Adopcje...młode persiaki nadchodzą!

[Neigh]

Angelina ma bardzo obiecujący wyraz pyska:-)

[magaaaa]

Ale ładny ten Piorunek...
chciałabym takiego

[alma_uk]

nom, piekny Piorunek. Taki miziak przydalby mi sie, moze reszta zrozumialaby ze bycie na kolankach nie boli

[dalia]

Nie do rozmowy o karmie nawet nie doszło - okresliłabym to tak Państwo kota chcieli ratować. Jak im troszkę emocje opadły, to własciwie nie są pewni czy w ogóle chcą kota. Doradziłam porzadne zastanowienie nad nastepujacymi sprawami

a. czy ja W OGÓLE chce kota
b. jakiego kota ( w sensie cech charakteru ) - namolnego, energicznego, problemowego, przebojowego itp.
c. czy poradzę sobie z takim kotem jakiego chcę.
d. jakiemu kotu byłoby ze mną dobrze ( państwo duzo pracują)
e. czy jestem gotowa finansowo, czasowo, na wyzwania i problemy, które wystąpic nie musza ale mogą


Poza tym sorry gregory - ale plastikowe zapinki ikeoskie do okien TO NIE SA ZABEZPIECZENIA. Osoba, która tych ludzi namówiła TEŻ takie ma i twierdzi, ze wystarczają. Państwo innych zabezpieczeń mieć nie zamierzają ( chociaż mnie w pw osoba umawiająca zapewniała, ze wszystko na temat zabezpieczeń wiedza, a to jest takie tylko tymczasowe ).

Ja w plastikowe zapinki nie wierze - ale ja jestem niewierzaca......

wystarczają - uwierz (są tak skonstruowane aby grzebiące rączki dziecka im nie podołały)
ale tylko wtedy gdy ktoś nie ma potrzeby otwierania okna na całą szerokość

[Zosik]

Angeline i Piorunka widzimy pierwszy raz, ale zachwyceni jesteśmy, a jakże! Wasia zachwycony również, siedzi pól-na-pół na mnie i komputerze z morducha w monitorze. Czyta wszystko...

Szkoda, że Wasiowy braciszek Tomaszek nadal bez domku Ale ostatecznie lepiej, że bez, niż w domu nieodpowiedzialnym... Trzymamy kciuki i łapki za to, żeby kolejni kandydaci byli TYMI właściwymi.

[koteczekanusi]

Neigh miala kiedyś rację - ja się nie nadaję na DT (choć do tej pory mi nie wyjaśniła, dlaczego jej zdaniem się nie nadaję). I to nie jest kwestia Lukrecji, która jest świetnym kotem. Ale jakoś mnie denerwują ci wszyscy ludzie, którzy do mnie piszą albo dzwonią i chcą kota. Znów im to wszystko mówić. Ble. Już nawet nie chce mi się maili odbierać.
Nie ukrywam - Korneliusz u mnie został w dużej mierze dlatego, że nie miałam ochoty przez to przechodzić.
PS. Znacie kogoś sensownego, kto ewentualnie mógłby zrobić PA w Katowicach?
PS2. Słyszałyście kiedyś o persach-miniaturkach? Bo ja pierwsze słyszę. Są takie?

[kotkins]

Nie znamy.
Ale możemy pomyśleć.

Znacie kogoś???

Ta Angelinka mnie martwi...czemu NIKT jej nie chce noooo....!!!

[koteczekanusi]

A ja mam zgłoszenia - i też nie jestem zachwycona. Bo niby ludzie nie są źli, ale...
Poza tym kompletnie nie wiem czemu jakoś rezygnują po rozmowie za mną.
Dziś napisała do mnie osoba z Płocka - kiedyś miała persa miniaturkę. Znaczy chyba mały był? Chcesz pokorespondować? Możesz wyadoptować Angelinę, jeśli dom będzie dobry. Albo do Katowic. Albo w Warszawie.
W każdym razie nikt nie chce brać kota pod namiot.

[koteczekanusi]

PS. Kotkinsie - Wy macie księgarnię - nie macie może jakichś źródeł, z których można zdobyć zagraniczne plakaty filmowe? Chodzi mi o "Koniec z Hollywood" Allena w wersji bodajże włoskiej, ew. angielskiej albo ew. "Życie jest piękne" Benigniego w wersji francuskiej, niemieckiej albo jeszcze jakiejś, już nie pamiętam. Niektóre są na ebayu, ale akurat nie ten, który mnie najbardziej interesuje, czyli pierwszy z wymienionych.

[kotkins]

Nie mamy Aniu, to są jakby całkiem inne źródła:)

Ech...tak, pani co to chce z kotem jeździć do (zdaje się Norwegii)...pani co chce wypuszczać persa bo ona ma wielki ogród i pers pod krzaczkiem...pan co to chce Tomasza bo on (Tomasz) ma wielką głowę(?), no i cała rzesza wielbicielek kociąt - najlepij 14-dniowych żeby "sobie kota wychować"

Ja chcę żeby taka rodzina jak Zosik co wzięli Wasię wzięła Angelinę...
Będę spała spokojnie.
Nie chcę takich co kochają Whiskas i będą z kotem skakali na bungie ...

[koteczekanusi]

Ale propozycja pani od persa-miniaturki nie była żartem. Napisała tylko, że jest z Płocka i miała persa. Tylko jakoś dziś nie chce mi się pisać maili. Inne radosne wieści możesz zbierać.

[kotkins]

Nie mam dziś siły , na wątku napisałam- był pan fotograf od amelkowej "kariery".
Chciałam, żeby Amelka popracowała dla KŚ,a że dostała propzycję...nic z tego nie będzie, Ameczka nie dla idiotów.

Podaj mi namiary na ten dom, tylko czy mamy kogoś w Płocku???

[Lidka]

A ja mam zgłoszenia - i też nie jestem zachwycona. Bo niby ludzie nie są źli, ale...
Poza tym kompletnie nie wiem czemu jakoś rezygnują po rozmowie za mną.
Dziś napisała do mnie osoba z Płocka - kiedyś miała persa miniaturkę. Znaczy chyba mały był? Chcesz pokorespondować? Możesz wyadoptować Angelinę, jeśli dom będzie dobry. Albo do Katowic. Albo w Warszawie - państwo nie mają zabezpieczonego tarasu (ale na parterze/wysokim parterze i kot będzie wychodził na smyczy, nie założą siatki) i kiedyś jej kot wypadł z okna/balkonu (ale to w innym mieszkaniu, ze skutkiem śmiertelnym - urazy wewnętrzne, być może to ich czegoś nauczyło, a być może nie do końca), za to widać zdecydowana, bo odezwała się drugi raz po tygodniu.
W każdym razie nikt nie chce brać kota pod namiot.

Masz w Katowicach namiar na dom, który chce persa?
Właśnie dziś do schroniska trafił. Podrzucony w transporterku srebrno popielaty:(

[LaMonture]

Masz w Katowicach namiar na dom, który chce persa?
Właśnie dziś do schroniska trafił. Podrzucony w transporterku srebrno popielaty:(

Oż fak
Kolejny... powariowali ci ludzie... Co się dzieje?

[koteczekanusi]

A będzie miał w związku z tym kwarantannę, czy można go wziąć od razu?
Dom wydaje mi się potencjalnie sensowny (bo koty mają, mieli, nawet przygarnęli jednego z białaczką - już nie żyje, pani dokarmia koty itd.). Tylko że pani, z którą koresponduję, pisze w imieniu swojej matki (która nie korzysta z internetu), licho wie, ile ta matka ma lat (jest emerytką, a więc a) kasa na utrzymanie kota i b) czy przedwcześnie nie zejdzie - a ew. czy córki kota wezmą) i z jakimi przyzwyczajeniami wobec kotów. No i czy matka aby na pewno chce kota, czy tylko córka usiłuje pocieszyć po śmierci poprzedniego. Więc tak czy tak należałoby się uważnie przyjrzeć.
Ale mogę podać namiary, bo wciąż mam nadzieję, że uda mi się znaleźć dom w Warszawie i nie będę musiała kota wysyłać na obczyznę.