KOCIA CHATKA zapraszamy

[Iwona11]

Tak, Miziak to imię, mało wyszukane, ale pasuje jak ulał

[Mara S]

Info od p. M. Złockiej w sprawie kotki Złotej

"Składam "raport" o Złotej, która właśnie odsypia swoje nocne zabawy

Kicia początkowo była bardzo wystraszona, jednak po wstawieniu kuwetki do mojego pokoju wyszła na zwiedzanie po 10 minutach. Byłam przekonana, że całą noc Złota spędzi na płakaniu za kotkami, które zawsze były obok niej w Kociej Chatce. Zdziwiłam się- kładąc się spać, nieśmiało wskoczyła do mojego łóżka, oczywiście nie dała mi spać- całą noc domagała się… głaskania Już pierwszej nocy zauważyłam, że kicia kicha, następne dni spała cały czas, wstawała na chwilę rozejrzeć się, prawie nic nie jadła i nie piła, w kącikach oczu zaczęła zbierać się ropka Postanowiłam poczekać- może to stres. Jednak kicia zaczęła kichać na całego i koło wtorku zabrałam ją do weterynarza. Okazało się, że był to początek kociego kataru. Dostała zastrzyk, Pani Weterynarz ją obejrzała- wyzbierała jej żółtą maź z uszu (prawdopodobnie nazbierała się przez czas jak była w schronisku, na wszelki wypadek mamy zgłosić się do weterynarki pod koniec tygodnia), kicia została zważona- 4,4 kg i polecono mi ją nieco odchudzić.
W czwartek dostała ostatni zastrzyk i jest zdrowa jak ryba (która bardzo jej smakuje). Wrócił apetyt, pije wodę i od samego początku załatwia się w kuwecie. Kicia prowadzi tryb nocny- śpi za dnia z przerwami na głaskanie i wyglądanie przez okno, a o 18 zaczyna harcować. Kicię rozsadza energia, może skakać, biegać i robić inne dziwne, śmieszne rzeczy całymi godzinami (z przerwą na jedzenie). Jest coraz bardziej otwarta- pozwala głaskać brzuszek (który sama wystawia), rano jakby wyczuwała kiedy mam wstać i 5-10 minut przed budzikiem budzi mnie jej szorstki język, a chwilę potem wtula się we mnie. Uwielbia głaskanie, jak tylko siadam na kanapie od razu przychodzi po pieszczoty, lub prosi o nie miaucząc i „robiąc” najsłodsze oczka, jakie tylko istnieją.
Od dziecka byłam z kotami, jednak Mama zgadza się ze mną- żaden nie był tak wdzięczny i kochany jak Złota. Kicia czuje się komfortowo- śpi (czasami w dość dziwnej pozycji), wskakuje gdzie się da, wszędzie jej pełno. Strach już zniknął, nie boi się kroków na klatce schodowej czy też płaczącego dziecka sąsiadów. Uwielbia spać na moich koszulkach i skarpetkach (to ostatnie jest dość dziwne, niezależnie czy są do spania czy świeżo po praniu, kicia zawsze położy się tam, gdzie skarpetki) dzięki czemu nie muszę wydawać kroci, żeby mieć własne futro
Przekonałam zarówno siebie jak i osoby w moim otoczeniu do zwierząt ze schronisk, gdy za parę lat będę brać jakieś pod swoje skrzydła, na tysiąc procent udam się do schroniska.
Przesyłam kilka zdjęć najcudowniejszej pod słońcem kici "

[masKotka?]

Rano cicho i spokojnie. Amelka uzurpuje sobie wyłączność na głaskanie i mizianie, nie odstępowała mnie na krok A Łezek ćwiczy do zawodów sikania w dal. Idzie mu świetnie - spod kaloryfera obsikał szafkę z szybą.
Sonia dalej ma mrauczenie.

