♥ ♥ ♥ baba Nelly ma DS :) ♥ ♥ ♥

normalnie przedrzeźnia jak nic. jęzor wywala i gały wytrzeszcza, że też Kefir to znosi....
ale ona przednich zębów nie ma, to i jęzor "wylata"
:-)

Czyli baba dobrze się wpasowała między czarno-czarnych. Jest taka trochę morfoidalno-kefirowata

Właśnie!

rozliczenie skarpety na stronie 4 a lista ogłoszeń baaaardzo długa na stronie 5
:-)

baba była w piątek u lekarza, dostał jeszcze natybiotyk na tydzień i zylexis, jest już znów poprawa, lepiej oddych przez nos.
W nocy baba się potrafi obudzić i strasznie strasznie płakać...
rozwiązaliśmy to robiąc jej posłanie na pufie tuż obok łózka, przy głowie. Teraz tam śpi i mniej płacze. Ale wczoraj rano się obudział i tak się bała...
Trzeba szybko przytulić i już mruczy :-)

aha - również wczoraj przywaliła Morfowi i to aż na niego skoczyła. Udał, że nic się nie stało i odszedł jakby nigdy nic....

UWAGA BABA WAŻY 2,8 kg!!!!przypomnę- gdy przyszła 2 tygodnie temu ważyła 2,3 kg

Baba wyraźnie tyje.

A do tego bitna...

0,5kg przytyła

Ja wiedziałam , że będzie jej lepiej u Ciebie ale serio aż tyle

Pozdrowienia dla Dagmary :1luvu:

i całusy dla Nelly przesyła Ola. :1luvu:

dzięki!

Baba strasznie płacze jednak nocami, znów się zaczęło, tak okropnie płacze..
Tylko w nocy - stoi gdzieś w mieszkaniu i głośno wyje, zawodzi, jęczy.
Dzis chyba z siedem razy do niej trzeba było wstawać, musimy coś wymyślić. Obróżka odpada, na razie nie daje sobie założyć zwykłej.
Na feliwaya w kontakcie mam za duże mieszkanie.
Podumamy.

Ciekawe, czemu ona tak robi...

Tęskni czy może coś ją boli...

Ola chciała koteńke odwiedzić ale nie wiem w końcu czy coś się kontaktowała.

to chyba takie starcze zmiany, lęki, zagubienia, zapominanie gdzie jest.
Zapraszam w odwiedziny, ale nikt się nie kontaktował.

Może koteczka tęskni bardzo za poprzednim domem i opiekunem?
Choć niestety starsze koty często tak właśnie się zachowują, np moje dwie seniorki bez powodu tak płaczą. Zwykle wystarczy odezwać się i pogadać, czasem trzeba przytulić a czasem nic nie pomaga i nocka z głowy...
Jeśli to bardzo uciążliwe dla Was to wet może przepisać koteczce leki po których się wyciszy, ale może najpierw spróbować jednak z obrożą feromonową?

kciuki za staruszkę :ok:

tak myślę, że się boi... czy miała dom - nie wiadomo, przyniesiono ją słabą i wychudzoną z działek wiele miesięcy temu. To prawda - Morf tak miał, jakoś z tego wyszedł. A do Nelly trzeba wstawać kilka razy w nocy. Obróżka odpada na razie - pisałam - nie da sobie nic założyć, ale kalm vet kupię.
Kiedy śpi w pokoju - jest spokój ale gdy wyjdzie do kuwety czy coś zjeść w nocy - nie wraca tylko stoi w przedpokoju i płacze.
Ma to miejsce tylko w nocy. A dziś się obudziła rano zadowolona, bawiła się sznurkiem i go morrrdowała :-)

uśmiechnięta była od ucha do ucha.

Może ma problemy ze wzrokiem? A próbowałaś zostawiać włączone jakieś światło np lampkę?

Napisałam do Olci, zobaczymy co odpisze, czy ma czas.

edit: Odpisała migiem. Czy w piątek można?
Jeszcze dokładnie dam znać. Pewnie razem przyjdziemy

♥ ♥ ♥ baba Nelly ma DS :) ♥ ♥ ♥

Kto przegląda forum