Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Gibutkowa pisze:Kot z FIV to naprawdę nie jest jakiś kosmita. Tak naprawdę każdy z kotów w domu, który nie był przetestowany może mieć FIV. Wiele osób nawet nie wie, że ma kota z FIV, bo to przez dłuugi czas może nie dawać objawów, kot jest stabilny. Opieka nad kotem z FIV, szczególnie w tej najdłuższej 2 fazie, to żadna wielka filozofia, dużo bardziej problematyczna jest według mnie opieka nad nerkowcem czy cukrzykiem. Potem kota dopadają takie same choroby jak kota w wieku starczym, czyli coś co każdy opiekun kota i tak będzie przechodził. FIV to nie jest jakaś choroba z kosmosu, FIV po prostu oznacza "trochę szybciej, trochę bardziej". Przy zgodnym stadzie kot może żyć z innymi kotami, tak jak ludzie żyją z ludźmi chorymi na HIV. Pewnie wiele z Was ma w pracy osoby chore na HIV i nawet o tym nie wie. Jak się ma świadomość tej choroby i wyprzedza się ją o krok, to naprawdę można kotu zapewnić długie i fajne życie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 81 gości