[The Szops]

Złota ma świetny domek, warto było tyle na niego czekac Baaardzo lubiłam tą koteczkę, strasznie się cieszę, że tak jej się trafiło W Chatce nie dawała się miziac po brzuszku, i w ogóle mizianie bardzo skąpo wydzielała. Jednak dopiero w domkach te koty pokazują prawdziwe oblicze

Zauważyłam, że Łezek stanowczo więcej leje kiedy w Chatce jest kotka w rujce

[terenia1]

Super wieści od Złotej mam nadzieję że domki poznają fajny charakter Amelki, Pinezki i Misiaczka wielkiego

Dziś przywiozłam do kociarni kotkę Nutkę na tą chwilę jest w boksie na samej górze - raczej warczała i syczała, no ale jest przestraszona więc to zrozumiałe wiecej informacji napiszę na wewnętrznym.

Przywiozłam do kociarni ulotki i plakaty dotyczące 1%, przywiozłam dyplom dla szkoły od ediszy, włożyłam do witrynki do dużej szuflady.
Umawiam jutro sterylkę Soni, będę prosiła o pomoc w transporcie do lecznicy jak będę wiedziała jaki to dzień, a Łezek zachowuje się jak kotka która ma rujkę

[Iwona11]

Kurczę, to Łezka to chyba wyłącznie dom wychodzący? Czy ktoś w ogóle o niego pyta? Rozwiesiłam dwa plakaty w lecznicach jakiś czas temu.
A Złota widać, że odżyła w nowym domu

[terenia1]

Kurczę, to Łezka to chyba wyłącznie dom wychodzący? Czy ktoś w ogóle o niego pyta? Rozwiesiłam dwa plakaty w lecznicach jakiś czas temu.
A Złota widać, że odżyła w nowym domu

O Łezka nie miałam ani jednego telefonu o Misiaczka miałam, no ale przy bliższej rozmowie niestety ...

[Iweta]

Dziewczyny, jest w Kociej Chatce albo w schronisku jakiś czarny albo "whiskasikowaty" kociak?

[Iwona11]

W chatce jest czarny Nosek - bardzo fajny, ale jest w trakcie leczenia rany na karku.
No i jest kochana czarnulka -Amelka

[Iweta]

W chatce jest czarny Nosek - bardzo fajny, ale jest w trakcie leczenia rany na karku.

Ok. dzieki

[Iwona11]

Dopisałam wyzej

[masKotka?]

Umawiam jutro sterylkę Soni, będę prosiła o pomoc w transporcie do lecznicy jak będę wiedziała jaki to dzień

Ja bardzo chętnie bym pojechała z Sonią. Problem tylko, że od poniedziałku już wracam do pracy, więc będę mocno ograniczona czasowo. Ale jeśli godziny będą elastyczne to jest szansa, że dam radę

[edisza]

W Chatce nie dawała się miziac po brzuszku, i w ogóle mizianie bardzo skąpo wydzielała. Jednak dopiero w domkach te koty pokazują prawdziwe oblicze

Renia u nas na początku była też taka mało dotykalska, a teraz? wygibasy robi takie, że szok po brzuszku obie możemy je miziać non stop, a u Reni byle z daleka od pazurków tak że zmieniła się u nas Renatka, bo Inka w Chatce już była taka, że pamiętam jak dziś wlazła mi na kolana i było wiadome- "Ty będziesz nasza"

[Mara S]

Grafik dyżurów na tydzień od 04.03.2013r. do 10.03.2013 r.
04.03. pon. rano Beatka wiecz. Kasiekkasiek
05.03. wtorek rano Kasia wiecz. Teresa
06.03. środa rano Beatka wiecz. Teresa
07.03. czwartek rano Alienor wiecz. Kasia
08.03. piątek rano brak wiecz. brak
09.03.sobota rano brak wiecz. brak
10.03 niedziela rano Iwonka wiecz. brak

Piątek wieczór

[balbina38]

dyżur poranny spokojny.Kociaki wygrzewały się na oknie.Misiek z Amelką w coraz lepszej komitywie,Amelka apetyt za dwoje,a Misiek chyba z powietrza tak tyje bo przy mnie bardzo mało je.
Sonia rujka w pełni,nowa kotka Nutka bardzo domaga się wyjścia z boksu.Nie puszczałam jej bo jeszcze warczy i syczy.
Pinezce ropieje jedno oczko.
Na kwarantannie zostawiłam uchylone okno,na zdrowej zamknęłam bo tam jakoś zimniej.