Duszku, bardzo współczuje, bardzo.....moj Jas tez umarl na FIP ładnych pare lat temu. Ale do dzis mnie trzęsie na myśl o tej chorobie. To okropieństwo zabiera takie mlode koty.. Żeggnaj kochany rudzielcu
Anetko czy on odszedł?Bo zobaczyłam czarno-białe zdjęcie Anetko nie odsyłaj pieniędzy,pokryj dług u weta lub przekaż na inne kocie biedy-jest ich mnóstwo,decyzja należy do ciebie przytulam mnie łzy same lecą,taki fajny kocio
Anetko przytulam,musiałam wypłakać się [*] i patrzę cały czas na zdjęcie z nakładki kalendarza w tunelu z folii i te wielkie miodowe oczka,do końca wierzyłam mały że wyjdziesz z tego Anetko trzymaj się jakoś