Dziękuję za odpowiedzi!
Może się mylę, ale kot nie może tak po prostu krwawić bo na dłuższą metę pojawią się komplikacje, prawda?
Mój kot nie miał kolonoskopii, ale lekarka zajrzała mu do odbytu tym sprzętem którym bada się uszy

No i zauważyła na samym końcu jelita małe ranki. Podczas brania antybiotyku ranki pokryły się dodatkowo ropą. Zmieniliśmy na inny lek, niestety przy trzeciej dawce kicia dostała wstrząsu anafilaktycznego

Ostatecznie podawaliśmy jej przez 7 dni Nifuroksazyd no i w połączeniu ze ścisłą dietą (tylko kurczak z ryżem) krew zupełnie zniknęła. Ośmielam się zaryzykować stwierdzenie, że to dzięki diecie, a nie lekarstwu. Według moich obserwacji krew pojawia się zawsze przy zmianie czegoś w diecie. Pierwszy raz zdarzył się kiedy do ich standardowej karmy RC dla kociąt dosypaliśmy trochę Britt'a. Jednorazowa krew, odstawienie Britta, spokój. Tydzień później spróbowaliśmy z Brittem ponownie i znów od razu krew. Wyrzuciłam całą paczkę Britta do kosza i koty jadły wyłącznie tą karmę co zawsze, niestety po tygodniu krew wróciła ni z tego ni z owego. Weterynarz powiedział, że to pewnie tylko reakcja na karmę i nic się nie dzieje, a że zbliżał się termin odrobaczania kociąt, to dostały po tabletce... no i niestety od tamtej wizyty krew zaczęła się pojawiać przy każdym kale, coraz więcej i więcej

Właśnie niedawno przyszły wyniki badań laboratoryjnych kału no i nic tam nie ma. Lekarka zrobiła też kotu wymaz i badała pod mikroskopem, też nic nie wykryła.
Jeżeli Intestinal32 nie zadziała, przejdziemy na jakieś bezzbożowe karmy, ale potem to już nie mamy pomysłu...
Ivette, badań w kierunku rzęsistka nie było, zapytam o to weterynarza przy najbliższej wizycie.