Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt mar 08, 2013 12:32 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

To normalna reakcja. :)
Na działce, jak biorę koty, wolno im chodzić luzem po określonym obszarze podwórka. Każde wyjście poza obszar skutkuje przywołaniem je do porządku. Jak to nie skutkuje - zakładam szelki i dopinam 10 m taśmę. Natychmiast kotek strzela focha, wchodzi do domu i udaje, że nigdy nie miał zamiaru wychodzić. :lol:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39429
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt mar 08, 2013 12:52 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

ewkaa pisze:Czlonek klubu "wcale nie milosnikow kotow" :ryk:
Ja wiedzialam, ze tak bedzie 8)
Nie zostawialabym mlodej w szelkach na caly dzien bez kontroli, nigdy nie wiadomo co wymysli, jeszcze sie gdzies zaczepi, szelki nie puszcz i bedzie nieszczescie :(
Moze mniej szelki przy sobie i jak ona juz poweszy i zdecyduje sie na dalsza eksploracje to jej zakladaj :) chociaz u mlodego Fenrisia, zalozenie szelek skutkowalo zawsze natychmistowym odwrotem do domu :lol:

bez polski ogonkow, bo pisze z komorki

Popieram Smakusia potrafila na sobie szelki odwrocic o 180 stopni sie prawie nimi dusic-a niby przyzwyczajona byla- nigdy w szelkach nie zostawiaj-kotki to szelmy z pomyslami.


Z tatusia sie nie nabijac- wziac kotka :kotek: dac wyglaskac i chwalic za wlasciwa postawe prokocia :ryk:
Ostatnio edytowano Sob mar 09, 2013 10:01 przez anulka111, łącznie edytowano 1 raz
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103414
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob mar 09, 2013 0:53 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

Mała jest świetna, rozkoszna, słodka i w ogóle oh i ah :1luvu: Bawi się jak Czinek... na leżąco :lol: Jest pierwszym kotem jakiego znam, który lubi paluszki :twisted:


Basia, za całokształt - możesz być dumna :ok: :1luvu:

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Sob mar 09, 2013 1:34 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

Gosiak104 pisze:Bawi się jak Czinek... na leżąco :lol:
to chyba jakaś ogólna cecha mco :lol:

Gosiak104 pisze:Jest pierwszym kotem jakiego znam, który lubi paluszki :twisted:
Jak to to Twoje nie lubią :wink:

ewkaa

 
Posty: 10903
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Sob mar 09, 2013 10:02 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

Rys tez lubi na lezaco,a o co chodzi z paluszkami? :lol:


A tatusiowi mozna tez mowic ,ze tka zasadniczo to tez nie przepadasz za kotami :lol:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103414
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob mar 09, 2013 11:52 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

ewkaa pisze:
Gosiak104 pisze:Jest pierwszym kotem jakiego znam, który lubi paluszki :twisted:
Jak to to Twoje nie lubią :wink:

Czipsy, kukurydzę z puszki to i owszem, do paluszków ich nie ciągnie :wink:

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Sob mar 09, 2013 12:08 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

slone paluszki 8O
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103414
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon mar 11, 2013 9:58 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

anulka111 pisze:slone paluszki 8O

Tak, słone paluszki (bez soli) :ryk:
Gosiak104 pisze:Mała jest świetna, rozkoszna, słodka i w ogóle oh i ah :1luvu: Bawi się jak Czinek... na leżąco :lol: Jest pierwszym kotem jakiego znam, który lubi paluszki :twisted:


Basia, za całokształt - możesz być dumna :ok: :1luvu:

Gosia, dzięki :1luvu: :1luvu: Chociaż w sumie moja zasługa w tym żadna, to wszystko MariaD oraz Desna z (jak sądzę) lekką pomocą S&B :mrgreen:

Co do zabawy na leżąco, być może ma to związek z tym, że najwyraźniej posiadam kota, który... skręcił sobie łapę 8O Ewentualnie stłukł.
Nie wiedziałam, że to w ogóle możliwe :lol:
Czujne oko Cioci Gosi wyłapało, że Młoda lekko utyka (szczególnie po zabawie nie na leżąco). Mimo, że szalała podczas wizyty u rodziców jak pijany zając :lol: jednak utykanie nie przeszło więc wczoraj zapakowałam głośno protestującą Królewnę w transporter i pojechałyśmy do Weta. Tym razem trafiłyśmy do (polecanej) bardzo miłej Pani Doktor, która orzekła, że koteczek prawdopodobnie sobie nadwyrężył albo nawet skręcił łapkę 8O :lol: Młoda dostała zastrzyk, którego nawet nie zauważyła oraz porcję komplementów pod adresem swojego uroczego charakteru :1luvu: :1luvu: (Dodatkowo Pani Wet stwierdziła, że nigdy jeszcze nie widziała tak trzęsącego się kota :roll: ). Mamy dwie dawki zawiesiny do ryjka i przykazanie obserwacji, a jeśli nie przejdzie to wizyty u ortopedy.

