Kotinowy zwierzyniec 7+2

[Kotina]

Ale Fituś teraz elegant, brawa dla Dorci!

Witajcie Kochane, buziaczki dla Dziunieczki!

Witamy, witamy

Dziunieczka dziękuje pięknie

[Kotina]

No i się zdenerwowałam
Jak nie urok to … przemarsz wojsk
Tolka od paru dni miała mniejszy apetyt, ale nie przejmowałam się, bo w końcu jadła tylko tak jakoś mniej i rzadziej.
Teraz zobaczyłam, że na obydwu tylnych łapkach ma różowe wyłysiałe plamy.
Do tego ma jeszcze jakąś różową kropkę na przedniej łapce, obok której tez zaczyna robic się łysawo ..
Jest tak jakaś bardziej niż zwykle maiukliwa, nie daje sobie dotykać tych zaróżówionych miejsc.
Sama je liże, ale sporadycznie.
Zadzwoniłam do weta. Dzisiaj ma dyżur jakaś nowa, młoda, porozmawiałam z nią, stawia na uczulenie lub grzybicę
Nie mam pojecia co jej jest. Jutro z rana biegiem z tym małym krzykaczem polecę do weta.

Moja mała bidulka


Trzymajcie kciuki, aby nie było to nic poważnego.
Pewnie dlatego przy Dorotce nie pokazała co potrafi

[shira3]

Nosz....
Za zdrówko pięknotki

[Miraclle]

Nie wytarła sobie przy zabawie, albo za intensywnym myciu ?
Kubuś miał jakiś czas temu taką plamkę na wewnętrznej stronie łapki. Na środku był strupek. Po paru dniach zaczęło zarastać.

Oczywiście może to być grzybica, niektóre koty są nosicielami tej choroby i w momencie spadku odporności choróbsko wyłazi
Niestety grzybica odzwierzęca jest przenośna

Oby to tylko otarcie

[Kotina]

Ale ona ma prawie 9 lat. Jest u mnie ponad osiem.
Skąd by raptem złapała grzybicę,
regularnie szczepiona i odrobaczana.
Nigdy nie wychodziła na dwór, nigdzie nie wyjeżdżam z kotami ...
tylko do weta

Nic to, śpi spokojnie obok kaloryferka ...
zobaczę co jutro powie wetka

dzięki za słowa otuchy i kciuki

[kalair]

A coś się dzieje? Jakaś łuszcząca się skóra np?
Może aktycznie wytarte..

[Miraclle]

Tak jak pisałam są koty które są nosicielami grzybicy, objawy wychodzą zazwyczaj przy spadku odporności.
Na grzybice skuteczne są szczepionki.
Jednak wątpię aby była to grzybica, może otarcie, uczulenie.

Nie zmieniłaś jedzenia, może leżała na praniu i uczulił ją proszek czy płyn? Nie gryzła sobie tych miejsc?

Też bałam się u Kubusia, że to grzybica, a okazało się otarciem. Tak latał za laserem, że się wycierał

[Kotina]

Jesteśmy już po wizycie u wetki.
Tola – wszystko wskazuje na uczulenie, dostała zastrzyk, mam obserwować koopale, czy sika i jak często (nie umiałam odpowiedzieć na te pytania),
jaki ma apetyt i w ogóle wziąć ją pod lupę. Zrobi się – inwigilacja ciągła
Dzisiaj Tolcia zachowuje się znacznie bardziej poprawnie.
Zjadła już jak zwykle, „molestuje” swojego pańcia, nie interesuje się specjalnie tymi swoimi …. brakami w owłosieniu
– nie liże tych miejsc. Dzięki czemu wyglądają lepiej niż wczoraj, ale w jednym miejscu pojawiła się jakby wysypka.
Śpi najchętniej wysoko na szafie



Tośka - ucho paskudnie zapaprane. Dorotka miała rację, jakieś świństwo się tam zagnieździło. Zostało oczyszczone i zakroplony oridermyl.
Będę jeszcze w domu stosować go co najmniej przez 10-14 dni. Przy okazji mam obserwować uszy innych kocistych.
Gdy pokaże się to samo co u Tośki – zaaplikować mam tę samą maść.
Na brak zajęć nie będę narzekała i to – jak zwykle - przed świętami …

Tośka - zdziwiona, że za oknem ciągle widać śnieg ...


Dzieci i zwierzaczki mają wyjatkowa zdolność – zawsze w najbardziej nieodpowiednim momencie są … niedysponowane

[Caragh]

Cześć Kotinkowo
Extra buziaczki dla Zirki i Fitusia

[Miraclle]

Dobrze, że już po wizycie
My też po, u nas była rzeźnia

Panienki nie uciekać przed Dużą

[Kotina]

Dobrze, że już po wizycie
My też po, u nas była rzeźnia

Panienki nie uciekać przed Dużą

jaka rzeźnia ????????????
nic na wątku nie wspominasz

kocice zawsze, gdy są chore przestają mnie kochać
uciekają wtedy tak, że trudno uwierzyć w ich choróbsko

[Kotina]

Cześć Kotinkowo
Extra buziaczki dla Zirki i Fitusia

Hejka, Caragh

Zirka i Fituś dziękuja za buziaczki, ekstra buziaczki

osobiście

[Caragh]

Kochane dwa słodziaki

[Miraclle]

Dobrze, że już po wizycie
My też po, u nas była rzeźnia

Panienki nie uciekać przed Dużą

jaka rzeźnia ????????????
nic na wątku nie wspominasz

kocice zawsze, gdy są chore przestają mnie kochać
uciekają wtedy tak, że trudno uwierzyć w ich choróbsko

Już opisałam naszą rzeźnie dzisiejszą
Kubusia "żywcem nie wezmą"
Osiwieje przy nim przedwcześnie
Mnie Kubuś jedynie rano nie kocha, obawia się, że go podstępem wywiozę.

Przejdzie panienką, to dla ich zdrowia, żeby koty doceniały nasze starania

[kalair]

Hej hej Kotinkowo! Buziamy!