Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 16, 2013 19:30 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

dziecko dostało na święta kasę od babci, pierwsze, co zrobiło to wydało prawie połowę na zakupy dla kota, bo się kończy karma i żwirek :P
kupiłam ten 2kg worek taste of the wild, zobaczymy, acana za bardzo rujnuje moje nędzne finanse odkąd zaczęłam oszczędzać... jak posmakuje to kupię ten większy wór ;) zooplus mi się spodobał, ma bajeczne ceny w porównaniu do animalii ;) i zobaczymy jak się drewniany, zbrylający żwirek sprawdzi... najwyżej też następnym razem zamówię ten wielki wór :)

...tia, miałam sobie kupić krem w końcu... i zakupy, bo lodówka świeci pustkami :p

Koczi

 
Posty: 957
Od: Czw sie 30, 2012 6:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 17, 2013 0:01 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

ale najwazniejsze, ze koti ma co jesc i ma gdzie sie zalatwiac :ok:

Buziam czarnidelko na miaudobranoc :*

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie mar 17, 2013 0:33 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

tak, koti ma co jeść i w co się załatwić, a pancia z suchą twarzą biega, z za słabymi szkłami w okularach i bez soczewek kontaktowych xD czeka mnie "prywatna wycieczka" do okulisty, szkła pewnie będą kosztować mnóstwo, bo biorę te wszystkie bajery-powłoki zawsze, soczewki to samo, ale muszę mieć to i to w razie czego, bo już mi się obraz zamazuje... no już nie mówiąc, ze wizyta też swoje kosztuje jak się chce szybko :roll:

Koczi

 
Posty: 957
Od: Czw sie 30, 2012 6:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 17, 2013 9:14 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

Znam ten ból, kiedyś mi soczewka pękła i też musiałam chodzić w za słabych okularach, a ciągle były pilniejsze wydatki niż nowe soczewki. Ostatnio już musiałam się szarpnąć na nowe okulary - też biorę zawsze wszystkie bajery i mój portfel schudł niesamowicie... ale przynajmniej dobrze widzę i mam spokój z nowymi "oczami" na parę lat :)
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

Post » Nie mar 17, 2013 10:48 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

o ile w codziennym życiu mi te za słabe okulary nie przeszkadzają, bo oprócz tego, ze z daleka kot jest czarną plamą (XDD) i nie widzę dokładnie numeru autobusu, to nic poważniejszego się nie dzieje... gorzej, gdy muszę slajdy przepisywać, wtedy zaczyna się zabawa :roll: na szczęście siedzę ze złotym człowiekiem w ławce, który bierze mój komputer i przepisuje za mnie, gdy nie widzę ;)

ooo ja moje szkła miałam teraz... hm, rok? :P co pół roku mi od używania kompa wada podskakuje o 0,5-1 :roll: na szczęście ostatnio zmieniałam oprawki i w sklepie internetowym, który sprowadzał raybany z Włoch był poślizg i dostałam je miesiąc później, więc zafundowali mi szkła warte 300zł w ramach przeprosin :twisted:

Koczi

 
Posty: 957
Od: Czw sie 30, 2012 6:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 17, 2013 11:17 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

ja chocbym chciala to raczej nie skusze sie na soczewki. Rozmawialam o tym z moim okulista. Po pierwsze mam taka wade wzroku, ze moglby byc problem z dopasowaniem odpoowiednio soczewek, ale jeszcze wiekszy problem jest w tym, ze... jestem na to zbyt nerwowa, oko mam zbyt nerwowe. Dlugo nie wytrzymam swiecenia swiatelkiem po oczach, bo samo od siebie zaczyna mi mrugac, lzawic, zachodzi mgla... :roll: nie jestem w stanie nad tym zapanowac.
Na szczescie okularow zmieniac nie musze czesciej niz co 2-3 lata :)
Wlasciwie w tym roku wypadaloby isc na kontrole, ale $$ brak. Wiec chyba jeszcze rok poczekam...