I jeszcze a propos mówienia różnych rzeczy tatusiowi: Młoda w sobotni wieczór zaszczyciła go usadzeniem się obok na kanapie. Dokładniej mówiąc: rozwaliła się, oparła o niego i przystąpiła do wieczornej toalety :mrgreen: Tatuś się na mnie prawie obraził, że (pół godziny później) zawołałam ją na kolację :mrgreen: :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

Basia_Blue

 
Posty: 1120
Od: Wto lip 31, 2012 13:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 11, 2013 11:33 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

oj :( kciuki z łapke :ok:
A kolacje nalezalo zapewne podac na kanapie :twisted: :lol: albo lepiej wreczyc Panciowi miseczke i niech karmi :ryk:

ewkaa

 
Posty: 10903
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Pon mar 11, 2013 12:37 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

ewkaa pisze:oj :( kciuki z łapke :ok:
A kolacje nalezalo zapewne podac na kanapie :twisted: :lol: albo lepiej wreczyc Panciowi miseczke i niech karmi :ryk:

O nie, nie, nie. Księżniczka ma tylko jednego człowieka: PAŃCIĘ. :twisted: :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

Basia_Blue

 
Posty: 1120
Od: Wto lip 31, 2012 13:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 11, 2013 12:38 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

Za łapkę. :ok:

Basia_Blue pisze:O nie, nie, nie. Księżniczka ma tylko jednego człowieka: PAŃCIĘ.

Czyżby zazdrość? 8)
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39429
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon mar 11, 2013 13:41 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

MariaD pisze:
Basia_Blue pisze:O nie, nie, nie. Księżniczka ma tylko jednego człowieka: PAŃCIĘ.

Czyżby zazdrość? 8)
:lol: :ryk:

ewkaa

 
Posty: 10903
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Pon mar 11, 2013 15:11 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

MariaD pisze:Za łapkę. :ok:

Basia_Blue pisze:O nie, nie, nie. Księżniczka ma tylko jednego człowieka: PAŃCIĘ.

Czyżby zazdrość? 8)

No ba :ryk:
Ciesze się, że sobie tatusia owija i w ogóle, ale mojaciona już. O.
:lol: :lol:
ObrazekObrazekObrazek

Basia_Blue

 
Posty: 1120
Od: Wto lip 31, 2012 13:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 11, 2013 18:18 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

Jaka zaborczość :lol: W pełni zrozumiała swoją drogą :mrgreen:
Mam nadzieję, że z łapką szybko wszystko będzie ok.

kfiatek 1983

 
Posty: 1436
Od: Wto paź 04, 2011 22:15
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Post » Wto mar 12, 2013 11:31 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

W czasie deszczu dzieci się nudzą?
W czasie kontuzji koty się nudzą :lol:
Ponieważ mamy przykazanie oszczędzania łapki i unikania zabaw związanych z bieganiem/skakaniem, Księżniczka prezentowała wczoraj żywotność przekraczającą wszelkie dotychczasowe normy. Wyłaziła wręcz ze skóry :lol:
Łaziła po laptopie, skakanie po laptopie, ogryzanie laptopa. Łażenie po książce, skakanie po książce, ogryzanie książki. Łażenie po pańci, skakanie po pańci, ogryzanie... a nie, ogryzanie akurat nie :lol: Wywlekanie paluszków z paczki (nadal uwielbia, szczególnie samo wyciąganie ich łapką, jedzenie jej średnio wychodzi, nie wie jak się do tego zabrać), ładowanie się prawie na głowę jak Pańcia ma serek w ręku, atakowanie wszystkich suwaków i troczków, rozwalanie się na pańci układając jej ogon na twarzy, szaleństwo po łóżku ze śmierdzielem połaczone z wbijaniem wszystkich 4 kompletów pazurków w losowo napotkane części pańci... :mrgreen: :mrgreen:
Nie żebym się na tym znała, ale chory kot chyba się tak nie zachowuje :ryk:
ObrazekObrazekObrazek

Basia_Blue

 
Posty: 1120
Od: Wto lip 31, 2012 13:23
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: januszek i 106 gości