

A teraz trochę mi smutniej, przekopałam tony domowych zdjęć, aby odszukać mojego pierwszego kotka, bardzo bardzo dawno temu to było.
Był śliczny...


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Fuj, fuj, fuj... bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee.
Siedzę teraz przy biurku i zagryzam wafle ryżowe (jestem uzależniona), pisząc zbieram okruch leżący na biurku..., wkładam do ust, żuję... jakiś dziwny smak... kurde!!!! To grudka Cats Best, Maniek przed chwilą wił się miedzy mną a laptopem po powrocie z kuwety... tfu, tfu, tfu...
Ja to zeżarłam![]()
Neigh pisze:Mam kumpla z lat młodzieńczych, który jest dystrybutorem Applawsa.....No i byłam u niego w odwiedziny. Wrocilłam obladowana, bo Wujek Leszek gościńców dla mojego Jaśnie Państwa nadawał.......
Jaśnie Państwo orzekło zgodnym 4 pyskowym chórem, ze DOOOBRE. No moze i dobre, ale nie na moją nauczycielską kurde kieszeń..
W każdym razie w osłupieniu niejakim oglądałam CAŁE krewetki w karmie dla kotów. Dobrze, ze nie lubię.......ale TZ i owszem. Się zastanawiałam czy jakbym podgrzała na kolacje, to by nie zjadł i też chwalił....
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości