Choco i Nero w MAJU GŁOSUJĄ NA PKDT na KRAKVET cz.3,

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 16, 2013 8:17 Re: Choco i gryząco-drapiacy Czarny Wampir 3

Witamy z rana :D
Na północnym oknie -10 st
Na południwym +17st
Słońce świeci i widać jakie okna po zimie zakurzone :evil:
Śniegu nadal powyżej kolan, pług rano przejechał, oczyścił jezdnię a zasypał chodniki.
Kurtka z kapturem i ruszam na zakupy.
W nocy ma być - 18 st
Bez zamarzł, a miał takie ładne pąki.
Przebiśniegi kwitną pod półmetrową warstwą śniegu
Koty płaczą, że chcą na balkon i za minutę wracają i wylizują łapki - płytki są bardzo zimne.
Niech siedza na sloneczku na parapecie.

Owies siałyśmy w czwórkę ( trzy najmłodsze pomagały).
W kocich doniczkach owies ma ok 2 cm.
Cmentarny zaczyna dopiero kiełkować, zawsze tak jest :(
Jak mi na czys zależy to się nie uda :(
Pozdrawiamy Rodzinkę ! :1luvu:
[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12975
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Sob mar 16, 2013 20:15 Re: Choco i gryząco-drapiacy Czarny Wampir 3

:1luvu: :kotek:
Wczoraj widziałam w sklepie psinkę łudząco podobną do małej Choco. O mało nie zawołałam na nią: Choco, chodź do cioci!

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob mar 16, 2013 23:17 Re: Choco i gryząco-drapiacy Czarny Wampir 3

