2 półdzikie koty - sio koty do stolicy :)+5

Baśka ,Baśka Wiewiórka już nie :mrgreen:

Biokan ? zastrzyk na świeżba zapodany jeszcze raz ,uszy umyte.
Miałam w planach zmienić jej kwaterę ale pani wet. odradziła za dwa tygodnie kontrol ,pomyślimy :mrgreen:

Biomectin

OKI pisze:Biomectin

a w życiu nie zapamiętam :mrgreen:

iwona66 pisze:
OKI pisze:Biomectin

a w życiu nie zapamiętam

Nie musisz :lol:

Niedziela od 11 do 18,30 spedzona w kocim domku ,nawet pospałam :mrgreen:

umyłam wszystkie kuwety ,sprzątnełam klatki bo wczoraj wyjechała czarna kocica ,nudy :mrgreen:

Baśka obrażona śmiertelnie za wizytę u weta ,nawet nie podejdzie i ogona nie da pogłaskać ,wiśnia wstrętna :mrgreen:

Jeszcze kolację trzeba podać ,a Baśka mięso lubi :mrgreen:

Agatka wyczesana.
Sprzątanie mnie czeka jeszcze w wolierze ,ogrodnika mi trzeba :mrgreen:

Iwonka, wiosna coraz blizej, to coraz bardziej neci mnie mysl o zrobieniu woliery. Chyba bede musiala udac sie do Ciebie na nauki...

Agneska pisze:Iwonka, wiosna coraz blizej, to coraz bardziej neci mnie mysl o zrobieniu woliery. Chyba bede musiala udac sie do Ciebie na nauki...

Do TŻ ja to tylko sprzątam :mrgreen:

Ale myśl i pracuj ,srodki trzeba mieć :mrgreen:

Jacek łapkami pedałuje przy drzwiczkach do woliery ,
strasznie smutno to wygląda ,ale ja wiem ,że by chłopak
połaził wśród zielonych krzaczków .
No ale jeszcze nie teraz ,Baśka do woliery się nie nadaje ,
bo za cienka w pasie :mrgreen:

,za strachliwa i ja strachliwa
o nią .
Baśka ma jeszcze troszkę pomieszkać w kocim domku i przeprowadzi się do dużego domu.
Wtedy wolierę otworzę ,tylko liście z dębu któś :mrgreen:

musi wygrabić :roll:

pewnie ten któś moimi ręcyma to zrobi :mrgreen:

Tosiaczkowi muszę jeszcze kupić pisi domek ,psia budę aby
spokojnie sobie mieszkała poza wolierą .Ale do tego czasu
jeszcze temp. w nocy powinna być wyższa.
Się kręci wszystko wokoło pogody i wiosny :1luvu:

Wypada Baśkę pochwalić na publicznym forum ,
Baśka jest coraz mniej strachliwa ,z pysia coraz mniejszy
wyciek śliny ze stresu ,coraz więcej domaga się głaskania ,
lubi zająć miejscówkę na kanapie i życzyć sobie głaskania ,
czesać też można bo jest i co wyczesywać :mrgreen:

Wiewiórkowy ogon jest boski :mrgreen:

to nieustająco za Baśkę :ok:

i resztę Rodzinki :ok:

Zaglądam i powolutko stopniowo poczytam Waszą wspólną historię

Baśka dziś na przegląd uszków jedzie ,mam nadzieję ,że świerzb zdechł ,oby bo samodzielnie to nic z nią
nie zrobię .To taka przerażona kupka futra jeśli się ja złapie i tak po wizycie u weta walnie focha na dni pare :mrgreen:

Wczoraj było sprzątanko domku ,Agatka wcale nie boi się warczącego potwora ,nic ,zero paniki ,Jacek obserwacje prowadził z
drapaka a Pyśka spała w swoim legowisku ,Tosia też nie dygała ja potfór wjechał do łazienki :mrgreen:

luzaki

W ramach odchudzania zaradne koty włamały się do zamkniętego worka z suchym żarciem ,kolacja jakoś nie smakowała :roll:

Lecę szykować klatki w kocim domku dla panienek po zabiegu .
Będzie pingwineczka i małe ciemno bure :mrgreen:

Nowki nie smigane?

Chyba skalpelem już śmignięte :mrgreen:

2 półdzikie koty - sio koty do stolicy :)+5

Kto przegląda forum