Broszka & Company cz.5

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 07, 2013 15:34 Re: Broszka & Company

Och, jak przyjemnie ;)
Obrazek

Kto zgadnie co to za miejscówka? :mrgreen:
Mała podpowiedź:
Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw mar 07, 2013 15:37 Re: Broszka & Company

Na kuchence z włączonym piekarnikiem?
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw mar 07, 2013 15:40 Re: Broszka & Company

Alienor pisze:Na kuchence z włączonym piekarnikiem?

Też tak myślę :wink: .
Maurycy też lubi tę miejscówkę :mrgreen:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 07, 2013 15:43 Re: Broszka & Company

Pudło :mrgreen:
druga podpowiedź:
Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw mar 07, 2013 15:49 Re: Broszka & Company

Kuleczkę pieczesz na piecu CO? :strach: :strach:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 07, 2013 16:06 Re: Broszka & Company

felin pisze:Kuleczkę pieczesz na piecu CO? :strach: :strach:
Bingo!
Wygrała Pani kotka: małego, wrednego Pippinka który dzisiaj pod moją nieobecność przegonił po całej chałupie ukradzioną bryłkę węgla :kotek: :mrgreen:
Kotecka (zaraz jak wyschnie po praniu) pakujemy w małe pudełeczko i wysyłamy kurierem :ok:
A potem doszorujemy sobie podłogi i nareszcie pozostaną czyste :twisted:

A oto pieczyste z Kuleczki w całej krasie :lol:
Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw mar 07, 2013 16:18 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:
felin pisze:Kuleczkę pieczesz na piecu CO? :strach: :strach:
Bingo!
Wygrała Pani kotka: małego, wrednego Pippinka który dzisiaj pod moją nieobecność przegonił po całej chałupie ukradzioną bryłkę węgla :kotek: :mrgreen:
Kotecka (zaraz jak wyschnie po praniu) pakujemy w małe pudełeczko i wysyłamy kurierem :ok:
A potem doszorujemy sobie podłogi i nareszcie pozostaną czyste :twisted:

Rudzielec się ucieszy :P

Ja w sumie też, ale moja kieszeń już mniej :?

A w ogóle, co ja wygaduję? Przecież mam już kotometraż przekroczony, o :mrgreen:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt mar 08, 2013 14:31 Re: Broszka & Company

Byłam dziś u weta i odebrałam resztę wyników - PCR wyszedł NEGATYWNY :!:
W zestawieniu z dobrymi wynikami koteczki wychodzi że alarm był fałszywy i nie ma białaczki :ok:
Obgadaliśmy z wetem wyniki i dalsze leczenia, nabrałam całe wielkie pudło leków dla chorowitków i skrzynkę płynów do kroplówek - aż wet musiał mi zapakować do bagażnika bo nie mogłam dźwignąć tego wszystkiego :roll:

Wróciłam padnięta strasznie bo byłam jeszcze załatwić sprawy w urzędzie a tam tłum ludzi, kolejki, hałas i beznadziejna organizacja obsługi petentów więc czeka się w pierdylionie kolejek po kolei :evil:
No i jeszcze swoje odstałam w aptece gdzie oczywiście części leków nie było więc za kilka dni będę musiała znów pojechać oderbać jak sprowadzą.

Pogoda okropna - mgła, pada deszcz ze śniegiem i jest zimno, w okolicy zera.
Na drodze ślizgawica - mijałam dwa samochody w rowach... Nie cierpię prowadzić samochodu w taką pogodę :?

Kupiłam serduszka indycze, wydawały się ładne i świeżutkie więc wzięłam dwa kilo - koty bardzo się cieszyły jak kroiłam ale niezbyt im smakowało i połowa została w miskach :evil: Resztę wrzuciłam do zamrażarki - kolejne które finalnie pewnie wylądują w psich miskach :evil:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pt mar 08, 2013 15:21 Re: Broszka & Company

Super, że nie ma białaczki! To co teraz? Dołączy czy jak..?

U nas też buro i ponuro - właśnie muszę wyjść zaraz :twisted:

I też mam w zamrażalniku serca indycze :? , a niełatwo je u nas kupić. Tylko w mieście i to sporadycznie... A koty olały.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25797
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt mar 08, 2013 15:58 Re: Broszka & Company

morelowa pisze:Super, że nie ma białaczki! To co teraz? Dołączy czy jak..?

U nas też buro i ponuro - właśnie muszę wyjść zaraz :twisted:

I też mam w zamrażalniku serca indycze :? , a niełatwo je u nas kupić. Tylko w mieście i to sporadycznie... A koty olały.

Moje uwielbiają serca kurczacze i indycze, szczególnie właśnie indycze. Tylko muszą być naprawdę świeżutkie - sprzedawczyni przysięgała że dzisiejsza dostawa i w sumie mi się wydają OK... ale kota się nie oszuka :roll: albo są niezbyt świeże albo zbyt naszpikowane chemią :evil: Poporcjowałam resztę i może jakoś pomalutku zjedzą - a jak nie to koty wolnożyjące lub ostatecznie psy są zawsze chętne :wink:

Koteczka nie dołączy do rezydentek - po pierwsze nie mogę znów dokocić seniorek bo to naprawdę bardzo źle się odbiło na ich zdrowiu :( po drugie ona bardzo chce wrócić na dwór gdzie spędziła całe swoje życie - jak zrobiło się cieplej to strasznie awanturuje się i płacze żeby ją wypuścić. Wróci więc na swoje rewiry a jeżeli zechce wracać do domu to będzie mogła mieszkać u nas jako kotka wychodząca ale bez kontaktu z seniorkami.

Pogoda taka okropna że konie w ogóle nie chciały wyjść na dwór - po chwili brodzenia w błocie zameldowały się pod stajnią żądając wpuszczenia, nawet jeszcze nie zdążyłam przygotować boksów :evil:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pt mar 08, 2013 18:43 Re: Broszka & Company

Bardzo sie cieszę z wyniku testu :ok:
Bardzo, bardzo :mrgreen:

Moje nie lubią serc.
W niewielkiej ilości dodaję je do mięsa i wtedy jedzą. Samych nie chcą :roll: .
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 09, 2013 13:27 Re: Broszka & Company

Dziś u nas pada marznąca natychmiast mrzawka i wszystko jest przykryte warstwą lodu :roll:
A jest tak szaro-buro że najchętniej przespałabym cały dzień a kociaste śpią jak susły pochowane w różne kąty...
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Sob mar 09, 2013 17:29 Re: Broszka & Company

U nas cały dzień było pochmurno, ale i tak wiosna już coraz bliżej. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Ostatnio edytowano Sob mar 09, 2013 17:58 przez jasia0245, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Sob mar 09, 2013 17:47 Re: Broszka & Company

Na świętego Grzegorza idzie zima do morza
I tego się trzymajmy! to już za dwa dni... ;) :ok:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 09, 2013 17:57 Re: Broszka & Company

hanelka pisze:Na świętego Grzegorza idzie zima do morza
I tego się trzymajmy! to już za dwa dni... ;) :ok:

Ehe ... tu mię kaktus wyrośnie :mrgreen: :wink:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, Hana i 26 gości