Moherito w swoim domku! Poznanianka ;)

[Bagienka]

i kiedy wyjazd?

Jak będzie transport
Szukam na dogo ogłosiłam,
tam jest ekipa, która odpłatnie wozi prywatnym samochodem.
To kawał drogi jest, lepiej chyba by było tak, niż pociągiem, chociaż nie wiem, bo nie jeździłam z kociastymi publicznym transportem
Psiaka wiozłam z Krakowa autobusem

[Patmol]

ja jechałam z kotem pociągiem -dobrze było, chociaz był straszliwy tłok

odpłatny transport drogo wyjdzie -jak daleko

[hanelka]

[Bagienka]

ja jechałam z kotem pociągiem -dobrze było, chociaz był straszliwy tłok

w zeszłym roku wieźliśmy dwa szczebrzeszyńskie kotki do Puław, jeden szczelił klocka po drodze rany, ale się działo...

odpłatny transport drogo wyjdzie -jak daleko

Wiem właśnie
Na razie się rozglądam, pytam, może jakiś łączony lepiej wyjdzie
Może domek przyjedzie po Mohera
A może jakoś inaczej...
Na królikach, świnkach, psiakach zapytałam, może się uda...
Jakiegoś czasowego parcia nie ma, chociaż wiadomo, że im szybciej - tym fajniej
Jak posiedzi jeszcze trochę to i na sterylkę z Ryśkiem się załapie
Nie ma tego złego

[Bagienka]

Prawdopodobnie Mohito zawieziemy jutro do Radomia na nockę,
tam przenocuje u pati851 z dogo
I w sobotę rano wyruszy do Poznania do swojej Rodzinki
Cieszę się , kurka no, ale kocham tę kicię,
należy jej się najlepszy domek na świecie
Jest kochana, ufna, śliczna, przytulasta, kochana i fajniasta i... i kochana...
O rany
Nie wierzyłam, że się uda

Danutkotko, mam nadzieję, że będzie Wam dobrze razem

Hanelko, dziecko jedzie do domu

[hanelka]

No to
I niech jej wszystko, co najlepsze!
I sprawozdania prosimy regularne

[Bagienka]

Rozmawiałam z Danutkotką
Danusia, mam nadzieję, że Moherek da Wam wiele radości

Jak do jutra nas nie zasypie, to jedziemy około 13-14.

[jasia0245]

[beateczka]

za udaną podróż

[ametyst55]

potrzymam za udaną podróż

[Bagienka]

Zasypało nas, nie jedziemy
Do Lublina nie da się dojechać, nie będziemy ryzykować.

A już miało być tak fajnie...

Teraz szukam transportu do Krakowa, z możliwością noclegu, ponieważ w przyszłą niedzielę Kotkins wraca z Krakowa do Poznania, więc może Moherek by się załapał

[hanelka]

Co się odwlecze...
Pozostaje czekać. I kciuki za wiosnę w końcu

[Bagienka]

Co się odwlecze...
Pozostaje czekać. I kciuki za wiosnę w końcu

No własnie
Moherek jest kochany poza tym
W przyszłą niedzielę najprawdopodobniej z Kotkinsem pojedzie z Krakowa do Poznania, do Danutkotki (jak nas znów nie odetnie od świata )
Do Krakowa dowieziemy Moherita sami, jak nie znajdę transportu...
Tak Qba powiedział kocha maleńką i nie pozwoli jej tułać się po wielkim świecie samej

[Bagienka]

Słuchajcie

Szukałam tego transportu i szukałam...
Mohito miał jechać przez Radom, ale nas zasypało...

Miał jechać przez Kraków, ale to jednak daleko a i do Krakowa nie miałam transportu...

No i dzięki Zosi - meksykance , jej osobistemu, dzielnemu Reniferowi z kotowozem Mohito jedzie przez Warszawę
Jutro wieziemy szkraba do Lublina, tam Renifer go przejmie i zabierze do Zosi
W środę Zosia przekaże Moherita Panu Grześkowi, który około godz. 16 wyjedzie z nim do Poznania.
Jest to transport okazyjny, do którego musimy się odpowiednio przygotować.

Bardzo dziękuję Zosiu
Po raz kolejny

Nie będę mogła tylko podać drapaczka, zajmuje trochę miejsca niestety...

[Bagienka]

Mohito już w drodze do Warszawy. Teraz wszystko w rękach Zosi i Renifera. Kciukasy za Was Kochani! My też właśnie wracamy z Lublina. Mohito sam się w domu zapakował do transporterka. W drodze troszkę jojczył, w końcu się ululał, mam nadzieję, że śpi...