KOCIA CHATKA zapraszamy

[Kropeczka13]

Sonia po wielkich trudach (bo mi uciekła z boksu) została spacyfikowana, dzięki pomocy depo, i odwieziona na sterylkę wraz z książeczką i kaftanikiem
Jeśli ktoś pojedzie po nią przed 18:00 to proszę wcześniej zadzwonić do Lupusa i spytać czy już jest gotowa do odbioru.

[Anett84]

wieści na temat Noska,
kocurek jak najbardziej do wyadoptowania, jest otwarty na człowieka, bardzo kontaktowy, u mnie po dwóch dniach czuje się jak u siebie, nigdy mnie nie ugryzł, to wcześniejsze syczenie,warczenie to było ze strachu,a nie z agresji, teraz gdy się nie boi i poznał nas i dom, zupełnie mu przeszło, pcha się na kolana, biegają z Kulką po domu, bawi się zabawkami, jego ulubioną jest skórzana myszka, jak młode kocie się zachowuje
czyściutki, nie chodzi po stole, widać,że mieszkał w domu
i nie rozdrapuje tej rany, w ogóle nie zwraca na to uwagi
naprawdę kocurek superowy, kochający człowieka i bardzo pozytywnie nastawiony do życia
dla porównania powiem,że super miziak Wąsik, który też u mnie mieszkał, był dużo bardziej wycofany od Noska

[depo]

Sonia po wielkich trudach (bo mi uciekła z boksu) została spacyfikowana, dzięki pomocy depo, i odwieziona na sterylkę

Do tego Nutka bardzo broniła Soni, ale udało się w końcu. Jeśli chodzi o dyżur to w porządku. Nutka zjadła tabletkę w karmie. Żadnych problemów : )

[Mara S]

Sonia po wielkich trudach (bo mi uciekła z boksu) została spacyfikowana, dzięki pomocy depo, i odwieziona na sterylkę

Do tego Nutka bardzo broniła Soni, ale udało się w końcu. Jeśli chodzi o dyżur to w porządku. Nutka zjadła tabletkę w karmie. Żadnych problemów : )

A Łezkowi też dałeś jego Silimarol?

[mir.ka]

Sonia po wielkich trudach (bo mi uciekła z boksu) została spacyfikowana, dzięki pomocy depo, i odwieziona na sterylkę

Do tego Nutka bardzo broniła Soni, ale udało się w końcu. Jeśli chodzi o dyżur to w porządku. Nutka zjadła tabletkę w karmie. Żadnych problemów : )

to widać Nutka "kot obronny"

[mir.ka]

czyściutki, nie chodzi po stole, widać,że mieszkał w domu


a te moje łobuzy, cała trójka uważają, że na stołach najlepiej, czy to jeść czy spać

[depo]

A Łezkowi też dałeś jego Silimarol?

Nie. Mój błąd, bo nie sprawdziłem w karcie, a z Tobą i Teresą jakoś rozmawiałem tylko o tabletkach dla Nutki i nie wiem czemu mi utkwiło w głowie że tylko Nutka bierze tabletki. Mam nadzieję że to nie było coś bardzo ważnego. Nauczka żeby zawsze sprawdzać wszystkie karty...

[Iwona11]

Sonia po wielkich trudach (bo mi uciekła z boksu) została spacyfikowana, dzięki pomocy depo, i odwieziona na sterylkę

Do tego Nutka bardzo broniła Soni, ale udało się w końcu. Jeśli chodzi o dyżur to w porządku. Nutka zjadła tabletkę w karmie. Żadnych problemów : )

Witamy nowego wolontariusza Napiszesz parę słów o sobie?

[Iwona11]

Grafik dyżurów na tydzień od 11.03.2013r. do 17.03.2013 r.
11.03. pon. rano brak wiecz. Teresa
12.03. wtorek rano Beatka wiecz. Mara
13.03. środa rano brak wiecz. Teresa
14.03. czwartek rano Beatka wiecz. Mara
15.03. piątek rano Mirka wiecz. Kasia
16.03.sobota rano brak wiecz. Kasia
17.03 niedziela rano brak wiecz. brak

Mój wyjazd jest przełożony, wezmę niedzielę rano.

[The Szops]

Niedziela wieczór proszę

[terenia1]

A Łezkowi też dałeś jego Silimarol?

Nie. Mój błąd, bo nie sprawdziłem w karcie, a z Tobą i Teresą jakoś rozmawiałem tylko o tabletkach dla Nutki i nie wiem czemu mi utkwiło w głowie że tylko Nutka bierze tabletki. Mam nadzieję że to nie było coś bardzo ważnego. Nauczka żeby zawsze sprawdzać wszystkie karty...

Spoko ja silimarol podałam Łezkowi i zakropiłam Advocatem, który przywiozła Anetka Pinezkę. Kasia już przywiozła Sonię, pewnie coś więcej napisze.
Wiesiu dzięki za transport Soni

[terenia1]

Grafik dyżurów na tydzień od 11.03.2013r. do 17.03.2013 r.
11.03. pon. rano brak wiecz. Teresa
12.03. wtorek rano Beatka wiecz. Mara
13.03. środa rano depo wiecz. Teresa
14.03. czwartek rano Beatka wiecz. Mara
15.03. piątek rano Mirka wiecz. Kasia
16.03.sobota rano brak wiecz. Kasia
17.03 niedziela rano Iwonka wiecz. Marta

[masKotka?]

Kasia już przywiozła Sonię, pewnie coś więcej napisze.

Jak tu szybko się wieści rozchodzą A ja dopiero teraz dotarłam do domu
Sonia spokojniutka, ale bardzo wystraszona po wojażach i zabiegach. Ubranka nie miała założonego jak ją odbierałam, ale założyłam jej w chatce, tylko jak ją zobaczyłam taką bezradną i kulającą się tylko na grzbiecie w prawo i lewo, to po konsultacji z Teresą zdjęłam go. Rana jest zaklejona plastrem, a ona nie wykazywała zainteresowania nią. Za to zaczęła się bawić troczkami od kaftanika
Jutro i pojutrze rano musi dostać środek przeciwbólowy, który jest w witrynce w strzykaweczkach przygotowany na dwa dni do pyszczka, z opisem na kartce. W sobotę ma mieć obowiązkowo wizytę u weta.
Wy to wszystko już na pewno wiecie, bo nie raz mieliście sterylkę, a ja u Was po raz pierwszy (bo z moją prywatną kotka wydaje mi się, że było inaczej )

[Narnia]

dziś na konto Kociej Chatki wysłałam 200zl z mojego bazarku ubraniowego

[Kropeczka13]