Adopcje...młode persiaki nadchodzą!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon mar 18, 2013 1:14 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

Nie ma to jak uregulowany tryb życia, prawda, Ania? 8)
Przynajmniej wiem, że nie jestem sama o takiej godzinie :P
Dobranoc :kotek:

LaMonture

 
Posty: 404
Od: Sob paź 08, 2011 19:37
Lokalizacja: Nowy Jork

Post » Pon mar 18, 2013 3:04 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

Och, ja mam uregulowany - prawie co noc chodzę spać koło trzeciej.
Na szczęście nie muszę wstawać rano do pracy (w sumie to teraz pracowałam, znaczy w domu).
Ale też już idę spać. Wstanę, to skończę.

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pon mar 18, 2013 7:16 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

koteczekanusi pisze:Neigh miala kiedyś rację - ja się nie nadaję na DT (choć do tej pory mi nie wyjaśniła, dlaczego jej zdaniem się nie nadaję). I to nie jest kwestia Lukrecji, która jest świetnym kotem. Ale jakoś mnie denerwują ci wszyscy ludzie, którzy do mnie piszą albo dzwonią i chcą kota. Znów im to wszystko mówić. Ble. Już nawet nie chce mi się maili odbierać.
Nie ukrywam - Korneliusz u mnie został w dużej mierze dlatego, że nie miałam ochoty przez to przechodzić.
PS. Znacie kogoś sensownego, kto ewentualnie mógłby zrobić PA w Katowicach?
PS2. Słyszałyście kiedyś o persach-miniaturkach? Bo ja pierwsze słyszę. Są takie?


No właśnie dlatego. Masz normalne wymagania czyt. za wysokie dla 99,99% ludzkości.

Dalia - ok wierze, ze w takim oknie się nie da zawiesić. Ale sorry noo trudno mi przyjąć do wiadomości, ze w domu posiadającym 3 pomieszczenia + balkon. Otwiera się wyłacznie 2 okna rozszczelniajac je. Nawet w 30 stopniowe upały. Sie nie otwiera jak się wychodzi, ale jak się jest w domu........?:-) Ale tak tak ja mam obsesje........

Kiedyś moja bliska znajoma też mnie o róznych rzeczach przekonywała. Słuchac nie chciała, kota wzięła ........nie ode mnie ........nie. Tez obraza o to była. I co? Ano zaliczył lot z 10 piętra.........I co gorsza przeżył. Co gorsza, bo z krwiakiem wewnatrzczaszkowym.

Nie wierze w niezabezpieczone okna. Sorry. I nikt mnie nie przekona, ze jest inaczej.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon mar 18, 2013 7:23 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

Neigh pisze:
koteczekanusi pisze:Neigh miala kiedyś rację - ja się nie nadaję na DT (choć do tej pory mi nie wyjaśniła, dlaczego jej zdaniem się nie nadaję). I to nie jest kwestia Lukrecji, która jest świetnym kotem. Ale jakoś mnie denerwują ci wszyscy ludzie, którzy do mnie piszą albo dzwonią i chcą kota. Znów im to wszystko mówić. Ble. Już nawet nie chce mi się maili odbierać.
Nie ukrywam - Korneliusz u mnie został w dużej mierze dlatego, że nie miałam ochoty przez to przechodzić.
PS. Znacie kogoś sensownego, kto ewentualnie mógłby zrobić PA w Katowicach?
PS2. Słyszałyście kiedyś o persach-miniaturkach? Bo ja pierwsze słyszę. Są takie?


No właśnie dlatego. Masz normalne wymagania czyt. za wysokie dla 99,99% ludzkości.

Dalia - ok wierze, ze w takim oknie się nie da zawiesić. Ale sorry noo trudno mi przyjąć do wiadomości, ze w domu posiadającym 3 pomieszczenia + balkon. Otwiera się wyłacznie 2 okna rozszczelniajac je. Nawet w 30 stopniowe upały. Sie nie otwiera jak się wychodzi, ale jak się jest w domu........?:-) Ale tak tak ja mam obsesje........

Kiedyś moja bliska znajoma też mnie o róznych rzeczach przekonywała. Słuchac nie chciała, kota wzięła ........nie ode mnie ........nie. Tez obraza o to była. I co? Ano zaliczył lot z 10 piętra.........I co gorsza przeżył. Co gorsza, bo z krwiakiem wewnatrzczaszkowym.