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie mar 17, 2013 11:26 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

Edi rozpieszczony jest strasznie. :)
U mnie TOTW i Acana idą na równi, nikt nie grymasi. A jaki8 żwirek testujesz?
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Nie mar 17, 2013 11:35 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

no co sie dziwisz, ze rozpieszczony? W koncu jedynak ;)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie mar 17, 2013 11:43 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

Czy ja mówię, że się dziwię...Każdy ma swoją wymówkę do rozpieszczania... :mrgreen:
Obrazek Neska zostawia pozdrowienia :P
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Nie mar 17, 2013 11:48 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

Kociara82 pisze:ja chocbym chciala to raczej nie skusze sie na soczewki. Rozmawialam o tym z moim okulista. Po pierwsze mam taka wade wzroku, ze moglby byc problem z dopasowaniem odpoowiednio soczewek, ale jeszcze wiekszy problem jest w tym, ze... jestem na to zbyt nerwowa, oko mam zbyt nerwowe. Dlugo nie wytrzymam swiecenia swiatelkiem po oczach, bo samo od siebie zaczyna mi mrugac, lzawic, zachodzi mgla... :roll: nie jestem w stanie nad tym zapanowac.
Na szczescie okularow zmieniac nie musze czesciej niz co 2-3 lata :)
Wlasciwie w tym roku wypadaloby isc na kontrole, ale $$ brak. Wiec chyba jeszcze rok poczekam...


mnie to worek $$ wyniesie, mam różnowzroczność, jedne oko ma na + sporo, drugie trochę na -, więc dwa zupełnie różne zestawy soczewek... na szczęście rodzina stwierdziła, że na zdrowiu nie ma co oszczędzać i mnie zasponsorują :p bylebym tylko przyjechała, a moja okulistka ma tak, że przyjmuje TYLKO w czwartki :roll: a kontrole robie mniej-wiecej co rok, jak już przestaje widzieć w takim high quality, jakie bym sobie życzyła :P ja chce sobie załatwić soczewki przed latem, bo poprzednie chodziłam w okularach i wyklinałam, bo mi oczy łzawiły od słońca, a jak zakładałam ciemne okulary, to nie widziałam nic... no i miałam twarz opaloną "w okulary" ;p

saintpaulia pisze:Edi rozpieszczony jest strasznie. :)
U mnie TOTW i Acana idą na równi, nikt nie grymasi. A jaki8 żwirek testujesz?


Kociara82 pisze:no co sie dziwisz, ze rozpieszczony? W koncu jedynak ;)

Cat's Best Eco Plus, wyjdzie mnie drożej niż najtańszy żwir marketowy :p ale zaoszczędziłam na karmie, wiec... ;)
rozpieszczony okrutnie :roll: czasami zadaje mu pytanie dlaczego ja go jeszcze nie wyrzuciłam z domu, moja mama ciągle mi powtarza, ze kota nie planowała, ale jak przypadkiem będę chciała się Edka pozbyć w złości, to go przygarnie :twisted: brakuje jej huraganu :twisted:

ojeeeeej, Nesia <3

Koczi

 
Posty: 957
Od: Czw sie 30, 2012 6:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 17, 2013 11:55 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

My stosujemy ten żwirek z powodzeniem. Najbardziej opłaca się go upolować w krakvecie, mają tam najtaniej. Wychodzi taniej niż inne żwirki, bo jest bardzo wydajny, a dodatkowo wygodny w obsłudze.
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Nie mar 17, 2013 12:54 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

no to fajna masz mame... ja moge pomarzyc o kocie tylko :cry: poki z rodzicami mieszkam nie ma najmniejszych szans na ukochane kocie futro :cry: Marzy mi sie takie czarnidlo jak Edi :1luvu:
Tylko musi byc cierpliwe, bo potrafie zaglaskac na smierc :mrgreen: :ryk:

Nesia, Ty slodka jestes :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie mar 17, 2013 15:36 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

Kociara82 pisze:no to fajna masz mame... ja moge pomarzyc o kocie tylko :cry: poki z rodzicami mieszkam nie ma najmniejszych szans na ukochane kocie futro :cry: Marzy mi sie takie czarnidlo jak Edi :1luvu:
Tylko musi byc cierpliwe, bo potrafie zaglaskac na smierc :mrgreen: :ryk:

Nesia, Ty slodka jestes :1luvu:


Edek jest trochę oszukanym czornidłem, może nie jest tak czekoladowy jak Nessi, ale też jest taki brązowo-dymny, widać to dopiero na słońcu ;)

czy mama fajna - pojęcie względne, zależy kiedy XDD ale już zniosła zwierzyniec, który przetaczał się przez mój pokój, gdy mieszkałam w domu, to teraz znosi przyjezdny :twisted: a że jest zwierzolubna... :wink: i nawet nie narzeka, gdy chce jej kota opchnąć na jakiś czas, a na początku się opierała xD

Koczi

 
Posty: 957
Od: Czw sie 30, 2012 6:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 17, 2013 15:58 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

kurde, Tobie to dobrze... u mnie natychmiast by kot czy inny zwierz wyladowal na bruku :cry:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie mar 17, 2013 18:14 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 63 gości