Aż muszę pogadać z moimi pannicami, czy znają koci kalendarz. Tylko nie wiem, czy zechcą ze mną gadać

. Ech, Villenie, zazdroszczę ci tych męskich rozmów

. Ofelia co najwyżej spojrzy na mnie jak na wariatkę i miauknie - "a gdzie mój kabanosik?", a Mała Czarna spojrzy i zapyta niepewnym wzrokiem: "Koffasz mnie? Naprawdę mnie koffasz? Rzucisz piłeczkę?". Ach, te baby
Mizianki i czochranki dla Trzech Muszkieterów i pozdrowionka dla ich Dużego. Za parę godzin weekend, bawcie się dobrze i wypoczywajcie.