"I tak człowiek trafił na kota..." II

ja mam dwa - jednego na podłodze, drugiego we łbie i basta.
ale zaraz sezon na kociaki. jak przywlokę pod pachą małe czarne albo małe rude, to to jedyny sposób, żeby przeszło :roll:

Villentretenmerth pisze:Bo wiecie co? Koty się przyciągają. Jeden przyciąga drugiego... Trzeciego... Już się boję.

Kobieta w tym gronie? :twisted:

Striełka by Panów bardzo rozruszała :mrgreen:

Avian pisze:
Villentretenmerth pisze:Bo wiecie co? Koty się przyciągają. Jeden przyciąga drugiego... Trzeciego... Już się boję.

Kobieta w tym gronie?

Striełka by Panów bardzo rozruszała

A potem każdy mebel u Villena będzie wyglądał tak :
Obrazek

Koty mają właściwości rozmnażania przez pączkowanie, przynoszą je bociany
a nawet można je znaleźć w kapuście :wink:

Tak...

potem człowiek ma wrażenie, że to nie koty mieszkają u niego, tylko że on u nich kątem mieszka.

http://kotburger.pl/53708/Skad-sie-biora-koty :ok:

kotkubinat pisze:Tak... potem człowiek ma wrażenie, że to nie koty mieszkają u niego, tylko że on u nich kątem mieszka.

To nie jest żadne wrażenie, tylko tak po prostu jest. Jeszcze się nie zorientowałaś, czy odsuwasz niewygodną prawdę? :lol:

Też jesteśmy!

O , właśnie ! Trzeba jeszcze tylko zaplanować spokojną wyprawę po jednego kocurka w niedzielę ,żeby jeszcze w piątek zgarnąć znajdkę z korytarza i podrzucić go rodzicom . A w niedzielę , zamiast tego planowanego kocurka i jednej kotki na DT , przywiezc dwie kotki , które już na stałe zostają :roll:

.