MaryLux pisze: :1luvu: :kotek:
Wczoraj widziałam w sklepie psinkę łudząco podobną do małej Choco. O mało nie zawołałam na nią: Choco, chodź do cioci!
Ja widziałam podobną psinke tylko jeden jedyny raz – tak samo jak my kibicowała znajomym podczas zawodów friesbee ale niewiele udało mi się dowiedzieć i później już tej dziewczyny nie spotkałam. Pamiętam tylko, że to była ostatnia z miotu malutka Border Collie… Ciekawe jak ta spotkana ma na imię i jak zareagowałaby jej pani…….
NITKA/KARINKA pisze:Witamy z rana :D
Na północnym oknie -10 st Na południowym +17st /.../
Śniegu nadal powyżej kolan, pług rano przejechał, oczyścił jezdnię a zasypał chodniki.
W nocy ma być - 18 st
Bez zamarzł, a miał takie ładne pąki. Przebiśniegi kwitną pod półmetrową warstwą śniegu
W kocich doniczkach owies ma ok 2 cm. Cmentarny zaczyna dopiero kiełkować, zawsze tak jest :(
Jak mi na czyms zależy to się nie uda :(
Pozdrawiamy Rodzinkę ! :1luvu:
Jestem dopiero w nocy….U nas nie były tak ekstremalne temperatury – 8:30 – balkon w słońcu od ulicy od wschodu +6, balkon od podwórka od zachodu -4.
Faktycznie - Was całkiem zasypało - tyyyle śniegu :( U nas śnieg całkowicie albo zwiało albo siadł - i stopniowo topnieje. – na równym terenie do 10 cm.
Jezdnie czarne, chodniki różne.
Jak wygląda zamarznięty bez? To Twój czy widziałaś jakiś w parku?
Mój ma troszkę zielonych pąków a część jeszcze brązowa – jak to teraz rozpoznać czy przemarzł – czy dopiero gdy wybiją pąki?
Rannik przykryty śniegiem, przebiśniegi te szlachetne już przekwitły. Te drobniejsze widzicie: Krokusiki wcale nie podrosły…. Po wysokości kwiatów widzicie ile teraz jest tego śniegu.
Neruś też na chwilę wychodzi na śnieg i zaraz wraca…
Nasz owies dopiero zaczyna kiełkować – to są raczej dopiero kiełki korzeni…
Ja mam bardzo podobnie gdy mi na czymś zależy – kompletna klapa…. :( udaje się coś tylko i wyłącznie jeśli zależy nie tylko mnie tylko na tym samym jeszcze komuś równocześnie albo jeśli coś robię całkiem spontanicznie….
.....
Co z tego, że Twój telefon był wymieniony jako dostępny w naszej ofercie jak nie było go w salonach, do których pojechałam. Ten mój stary też widzę, że jest w ofertach…. Ten nowy to coś pośredniego miedzy dotykowym a do pisania SMS klawiatura. Reszta do dzwonienia i odbioru na dotykowej .... wzięłam ubezpieczenie i mam 250 minut. Zapiszę sobie na komputerze instrukcje obsługi i będę go oglądać...
Zupełnie nie wiem jak w starym sprawdzę co mam na karcie mikro. Jak sprawdzić czy mam zapisane na karcie SIM nr telefonu - muszę poszukać instrukcję Nokii 2700 …. - Ty masz 1600?
Rano się budzę i pierwsza myśl co zrobię z tym nowym telefonem – czy nauczę się go obsługiwać czy będę miała same problemy….że dziś spróbuję się dowiedzieć się czy da się go zamienić…. Świeciło słońce, dłużej sobie poleżałam, TZ poszedł na narty więc sobie oglądałam ten telefon….
……
Potem musiałam zabrać się do zwykłych codziennych obowiązków. W ciągu dnia jak zwykle zakupy, psinka, dom, kuchnia…
Nareszcie dziś widziałam śliczny księżyc w nowiu…. :)
Zaglądnęłyśmy na działkę a po drodze chodziłyśmy po parku.
Sowek na stanowisku – myślę, że to może przyszły tata, tej drugiej sowy na niskim drzewie już wcale nie widuję….
Fotograficznie dziś się poddałam – zasypiam na siedząco…. – nie mogę dobrać właściwego formatu zdjęcia przed zapisem….. może już jest późno…. :oops:
Mam nadzieję, że u Was w nocy nie będzie takiego mrozu chociaż prognoza wieczorem była nieciekawa….
Pozdrawiamy i uważajcie na siebie :ok: :ok: :ok: :1luvu:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 17, 2013 10:24 Re: Choco i gryząco-drapiacy Czarny Wampir 3

:D
na szczęście rano było tylko -12 stopni, a teraz piękne słońce :D
Biały bez mam w mini ogródku pod oknem ( z iglaczkami, choinkami, cebulaczkami i prymulkami)
Śniegu mi tam nawiało około metra więc cebulowe bezpieczne.
A pąki bzu zdążyły popękać i lekko się zazielenić.
Tydzień temu ( z piątku na sobotę) padał deszcz, nad ranem przyszedł mróz i zamarzły w lodowej skorupce. :cry:
Nie przetrzymają tak długiego mrozu, a w ubiegłym roku bardzo wcześnie i obficie kwitły.

Nie zamarznijcie z Choco na spacerach :ok: :1luvu:
Pozdrawiamy !
[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12975
Od: Sob lut 21, 2009 8:41