Nie wierze w niezabezpieczone okna. Sorry. I nikt mnie nie przekona, ze jest inaczej.

nie mam zabezpieczonych okien
nie otwieram ich (czasami robię uchylne, ale też nie wszystkie) od lat (tylko do mycia)
funkcjonuję przy otwartym balkonie
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 18, 2013 14:26 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

http://mrumru.eu/viewtopic.php?t=3605&p ... sc&start=0

Koty są już u nas-na razie u weta "nachodzą" szczepionką :(
Obrazek

koci-swiat

 
Posty: 1309
Od: Śro mar 23, 2005 18:57

Post » Pon mar 18, 2013 14:30 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

Wielkie dzięki:))
Znaczy mogę napisać w tamtym wątku:))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon mar 18, 2013 14:40 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

Nawet nie wiedziałam że one mają wątek :)
jasne że możesz i wklej go tutaj plisss

Lidka pisze:Wielkie dzięki:))
Znaczy mogę napisać w tamtym wątku:))
Obrazek

koci-swiat

 
Posty: 1309
Od: Śro mar 23, 2005 18:57

Post » Pon mar 18, 2013 14:48 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

Osobnego w atku nie maja, bo zbyt malo o nich wiedzialam.
Pisałam tylko o nich na pomocwym dla norwegów.
ALe na mrumru napisalam.
Może ktoś zechce coś dołożyć dla kotów.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon mar 18, 2013 15:33 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

Już normalnie ręce opadają. A przed chwilą wyczytałam na wątku jokota o kolejnym "inteligencie", który w środę leci do pracy za granicą, rezygnuje z wynajmu mieszkania, no, a w mieszkaniu ma dwa bure koty, z którymi ???

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pon mar 18, 2013 16:04 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

Neigh pisze:
koteczekanusi pisze:Neigh miala kiedyś rację - ja się nie nadaję na DT (choć do tej pory mi nie wyjaśniła, dlaczego jej zdaniem się nie nadaję). I to nie jest kwestia Lukrecji, która jest świetnym kotem. Ale jakoś mnie denerwują ci wszyscy ludzie, którzy do mnie piszą albo dzwonią i chcą kota. Znów im to wszystko mówić. Ble. Już nawet nie chce mi się maili odbierać.
Nie ukrywam - Korneliusz u mnie został w dużej mierze dlatego, że nie miałam ochoty przez to przechodzić.
PS. Znacie kogoś sensownego, kto ewentualnie mógłby zrobić PA w Katowicach?


No właśnie dlatego. Masz normalne wymagania czyt. za wysokie dla 99,99% ludzkości.

A co, zdziwiłaś się, że na PA w sprawie Kawy nie zrobiłam wielkich oczu w reakcji na pytanie, z kim zostanie kot, jeśli się rozstaniemy, tylko spokojnie stwierdziłam, że ze mną?
No bo pytanie chyba rozsądne?

A pani z Katowic się obraziła po przeczytaniu tego, co napisałam wczoraj. Choć zupełnie nie rozumiem dlaczego. W sumie to im dłużej myślę, tym bardziej JA czuję się zniesmaczona - JA bym pospieszyła z zapewnieniem, że po śmierci swojej matki jej kota wezmę - no chyba to też pytanie rozsądne?

I od razu uprzedzam, że w razie czego będziecie wyadoptowywać moje koty, gdyby zdarzyło nam się nie wrócić z wakacji (choć specjalnie nie latamy tanimi liniami z nadzieją, że państwowe mniej spadają, i wybieramy krótsze loty). Na małą i Korneliusza może być mnóstwo chętnych świrów :mrgreen:
Mój tekst ogłoszenia już macie...

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pon mar 18, 2013 18:26 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

Ania - bo to jest oczywiste pytanie - według mnie. Moim skromnym zdaniem podstawowe.

Kiedyś odmówiłam kota pewnej pani pod 80..... pani chciała KONIECZNIE kociaka. Zapytałam ją co będzie jak kot ją przeżyje - w sensie kto się nim zajmie. Dzizas jak na mnie zaczeła wrzeszczeć.......ze w obliczu JEJ smierci ja się kotem przejmuję. Wyjątkowo spokojnie odrzekłam, ze dokładnie tak. Bo kota lubię, jestem z nim związana i za niego odpowiedzialna. Kot jest mi ( w przeciwieństwie do niej ) bliski. Prawdę powiedziałam. Może bolesną ale prawdę. Kot żyje 20 lat.........pani miała niewielkie szanse go przeżyć.........wiec co dziwnego w pytaniu?
I humorystycznie - dlaczego mam się obcą kobitą przejmować:-) ?Bo co bo człowiek? I co z tego

A parom ( zwłaszcza młodym ) takie pytania zadaję, bo póki dobrze to kotka kochamy OBOJE. A jak się rozstajemy, to spychamy wzajemnie odpowiedzialnośc na siebie. Mój eks małżonek raczył mi nawet zostawić swoje rybki. Na których się nie znałam, nie lubiłam i nie chciałam. Ale cóż........się dowiedziałam, polubiłam i jakoś poszło. To się nazywa poczucie obowiązku. Nie każdy je ma.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon mar 18, 2013 19:12 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

Z rybkami to pół problemu - zawsze można im "zwrócić wolność" w muszli klozetowej - niech płyną do Amazonki :twisted:
Choć w sumie - po sekundzie zastanowienia - stwierdzam, że niektórym psom i kotom też zwracają...

Naprawdę czasem mnie dziwi, że ludzie tak strasznie się przejmują śmiercią. W końcu to stan naturalny. Czyżby co poniektórzy nie byli tacy pewni tego raju? No cóż, może łatwiej być racjonalistą i ateistą i wierzyć w powrót do podziału na węgiel i resztę...
Moja babcia skończywszy lat 80 stwierdziła, że już chciałaby umrzeć, bo to żadne życie, jak już na nic sił nie ma. No i tak siadła i czekała jeszcze 8 lat. Widocznie tak rodzinnie mamy.
W każdym razie jedyną rzeczą, która martwi mnie w śmierci to to, że zginiemy razem z TŻ w jakimś wypadku i koty zostaną same.
Po zastanowieniu w sprawie wyjazdu stwierdziłam też, że nawet jeśli mój ojciec zamieszka z kotami, to coś może mu się stać (jakiś zawał albo co). Was jest w domu czworo, większe prawdopodobieństwo, że któreś przeżyje i da kotom jeść...
Nawet bym sobie pomyślała, że jestem już pocno pier..., ale TŻ wcale nie lepszy ("a czy twój ojciec to na pewno dobrze się zaopiekuje, bo on zawsze psy miał?", więc razem tworzymy normę...
Chyba jestem ogólnie przemęczona i powinnam jak najszybciej na te wakacje pojechać...

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pon mar 18, 2013 21:26 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

No Ania różne świry by chciały Korneliusza np.. taki jeden Kotkins, niebezpieczny świr!!!!!! :mrgreen:
Właśnie dziś sobie z Neigh mówiłyśmy ,że jakby jednej się "coś" stało to druga się zaopiekuje kotami.
Wizja zaopiekowania się Brombą i Tolą mnie nieco przeraża, ale Maksio Kura....

Neigh żyj sto lat, tak będzie lepiej...


Ania możesz os razu zapisać Kornelisza MNIE.
Małż się ze mną rozwiedzie ,ale Korneliusz mi to wynagrodzi!!! :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 18, 2013 21:46 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

koteczekanusi pisze:(...)
PS2. Słyszałyście kiedyś o persach-miniaturkach? Bo ja pierwsze słyszę. Są takie?


Są persy miniaturki tzw. Teacup ( filiżnaka herbaty - rozmiar :-) )
Więcej informacji (kliknąć po prawej w zakładkę mini persy ) :
http://planetapersja.prv.pl/

Cytuję za powyższą stroną :
"Mini kotki 2,7-3,6 kg (jak widać wcale nie takie małe).
Mini kocury 3,6-4,5 kg.
Pixie kotki 1,8 kg-2,7kg.
Pixie kocury 2,7-3,6 .
Teacup kotki 0,9-1,8 kg.
Teacup kocury 1,4-2,7 kg.
/hodowlane kotki 1,4-3,6 kg.
hodowlane kocury 1,8-4,5 kg. /"

Tu dorosłe koty w różnych rozmiarach
Obrazek

:D
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Pon mar 18, 2013 21:49 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

W naszym domu dokładnie jest tak jak na tym zdjęciu: od prawej Leoś , Fio i Amelia.
Nawet miny są podobne ( Fionia jest bardziej wkurzona...)

Amelka to tea cup kotek????

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości