Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄCE

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 15, 2013 12:02 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Wróciłam od swojego neurologa i co mówi Tygrysek?
"Jeść! Niedobra mamusia, na ponad godzinę mnie zostawiła! Z pustym talerzykiem!"
No i teraz obok mnie wyjada resztę saszetki posypaną Kreonem.

Grażynko - Tygrys surowego mięsa nie rusza. Gotowanego zresztą też nie. Wchodzi mu natomiast ze smakiem sparzone, które po zblendowaniu jest wymieszane z częścią tej wody, którą było przelane. Tak je: wołowinkę, żołądki kacze, serduszka i wątróbkę indycze. Może spróbuj Magnolci sparzać?
Kurczaka i podrobów z tego ptaka oraz ryb nie rusza poza gotowymi paszami, przy czym łososia zdecydowanie nie lubi.

A Tygrys - fakt - twardy zawodnik. Nigdy w swoim całym życiu nie dostał szczepionki. A odrobaczałam go w sumie przez te 16 i pół roku może ze cztery razy. Jakoś brak profilaktyki jemu akurat nie zaszkodził. :D
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt mar 15, 2013 12:06 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Rozmawiałam z Duszkiem przez telefon. Dla Karmelka można zrobić już tylko jedno. Płakałyśmy obie. Wciąż płaczę.
Obrazek

JoannElle

 
Posty: 390
Od: Pt wrz 21, 2012 20:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 15, 2013 12:07 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

O matko! Nieee! Karmelku .... :cry:
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt mar 15, 2013 12:13 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Karmelku...
Boże, nie :(
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 15, 2013 12:17 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

JoannElle pisze:Rozmawiałam z Duszkiem przez telefon. Dla Karmelka można zrobić już tylko jedno. Płakałyśmy obie. Wciąż płaczę.

Ściskam Was dziewczyny, bardzo to przezywam, dramat

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt mar 15, 2013 12:18 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

teraz to mam myśli, czy Ulcia nie ma suchego Fipa

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt mar 15, 2013 12:54 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Karmelku słoneczko :cry:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Pt mar 15, 2013 13:22 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

JoannElle pisze:Rozmawiałam z Duszkiem przez telefon. Dla Karmelka można zrobić już tylko jedno. Płakałyśmy obie. Wciąż płaczę.

:cry:
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pt mar 15, 2013 13:24 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

gpolomska pisze:
JoannElle pisze:Rozmawiałam z Duszkiem przez telefon. Dla Karmelka można zrobić już tylko jedno. Płakałyśmy obie. Wciąż płaczę.

:cry:

:cry:

Farcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1201
Od: Pon lis 22, 2010 14:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 15, 2013 13:40 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Słupek pisze:Grażynko - Tygrys surowego mięsa nie rusza. Gotowanego zresztą też nie. Wchodzi mu natomiast ze smakiem sparzone, które po zblendowaniu jest wymieszane z częścią tej wody, którą było przelane. Tak je: wołowinkę, żołądki kacze, serduszka i wątróbkę indycze. Może spróbuj Magnolci sparzać?
Kurczaka i podrobów z tego ptaka oraz ryb nie rusza poza gotowymi paszami, przy czym łososia zdecydowanie nie lubi.


Magnolia je szalki z indykiem (54% mięsa, reszta warzywa i woda), dodatek żółtka do zupki bardzo Jej pasuje (wytestowałam na obiad w ilości 1/8 żółtka - na kolacje dostanie kolejne 1/8, łącznie 1/4). Ona na widok/zapach wątróbki wręcz ucieka; gotowane mięsko /wołowina, indyk/ zblendowane je pod warunkiem, że jest to łyżka papki mięsno-rosołowej dodana do saszetki zupki. Ale nad surową wołowiną myśli, wącha i tak sama nie wie (tylko jak próbowałam, to miała mocny katar - może teraz zje jak dopadnę fajną wołowinkę, bo o to wcale nie jest tak prosto). Ona lubi albo całkiem gotowane, albo surowe - to już wiem; sparzonego nawet zbytnio nie wącha.

Póki co cieszę się tym żółtkiem - dla anemików działa zbawiennie (wiem, bo rodzice musieli mi je dawać jak miałam 6 miesięcy - od urodzenia miałam ciężką anemię plus żółtaczkę przez to robiono mi nawet 2 razy transfuzję, z czego pierwszy raz prawie zaraz po urodzeniu /i jakieś straszne zastrzyki z wyciągiem chyba z wątroby cielęcej mi robili/ i dopiero po jakichś 20 latach przestałam mieć anemię co wiosnę). Wylizała miseczkę do ostatniej drobinki; wątrobę i trzustkę ma idealne, więc może sobie pozwolić na trochę żółtka. Jak mi przyjdzie fortan fortain, to tak odrobinę będę Jej dosypywać zamiast dodawania codziennie żółtka (te swoje 1/4 żółtka dostanie wtedy 1-2 razy w tygodniu). Dopóki nie zacznie jeść wołowiny, to Jej szczyptę tauryny też będę dosypywać, bo bez tauryny to nawet wszystkie wirusówki się łatwiej kota łapią.

Na razie cieszę się, że się bez fast foodów udało. Może jak Jej przejdzie całkiem katar, to pójdzie lepiej z surowym.


Co do FIP (zakaźne zapalenie otrzewnej) - znalazłam dzisiaj taki artykuł - może komuś coś się z niego przyda; to jest część II, ale po lewej w menu jest też część I. W części II jest m.in. o FIP - ciekawe, bo piszą tam, że kot z silną odpornością umie to zwalczyć i nawet objawy się nie pojawią... tak samo jest wyjaśnione czym są guzki w postaci bezwysiękowej i kiedy ta wersja się pojawia. W każdym razie warto zerknąć.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pt mar 15, 2013 19:04 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Karmelek[*] odszedł za TM :(
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 15, 2013 19:10 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

[*]
Strasznie mi go szkoda, poznałam go, to był taki kochany, kontaktowy kotek :cry: I bardzo mi żal Duszka
Obrazek

JoannElle

 
Posty: 390
Od: Pt wrz 21, 2012 20:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 15, 2013 20:13 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Karmelek [*]

Bardzo biedna Duszek :cry:
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pt mar 15, 2013 20:44 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Kurczę. Myślałam, że skoro 13-ego przeszło bez dramatu, to ten miesiąc jakoś spokojnie upłynie.
Biedny Karmelek - miałam nadzieję, że to jednak tylko trzustka.
Biedna Duszek.

Smutno mi i źle. I w ogóle.

Zdjęcia Marci od mgj wstawię jutro. Bo dzisiaj wieczór Karmelka.
Od wetów wzięłam dwa zastrzyki od razu. Na wszelki wypadek.
I obserwuję Tygryska. Czy już kłuć, czy dopiero rano.
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt mar 15, 2013 21:05 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Patrzę na zdjęcia Karmelka[*] i wiem jak się musi czuć Duszek :(
Los nie jest sprawiedliwy - tak mało czasu w dobrym i kochającym domu dał Karmelkowi :(
Złoty Karmelku[*] dlaczego musiałes biec dalej ? :(
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: januszek, Silverblue, zuza i 79 gości