Moja bezdomna kociarnia... zapraszam na nowy wątek :)

Napisz do "wistra", może kogoś poleci :ok:

Już trafiłam na wątek schroniska w Krakowie, napisałam do kilku dziewczyn

Wpłaty:
-30zł- Anna Sz., Warszawa, :1luvu:

-30zł- Szalony Kot, :1luvu:

Nic już do Krakowa nie szukam.
Pani kiedy zapytałam o dokładny adres do wizyty, napisała, że niespodziewane sprawy osobiste nie pozwalają jej na adopcję kotki. No comment.

Jak to się mówi - widocznie to nie był ten domek

MB&Ofelia pisze:Jak to się mówi - widocznie to nie był ten domek

Ehh...

Ale za to:
Potrzebuję kogoś z Warszawy-włoch do wizyty przed adopcyjnej dla Kropeczki !
NA JUŻ ! ponieważ domek w tym tygodniu miałby możliwość przyjazdu po kicię

)

Mega pilnie potrzebny jest transport dla Kropki z Darłowa/okolic do Trójmiasta !
Do Trójmiasta przyjedzie po nią domek z Warszawy.
Bardzo proszę o pomoc. Najlepiej byłoby, gdyby Kropka pojechała już w ten weekend

Podrzucam

I kciuki za transport :ok:

Kropka nadal szuka domu. Ludzie się nie odzywają.

kinia098 pisze:Kropka nadal szuka domu. Ludzie się nie odzywają.

Zero powagi. Naprawdę co to za problem zadzwonić, że się rozmyślili :roll:

itaka pisze:
kinia098 pisze:Kropka nadal szuka domu. Ludzie się nie odzywają.

Zero powagi. Naprawdę co to za problem zadzwonić, że się rozmyślili

Ludzie byli tak zainteresowani Kropką, że chcieli sami po nią przyjechać ! Myśleli jednak, że Darłowo jest gdzieś blisko Trójmiasta, no ale nie

Więc prosili, żebym zorganizowała chociaż transport do Trójmiasta. Załatwiłam to, jutro kicia by jechała. No ale od piątku ludzie w ogóle się nie odezwali ani nie odebrali

Szkoda, bo odbyła się już wizyta przed adopcyjna

Nie rozumiem

Kropka pojechała dziś do domu pod Darłowem. Pani Mirka znalazła jej dom.
Obrazek

Wczoraj zawieźliśmy kotkę marmurkę do Koszalina, skąd odebrała ją nowa właścicielka

Koteczka prosto z ulicy trafiła do nowego domku, z możliwością wychodzenia tylko pod okiem nowej Pani, w Bornym Sulinowie. Podziękowania dla Pani Marii za wzięcie kotki prosto z ulicy !

Miałam nie wydawać kotów do domów wychodzących, ale kicia będzie wychodzić tylko pod opieką Pani, a w dodatku to naprawdę super domek, więc cieszę się, że kotka już nie marznie. Pani wcześniej miała kotkę 14 lat. Opowiadała mi, że codziennie przez bardzo, bardzo długi okres czasu dojeżdżała po 50 km na zmiany opatrunku do lecznicy w Czaplinku. Poprzednia kotka miała wszystko, co tylko chciała. Myślę więc, że dobrze zrobiłam oddając marmurkę do tego domku, mimo, że czasami będzie sobie wychodzić.

I podziękowania dla Dyktatury za namiary na domek

Wydatki wpiszę wieczorkiem.

Też mi się nie uśmiecha dawanie kota do domku wychodzącego, ale w zasadzie lepszy taki dom niż ulica.
Wszystkiego dobrego dla Marmurki

MB&Ofelia pisze:Też mi się nie uśmiecha dawanie kota do domku wychodzącego, ale w zasadzie lepszy taki dom niż ulica.
Wszystkiego dobrego dla Marmurki

Kiedyś byłam za domami wychodzącymi, ale z biegiem czasu stwierdziłam, że to jednak niebezpieczeństwo i to spore dla kota.
Tutaj jednak naprawdę trafił się super domek, więc aż szkoda było Pani podziękować, a kotka dalej by marzła na podwórku.
Myślę jednak, że Pani naprawdę będzie ją wypuszczać tylko pod nadzorem, bo wydaje mi się naprawdę rozsądną i odpowiedzialną osobą

Z resztą kupiła kici już też szelki ( na teraz i jak kicia wyrośnie

), więc na pewno koteczka na początku będzie wychodziła w nich na spacerki, żeby zapoznać się z terenem

Myślę, że będzie dobrze

Moja bezdomna kociarnia... zapraszam na nowy wątek :)

Kto przegląda forum