Wrocław - Gdańsk. Miziak jest we Wrocławiu.

u nas też spadł śnieg, nie można wyjść na balkon bo tak zimno i napadało nam do środka :cry:

nie martw się Miziaku, ja też długo mieszkałam w łazience, ale lepsze to jak schronisko albo zimne podwórko
idzie wiosna, pewnie znajdzie Twój domek :ok:

Lilka

Nuda domowego łazienkowego kota jest zdecydowanie lepsza niż przygody bezdomnego :ok:

Miziaczku, za domek! :ok:

Miziaku mamy co prawda XXI wiek , ale poproś Dużą aby Ci zawiązała ( luźno

) na szyi kawałek czerwonej muliny.
Nauka , nauką :mrgreen:

gusła, gusłami - a nuż przyniesie szczęście.
Czerwone majtki i podwiązki w tym wypadku odpadają, bo za taką propozycję miałbyś pełne prawo
drapnąć mnie w dziub :mrgreen:

i każdy sąd by Cię uniewinnił.
No ale dla dobra sprawy cieniuteńki kawałek muliny na szyi możesz chwilę ponosić :ok:

Cmokam w nochal.

Ciocia Monika

dostałem śniadanko, Ciociu, wiesz?
I czekam dalej. Duża ciocia zrobiła mi wykład dzisiaj rano. Że mam dobrze i ciepło, że mam nie miaunarzekać. Mulina nie wiem, co to, ale na pewno nie będzie.
Duży Miziak

Duży Miziaku, śnieg niebawem stopnieje, to i Domek do Ciebie trafi! :ok:

Śliczny jesteś jak Twój kuzyn Noś :1luvu:

.
Domek tez musisz miec taki jeden jedyny wyjatkowy :ok:

.

To weź czerwoną wstążkę

Miziak z czerwoną wstążeczką, a może z czerwoną obróżką.
Ale te duże wymyślają :roll:

Haker

To miały być takie wspomagające gusła, a nie upiększanie.
Niteczka , mulinka , coś cieniusieńkiego, niewidocznego. :wink:

Nie kokarda , żeby zrobić z niego gogusia.
Tak jak dawniej ... :wink:

"ciemny lud" :wink:

robił, żeby szczęście przyniosło.
Po co konie miały czerwone pompony przy kantarach ? ( ehm od uroku i na farta- nie dla tego, że piekne)
Wicie , rozumicie.

Chciałam posiać trochę "ciemnogrodu" i dodać tzw. "farta" Miziakowi.
No - dwa dni spróbujmy, nie zaszkodzi a jak pomoże ? :mrgreen:

Mi jest bardzo fart potrzebny, mówi duża ciocia.
Na razie dała kolację.
Miaudobranoc. Duży Miziak

Miau. Rano nie było miau i duża ciocia dała mi śniadanie, ale nie mogłem nic przekazać moim kochanym Ciociom, które - wiem to - trzymają za mnie łapki.
Duży Miziak

MalgWroclaw pisze:Miau. Rano nie było miau i duża ciocia dała mi śniadanie, ale nie mogłem nic przekazać moim kochanym Ciociom, które - wiem to - trzymają za mnie łapki.
Duży Miziak

Trzymają nieustannie Miziaczku :1luvu: