Wiersze o kotach? Ludzie tak pięknie o nich piszą..

[Kociara82]

Pawel to potrafi na poczekaniu cos sympatycznego wymyslec a co do ciepelka i slonka... zima ma jeszcze powrocic i to ostra zima

[Monika_Krk]

Ponieważ Villentretenmerth ( uff trudne - napisałam z pamięci ) zaraził mnie limerykiem,
machnęłam dwa.

O Wpływie Światopoglądu na Zachowanie i na Dietę

My, polscy ekshibicjoniści forumowi
Na wszystko dla Felis catus gotowi
Wszystkim pokazujemy
Koty gdzie możemy
Przerwa! Myszkę zjemy „kompowi”.

oraz

O Tym że Nabiał Jest Tak Naprawdę Nieistotny

Forum Miau jest w Polsce znane
Rzadko bije się tu pianę
Tutaj koty są naj-naj...
Lecz to koty są bez jaj
Bo jaja są przereklamowane !

No ! (- wymowa "no"- patrz : Nikuś Dyzma )

[mm2121]

Dla mojej ukochanej kotki [*]

Przybyłaś wiosennego dnia, malutka przestraszona
Miauczałaś cichutko, kocykiem otulona
Pustkę w sercu wypełniłaś słodkim mruczeniem
Wszystkie smutki przepędziłaś tym ufnym spojrzeniem

Gdy zamknęłaś szare oczka zawalił się cały świat
Mogłaś mieć przed sobą jeszcze tyle wspaniałych lat
Już mnie twoje mruczenie do snu nie ukołysze
Odgłosu twoich cichych kroków nigdy nie usłyszę
Nie pogłaszcze miękkiego twojego futerka
Nie poczuje obok siebie twojego ciepełka

Wierze że w niebie już nic Cie nie boli
Że jesteś szczęśliwa i masz wszystkiego do woli
Że niebo wypełnia twe słodkie mruczenie
Twój uśmiechnięty pyszczek i pyszne jedzenie
Wierze że jak królowa siedzisz tam na tronie
I że kiedyś Cię znowu spotkam po tej drugiej stronie…

[wiesiaczek1]

tylko mogę płakac z Tobą mm2121, straciłam od września 3 koty, wiem jak boli

[MaryLux]

Nie o kotach, ale...


Pąki na krzaku gałęziach
w słońcu swą bielą zalśniły
i z ciepłym wiatrem wiosennym
walce i tanga tańczyły

obłokom zapach posłały
w rzeki się lustrze przejrzały
myszy i jeże zbudziły
i wiośnie pieśń swą śpiewały

Inka

[Lilka Mrau]

Ja znalazłam kilka fajnych wierszy o kotach ...
Na przykład " Kot w pustym mieszkaniu" Wisławy Szymborskiej
http://www.koty.zafriko.pl/str/kocia_po ... szymborska


I jeszcze coś mojego ^^
" Po co ci kot , zapytał pewnego wieczora
po co ci? przeciez kot to zmora
Przeciez gryzie i drapie i wszystko niszczy
przeciez miauczy i jęczy i piszczy...
Po co ci kot ja sie ponownie zapytuje
koty to łobuzy , to podstepne zbuje ...
Ale kot , gdy Ci zaufa , to przyjaciel na wieki
To wiedzą wszyscy ludzie i człowieki.... "

[Kociara82]

Dla mojej ukochanej kotki [*]

Przybyłaś wiosennego dnia, malutka przestraszona
Miauczałaś cichutko, kocykiem otulona
Pustkę w sercu wypełniłaś słodkim mruczeniem
Wszystkie smutki przepędziłaś tym ufnym spojrzeniem

Gdy zamknęłaś szare oczka zawalił się cały świat
Mogłaś mieć przed sobą jeszcze tyle wspaniałych lat
Już mnie twoje mruczenie do snu nie ukołysze
Odgłosu twoich cichych kroków nigdy nie usłyszę
Nie pogłaszcze miękkiego twojego futerka
Nie poczuje obok siebie twojego ciepełka

Wierze że w niebie już nic Cie nie boli
Że jesteś szczęśliwa i masz wszystkiego do woli
Że niebo wypełnia twe słodkie mruczenie
Twój uśmiechnięty pyszczek i pyszne jedzenie
Wierze że jak królowa siedzisz tam na tronie
I że kiedyś Cię znowu spotkam po tej drugiej stronie…

wzruszylam sie do lez, pieknie napisane.

[MaryLux]

[Villentretenmerth]

Wszystkie koty wchodzą do Nieba.
Miliony, miliardy kotów
Każdy przez własną furtkę.
Miliony, miliardy furtek.
Niektóre zostawiają za sobą furtki niedomknięte...
Nie wszystkie.

[wiesiaczek1]

Wszystkie koty wchodzą do Nieba.
Miliony, miliardy kotów
Każdy przez własną furtkę.
Miliony, miliardy furtek.
Niektóre zostawiają za sobą furtki nie domknięte...
Nie wszystkie.

kilka dni temu "pomogłam" przejść przez furtkę mojej Larze, ratunku nie było,
myślisz, że zamknęła furtkę przede mną,

[Villentretenmerth]

Myślę, że czeka przy otwartej.

[AnnAArczyK]

Piękne wiersze....
Ja tez popełniłam jeden, ponad cztery lata temu pod wpływem chwili, nie mogąc się pogodzić, z tym, że moja jedenastoletnia Koteczka odeszła, nie wybudzając się z narkozy...

Kiedy...
"A Kiedy przyjdzie taka kocia potrzeba...
I Kiedy Kotu przyjdzie odejść do kociego Nieba...
Kiedy będzie tam ganiał z białych chmur latawce...
Kiedy zmęczony zabawą przycupnie na trawce...
Kiedy pochyli się nad miską słodziutkiego mleka,
Wtedy odsunie chmurkę, spojrzy w dół...
I pewnie z łezką w oku...
Wspomni Swojego Dobrego Człowieka...

tylko gdzie mi tam do Waszej Poezji

[MaryLux]

białe puchowe kołderki
drzewa gałęzie okryły
zmarznięte ptaki w swych gniazdach
o słońcu i wiośnie marzyły

niebo się w chmury wtuliło
wiatry nad ziemią szalały
zmarznięte mrówki i myszy
o wiosny przyjście pytały

Inka

[Lilka Mrau]

białe puchowe kołderki
drzewa gałęzie okryły
zmarznięte ptaki w swych gniazdach
o słońcu i wiośnie marzyły

niebo się w chmury wtuliło
wiatry nad ziemią szalały
zmarznięte mrówki i myszy
o wiosny przyjście pytały

Inka

[Kociara82]

Piękne wiersze....
Ja tez popełniłam jeden, ponad cztery lata temu pod wpływem chwili, nie mogąc się pogodzić, z tym, że moja jedenastoletnia Koteczka odeszła, nie wybudzając się z narkozy...

Kiedy...
"A Kiedy przyjdzie taka kocia potrzeba...
I Kiedy Kotu przyjdzie odejść do kociego Nieba...
Kiedy będzie tam ganiał z białych chmur latawce...
Kiedy zmęczony zabawą przycupnie na trawce...
Kiedy pochyli się nad miską słodziutkiego mleka,
Wtedy odsunie chmurkę, spojrzy w dół...
I pewnie z łezką w oku...
Wspomni Swojego Dobrego Człowieka...

tylko gdzie mi tam do Waszej Poezji

sliczne lubie takie bardzo osobiste teksty... piekne to jest, wzruszylam sie do lez.