danutkotka pisze:Wypada mi tylko przemilczeć ten niczym niezasłużony i niesprawiedliwy osąd. Chciałam tylko dac kotce kochajacy dom...
To nie jest wymierzone przeciwko Tobie, serio. Wiem, że mogłaś tak to odebrać, bo wydźwięk trochę niejednoznaczny, ale niestety, trzeba być bardzo ostrożnym. Były już na forum historie osób, które brały koty, a następnie je usypiały (masowo! jeden po drugim!) bądź wywoziły do laboratoriów w Niemczech. Osoby te sprawiały bardzo dobre wrażenie i przez długi czas nikt nie domyślał się, co naprawdę robią. Trzeba było śmierci bądź "zniknięć" kilkudziesięciu kotów, aby ludzie zaczęli łączyć fakty. Niestety, takie są realia.
Tak więc postaw się w sytuacji osoby wydającej kota, czyli decydującej o całym jego dalszym życiu. Każdy chce mieć pewność, że jego pupil, częstokroć wyrwany śmierci na ulicy czy z choroby, trafi do dobrego domu. Tyko tyle i aż tyle.
Poza tym, z osobistego doświadczenia polecam Ci osoby naprawdę posiadające wiedzę o kotach. Oczywiście, staż na forum nie jest bezpośrednim wykładnikiem tej wiedzy


Może sama napiszesz PW do wymienionych w wątku osób i zaprosisz je do siebie na PA? Kotkins, kasia_5000, dalia, zabers? Weź sprawy w swoje ręce, szybciej będzie po bólu
