Łzy się do oczu cisną, jak się patrzy na Stanisława . Leciwy Wałek z naszego schroniska znalazł dom. Stanisławowi życzę, by zdążył go ktoś adoptować. Takie staruszki nie mają szans w schronisku.
Czy Stanisław ma swój osobny wątek? Czy ma wydarzenie na fb?
Nie, jeszcze nie ale mam już swoje zdjęcia, mam dostać kilka bardziej profesjonalnych i już wszystko wiem o Stasiu, także będę robić internetowy szum lada moment. Póki co, pojawił się na stronie lokalnej GW ale odzewu oczywiście nie ma żadnego: http://opole.gazeta.pl/opole/1,35086,13 ... niska.html
Powiem Wam, że jak byłam u Stasia w sobotę to jego stan ogólny mnie powalił Myślałam, że jest choć troszkę lepiej.
Wyniki krwi, choć trochę rozchwiane, nie są złe i w warunkach domowych Stanisław pewnie by nabrał niezłej formy. Ale tylko w domu. Bo schronisko to wiadomo... schronisko Czy ktoś da mu szansę?..............