» Pon mar 18, 2013 14:27
Re: Iga-czarnulka z białą niespodzianką ;)-szuka DS/woj.zach
Od wczoraj zastanawiam się czy robię coś nie tak... Odkąd wiszą ogłoszenia na necie o Igę pytało kilka osób, ale albo na mojego maila nie odpisały, albo wycofywały się. Jedna Pani pisała, że ma 2-letnie dziecko więc napisałam, że musi mieć świadomość, że kot chcąc się bawić może udrapać lub ugryźć i żeby przemyślała swoją decyzję o adopcji ze względu na dobro ich, dziecka i kota. Czy ja coś źle napisałam, że Pani już się nie odezwała? Inna Pani po przemyśleniach napisała, że chyba zrezygnuje z adopcji ponieważ boi się, że kot jej z domu ucieknie. Odpisałam, że można pomyśleć o zamontowaniu siatki, że to fajny pomysł, że kot może się np. na parapecie bezpiecznie powygrzewać, że Iga nie ciągnie do drzwi. Owszem, czasem wita w drzwiach wchodzących do domu, ale nie ucieka na klatkę i lubi sobie jedynie poniuchać powietrze wlatujące przez szczelinę zablokowanego okna. Znowu coś źle Pani napisałam? Może ja nie umiem z ludźmi rozmawiać? Nie piszę nigdy tonem jakbym to ja wszystko wiedziała najlepiej. Staram się tłumaczyć, pokazywać przykłady, pisać o własnych doświadczeniach (niewielkich, ale jednak), a i tak kończy się rezygnacją lub brakiem odpowiedzi. Nie wiem, może to moja wina, że ludzie nie chcą kota ode mnie...