Post » Nie mar 17, 2013 14:43 Re: Choco i gryząco-drapiacy Czarny Wampir 3

MaryLux pisze: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
:D
NITKA/KARINKA pisze: :D na szczęście rano było tylko -12 stopni, a teraz piękne słońce :D
Biały bez mam w mini ogródku pod oknem ( z iglaczkami, choinkami, cebulaczkami i prymulkami)
Śniegu mi tam nawiało około metra więc cebulowe bezpieczne.
A pąki bzu zdążyły popękać i lekko się zazielenić.
Tydzień temu ( z piątku na sobotę) padał deszcz, nad ranem przyszedł mróz i zamarzły w lodowej skorupce. :cry:
Nie przetrzymają tak długiego mrozu, a w ubiegłym roku bardzo wcześnie i obficie kwitły.
Nie zamarznijcie z Choco na spacerach :ok: :1luvu:
Pozdrawiamy !
:D Czyli mamy coś podobnego tylko mój bez nie był pokryty lodem chyba :| .... Poproszę o zdawanie na bieżąco - relacji ze zdjęciami kolejnych etapów rozwoju roślinek - będziemy to porównywały z sytuacją u mnie a może Ania napisze jak jest u Niej :)
Nadal nie wiem albo nie pamiętam które masz prymulki – odmiany, kolory, wielko- drobnokwiatowe, wysokie czy niskie? ……
Moja relacja z tego sezonu co przezimowało, co nie wyschło będzie jak co roku ukazywała się stopniowo tutaj gdy zauważę coś nowego – to dla mnie fascynująca przygoda – takie odkrywanie co roku mojej prywatnej przyrody…
....
Trwają roztopy, wody coraz więcej i coraz większe powierzchnie zwłaszcza osłonięte blokiem są całkowicie bez śniegu. Nie wiem jaka jest temperatura w słońcu – rano podobno było minus 6, teraz balkon od zachodu jeszcze jest w cieniu.
….
Mały pamięta, że mróz na płytkach na balkonie w łapki kole wiec tylko siedział na parapecie otwartego okna…
:D Dziękujemy - Dziś podczas spaceru było mi ciepło, długo chodziliśmy po słońcu, sucia była bardzo grzeczna i na nikogo ani nie szczekała ani nie goniła.

Nie wiem czy dziś będą jakieś zdjęcia, kiedy przyjdę tutaj do komputera – nie chcę robić przykrości kiciusiowi i długo tutaj siedzieć odizolowana bo wskakujacy wszędzie mały w przeciwieństwie do suczki nie może przebywać w tym pokoju z komputerem – Mąż ma teraz na stole rozłożone różne rzeczy, które przygotowuje do pracy. Zresztą jeszcze dziś mamy – bo we wszystkim będzie mi pomagał koci kuchcik – zmielenie kostek dorsza na ręcznej maszynce do mięsa, straciłam elektryczną przed laty, może na etapie sprzedaży Urli, może Babcia dała ją ukochanej synowej.
Jakie dajecie przyprawy do dorsza i w ogóle do kotletów rybnych? Zajmę się tym po obiedzie – teraz są skoki więc czekam z obiadem… ale już czas zabrać się do przygotowania surówki :wink:

Kiełki owsa mają 2 cm ale jeszcze trawki nie przypominają, drugi owies śpi – korzonki może są w kierunku ziemi.
Jak uważasz czy leki wymienione prywatnie jako nowość mogą wpłynąć na wyniki badań – jako laikowi wydaje mi się, że tak i lepiej zaczekać z ich wprowadzeniem…
Pozdrawiamy!
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 17, 2013 17:29 Re: Choco i gryząco-drapiacy Czarny Wampir 3

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie mar 17, 2013 23:28 Re: Choco i gryząco-drapiacy Czarny Wampir 3

Myszolandia pisze: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
:1luvu:
Już dziś była degustacja owsa…. :D
….
Oglądania telefonu ciąg dalszy….czyli czas przystąpić do realizacji tego co chciałam znaleźć w starej instrukcji obsługi i w nowej a przy okazji odkryłam to::
Krok nr 1 – próba 1:
Bluetooth Obrazek

Sprawdziłam w danych technicznych. Bluetooth – masz w nowym telefonie SamsungC3520
Nie potwierdziłaś czy dobrze pamiętam model Twojego starego telefonu – czy to Nokia 1600..
…..
Wkleiłam fragment instrukcji obsługi.
To był powód, dla którego nie chciałam zmieniać telefonu… ale jak widać ”dla chcącego nic trudnego” i okazało się, że większości tego na czym mi zależało nie stracę bo możliwe jest inne rozwiązanie...…. :twisted:
Śmieszne jest tylko jedno – wszystkie SMS i MMS ze starego telefonu do nowego przegrały się z dzisiejszą datą więc jeśli chcę je gdzieś sobie zachować pod bieżącą to czas przekopiować je sobie tą samą metodą co zwykle….- jedyna, którą wymyśliłam do tej pory to przesłanie ich do siebie jako MMS na własnego maila

Teraz muszę sobie przekopiować nr telefonu z karty SIM do telefonu i dalej do nowego. Obrazek
Zrobione wszystko wg w/w instrukcji… czyli w starym telefonie kontakty z telefonu zapisane na kartę SIM i odwrotnie.
Wszystkie kontakty ze starego telefonu przeniesione przez Bluetooth wg pkt. 1 już do nowego telefonu….

Muszę pomyśleć co z tą kartą microSD w starym telefonie i sprawdzić czy mam na niej cokolwiek jeśli tak to całkiem przypadkowo bo nigdy się nie nauczyłam jak specjalnie coś na niej zapisać…
….
Koniec zabawy – czas wracać do kuchni i kotusia czyli do kotletów rybnych….
Poczytałam w internecie przepisy, żadna spośród Was tutaj nie zdążyła odpowiedzieć na moje pytanie.
Spróbuję wersję dodatek czosnku, cytryny, soli i pieprzu tak jak było w większości przepisów + koperek!.... potem mam „Ranczo”… i zobaczę czy uda mi się wrócić do komputera i znowu odizolować kotusia…
Zapomniałam z czym były te poprzednie :oops:

Minęło trochę czasu. Kotlety usmażone, film się skończył. Zaglądałam czy jakiekolwiek zdjęcia udało się zrobić. Znowu jest bardzo późno i czas iść spać bo rano będę średnio przytomna!
Podczas tego weekendu mieliśmy pecha z kitusiem – nie mogliśmy podczas filmu się przespać – ja ukołysana mruczeniem a kicio wtulony we mnie…
Nie wiem kiedy nadrobię zaległości bo przez kilka dni będę wracała później do domu…

Wczoraj na działce przebiśniegi wyglądały tak a wgłębi widoczna ziemia

Obrazek,

krokusiki w cieniu gałazki

Obrazek

a wracając przez park na jedynym częściowo już rozmarzniętym stawku u stóp "Królikarni" zobaczyłam dwa łabędzie

Obrazek
Dziś było prześlicznie! Świeciło słońce, śpiewały ptaki... :)
Piszę o nas wszystko na bieżąco a jak Wy spędziliście wolne dni? Jak się czujecie? Czym byliście zajęci, czy wypoczęliście?
Życzymy spokojnych snów a jutro miłego dnia i trochę mniej pracy niż zwykle! :ok: :ok: :ok:
Pozdrawiamy :1luvu:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 18, 2013 20:00 Re: Choco i gryząco-drapiacy Czarny Wampir 3

:1luvu:
Inusia zaprasza na wierszyk

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 18, 2013 20:27 Re: Choco i gryząco-drapiacy Czarny Wampir 3

Wczoraj zasypiałam zdrowa...
:( Potem oprócz zaplanowanych bardzo pilne inne badanie!
Ostry wirusowy stan zapalny rogówki :(
Nie wiem czy to zakaźne - nie zapytałam, sama nie sprawdzę bo prawie nic nie widzę - czasem chwilę po kroplach - tak jak w tej chwili :( :( :evil:
SMS wcześniej też nic nie widząc nie dało się napisać :(
L4.
Leki 160,- :evil:
Na przejściach dla pieszych doceniłam sygnalizację dźwiękową dla niewidomych - prawie cały czas musiałam mieć zamknięte oczy a zresztą wcale nie dało się albo ich otworzyć albo mimo otwartych nie widziałam nic :evil:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 18, 2013 20:30 Re: Choco i gryząco-drapiacy Czarny Wampir 3

Nie wiem, czy to zakaźne, ale obawiam się, że może być.
Czy ktoś Cię prowadził? Niedowidzenie/niewidzenie jako stan stały jest dość niemiłe, ale przynajmniej można się przyzwyczaić do funkcjonowania w taki sposób. Jako jednorazówka jest przykrzejsze...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 19, 2013 10:58 Re: Choco i gryząco-drapiacy Czarny Wampir 3

Współczujemy zapalenia rogówki.
Jest niestety zakaźne.

