala, skąd nie wróci do domu, od tego czasu sam w domu został kotek tej Pani. Nikt nie chce się nim zająć, kotek jest wychudzony, ma podobno chore nerki, wygląda przerażająco. Wokół każdy krzyczy żeby zwierzę uśpić, bo się męczy, ale ja chcę jeszcze poszukać dla niego szansy. Zostawiam telefon do opiekunki socjalnej, która zagląda do kociaka 22 2770208

Kot już w domu tymczasowym
Marcelibu 24.03.2013 pisze:Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Informacja od Praksedy: kocur chudzieńki i odwodniony, miły. Ma apetyt. Badania w poniedziałek.

Pomoc dla kocurka dalej potrzebna!!!


Wydarzenie na FB
http://www.facebook.com/events/22811836 ... ll_comment
Ostatnio edytowano Pon mar 25, 2013 11:09 przez zalosia12, łącznie edytowano 5 razy

zalosia12

 
Posty: 8
Od: Śro mar 20, 2013 8:23

Post » Śro mar 20, 2013 9:31 Re: kotek do uśpienia

Czy rodzina tej pani nie mogłaby się kotkiem zająć?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Śro mar 20, 2013 9:47 Re: kotek do uśpienia

W jakiej miejscowości jest kot?
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Śro mar 20, 2013 9:50 Re: kotek do uśpienia

Kierunkowy 22 - Warszawa lub bliskie okolice ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro mar 20, 2013 9:51 Re: kotek do uśpienia

Skąd wiadomo, że kotek ma chore nerki?
Jest jakaś dokumentacja medyczna? Kotek ma książeczkę zdrowia?

Domu dać nie mogę, ale dołożę się do kosztu wizyty u veta.

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Śro mar 20, 2013 12:48 Re: kotek do uśpienia

Podano numer do opiekunki czyli mamy sami to z opiekunka załatwić? Mam nadzieję że założycielka wątku się jeszcze pojawi...

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw mar 21, 2013 8:10 Re: kotek do uśpienia

Czy ktoś ma jakieś wieści w sprawie kota? W jakim mieście się znajduje?
Może zapytać o to założycielkę wątku na PW? Znajdzie przynajmniej powiadomienie w mailu, jeśli nie zagląda na forum. (Ja niestety nie mam możliwości wysłania PW).
Etiam si omnes, ego non.

ropucha

 
Posty: 1025
Od: Pt mar 15, 2013 23:54

Post » Czw mar 21, 2013 8:19 Re: kotek do uśpienia

przepraszam, nie odpowiadałam gdyż jest tu jeden komp na kilku pracowników i trudno jest się do niego dostać. Kotek jest w Warszawie na Bródnie. Odmawiają nam pomocy niektóre fundacje, dzwoniłyśmy do straży dla zwierząt. Powiedziano nam, że mamy tam wejść z dzielnicowym, ten ma zrobić notatkę, że kotek jest sam, bez właścicieli a następnie mamy wezwać eko patrol i oni biorą kotka a tamtejszy wet (schronisko na Paluchu) ma ocenić czy kot jest "do adopcji" czy "do uśpienia". W OPSie nie wolno nam zajmować się zwierzątkami tutejszych ludzi, opiekunka - pracownik socjalny na własną rękę i z moją pomocą próbujemy zrobić cokolwiek by dać szansę kociakowi, pracownica socjalna zna sytuację rodzinną kobiety, odwiedza kota i dlatego podałam do niej numer telefonu

zalosia12

 
Posty: 8
Od: Śro mar 20, 2013 8:23

Post » Czw mar 21, 2013 10:06 Re: kotek do uśpienia

Może zostawmy te rozważania na inny czas i miejsce.

Kot sam się nie zapakuje w kontener i nie zawiezie do veta.
Podtrzymuję ofertę współfinansowania wizyty, zanim będzie za późno na cokolwiek. Chory kot na Paluchu, to dla niego wyrok, a schronisko to nie SPA.

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Czw mar 21, 2013 10:10 Re: kotek do uśpienia

Ja też zgłaszam chęć współfinansowania.
Etiam si omnes, ego non.

ropucha

 
Posty: 1025
Od: Pt mar 15, 2013 23:54

Post » Czw mar 21, 2013 10:13 Re: kotek do uśpienia

ropucha pisze:Ja też zgłaszam chęć współfinansowania.

To jesteśmy dwie.

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Czw mar 21, 2013 11:24 Re: kotek do uśpienia

Zalosia12: czy jest jakiś kontakt z rodziną tej pani? Może mogliby chociaż wyrazić zgodę na zabranie kota do weterynarza, a potem ewentualnie do domu tymczasowego? Żeby uniknąć tych wszystkich korowodów, protokołów, policji, patroli itp. Nie znam się na tych przepisach, ale jesli okaże się, że ta urzędowa droga wiedzie przez Paluch, to kot już pewnie stamtąd nie wyjdzie.
Etiam si omnes, ego non.

ropucha

 
Posty: 1025
Od: Pt mar 15, 2013 23:54

Post » Czw mar 21, 2013 11:36 Re: kotek do uśpienia

ropucha pisze:Zalosia12: czy jest jakiś kontakt z rodziną tej pani? Może mogliby chociaż wyrazić zgodę na zabranie kota do weterynarza, a potem ewentualnie do domu tymczasowego? Żeby uniknąć tych wszystkich korowodów, protokołów, policji, patroli itp. Nie znam się na tych przepisach, ale jesli okaże się, że ta urzędowa droga wiedzie przez Paluch, to kot już pewnie stamtąd nie wyjdzie.


Do tego jest chyba jednak potrzebna osoba, na którą można przepisać "prawa właścicielskie" do kota i DT.

Zalosia12, czy nikt z Twoich współpracowników, znajomych, nie ma kawałka podłogi dla tego biedaka?

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Czw mar 21, 2013 12:19 Re: kotek do uśpienia

Zalosia12, zrób kotkowi wydarzenie na FB. Jeśli nie masz konta na FB, mogę zrobić takie wydarzenie; może tam ktoś się zgłosi, kto będzie mógł pomóc. Potrzebne będą zdjęcia kotka.

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Czw mar 21, 2013 12:50 Re: kotek do uśpienia

issey32 pisze:
ropucha pisze:Zalosia12: czy jest jakiś kontakt z rodziną tej pani? Może mogliby chociaż wyrazić zgodę na zabranie kota do weterynarza, a potem ewentualnie do domu tymczasowego? Żeby uniknąć tych wszystkich korowodów, protokołów, policji, patroli itp. Nie znam się na tych przepisach, ale jesli okaże się, że ta urzędowa droga wiedzie przez Paluch, to kot już pewnie stamtąd nie wyjdzie.


Do tego jest chyba jednak potrzebna osoba, na którą można przepisać "prawa właścicielskie" do kota i DT.

Zalosia12, czy nikt z Twoich współpracowników, znajomych, nie ma kawałka podłogi dla tego biedaka?


Nie wiem czy to co napiszę, że nie będzie nakłanianiem do ominięcia prawa, ale zaryzykuję :czy pani, która odwiedza i karmi kota nie mogłaby go zabrac ( wet a potem DT ) ? Jeżeli jego poprzednia opiekunka przebywa w szpitalu, można by przecież post factum udać się tam i wziąć od niej zrzeczenie się praw do kota. A rodzina? Przecież moze być osobą samotną lub nieutrzymującą kontaktów z rodziną.
Pozostaje "tylko" dokąd potem kota zabrać.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 30 gości