Oszczędzaj oczy i stosuj się do zaleceń okulisty.
Czasami trzeba leczyć przez kilka tygodni i podać ogólniedziałający preparat poprawiający odporność.

U nas nie widać końca zimie i infekcjom. :evil:
[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12975
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Wto mar 19, 2013 12:25 Re: Choco i gryząco-drapiacy Czarny Wampir 3

Nie, nikt nie pomógł bo niczego nie zauważył. Dziwnie wyglądało gdy pytałam o cos stojac obok tego gdy miałam otwarte oczy ale ktos nie wiedział, ze nic nie widzę :evil:
Sama wszędzie jeżdziłam z przesiadkami tramwajami i autobusami...

W aptece kilometrowa kolejka...

Od wczoraj zakraplam dwoma róźnymi kroplami, maść na zamówienie dopiero odebralam i przed chwilą wkropiłam.
Głównie leżę z zamkniętymi oczyma i słucham radia , szkoda ze telewizor daleko bo chociaż bym go słuchała.
Zasnelam po 21:00. Około 4 obudził mnie ból oczu i zakraplałam. zleklam się bo mierzyłam temperaturę - ponad 38 stopni i zasnełam a gdy wstawałam na podlogę spadł termometr z rtecia ale sie nie rozbił :oops:

Zakażne czyli jakie srodki ostrożności jeśli chodzi o TZ i łożko i ewentualne zakażenie drugiego tzn, lewego oka albo innego miejsca podczas podawania leku? Jeszce jedno co z gotowaniem przeze mnie? Co z Krzysiem - nie chorował na ospę - zarażenie , inkubacja a teraz Święta?
j
a to mam szczeście - badania krwi wykażą stan zapalny :twisted:
Było mi na zmianę zimno i goraco ale teraz sprawdzałam - jest 36,6!

nAIWNA - W PIERWSZEJ CHWILI DZIŚ WYBIERALAM SIĘ DO PRACY i myslałam że L4 zbedne to się przekonałam :evil:
Trudno - nie edytuję ale poprawię sie gdy bede mogla dlugo patrzec na monitor!
Dziś znowu napadało dużo śniegu i nie widzę lodu...a jutro mam gdzieś jechać do kontroli :( Snieg tez jaskrawy :|
wOJTEK PRACUJE DO NOCY - MUSZE IŚĆ WYSADZIĆ CHOCO :evil: To jest ten problem z suczką - nie wysadzi jej sąsiad bo ona wszystkich zje - nie mozna do niej nawet sięzblizyć, atakuje oszczekuje i mogłaby ugryżć- tego jestem pewna :evil:

Aha - co najważniejsze - minęło około 1h od pierwszego zakroplenia maści i chwilowo chociaż oczywiscie wszystko boli, nieostro ale widzę... :D

Dziekuje :)
Ostatnio edytowano Śro mar 20, 2013 7:35 przez kussad, łącznie edytowano 5 razy
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 19, 2013 12:31 Re: Choco i gryząco-drapiacy Czarny Wampir 3

Ale Ci się porobiło... :(
Szybkiej poprawy! :ok:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 19, 2013 19:22 Re: Choco i gryząco-drapiacy Czarny Wampir 3

wspolczuje i zdrowka zycze :ok: :ok: :ok:

Maykaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 1739
Od: Śro wrz 09, 2009 19:45
Lokalizacja: Grochów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości