"I tak człowiek trafił na kota..."

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 01, 2013 9:56 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

:ryk:

Maru 8O :kotek:

Taki Duży to jest skandal,
to nie Duży ! To jest wandal.
Jakem Yoko, tak Ci radzę:
Przyłóż mu i przejmnij władzę.

Miski bowiem sprawa święta...
Przyłóż mu! Niech zapamięta!
Dużych trzeba trzymać krótko
słuchaj mnie, moja Marudko.

Przyczaj się i wal z rozpędu
to dodaje kotom pędu
-no i siły w uderzeniu!
Należy się to Villeniu .


:ryk:
Ostatnio edytowano Pt mar 01, 2013 10:12 przez Monika_Krk, łącznie edytowano 3 razy
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Pt mar 01, 2013 10:02 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

MB&Ofelia pisze:No patrzcie, wygląda na sobola 8O . Ale fakt że na fotach czasami jest kłopot z dobrym określeniem koloru. Kiedyś sfociłam Ofelię tarzającą się w brodziku i wyszedł jej ogniście rudy brzusio (a wogóle to jest płowy).

Sobolowy jest o wiele, wiele ciemniejszy:
http://www.belusinka.pl/koty_pliki/image007.jpg
:)
Mój Morfeusz:
http://imageshack.us/photo/my-images/201/p1110552.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/145/p1110492.jpg/

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pt mar 01, 2013 11:38 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villenie niesamowite: najpierw limeryk (uwielbiam limeryki) a teraz skarga Marudy!
:ryk:
(co do limeryka: Maru jest z Lubonia (wybacz, to taki patriotyzm lokalny) :mrgreen:


Moniko, Twoja riposta w obronie Marudki to chyba nie ostatnie słowo?
:lol:

Jesteście MISZCZAMI!
:lol:

czekam na cd
Ostatnio edytowano Pt mar 01, 2013 11:44 przez BeciaQ, łącznie edytowano 1 raz

BeciaQ

 
Posty: 145
Od: Śro lis 07, 2012 19:33
Lokalizacja: Luboń

Post » Pt mar 01, 2013 11:41 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

BeciaQ pisze:Villenie niesamowite: najpierw limeryk (uwielbiam limeryki) a teraz skarga Marudy!
:ryk:

Moniko, Twoja riposta w obronie Marudki to chyba nie ostatnie słowo?
:lol:
Jesteście MISZCZAMI!
:lol:

czekam na cd

Ja też :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Sob mar 02, 2013 0:23 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

[quote="czarno-czarni"]Obrazek
To zdjęcie specjalnie dla głodującego Maru :1luvu:
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob mar 02, 2013 14:23 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

:oops:
Ten wierszyk to pisała Yoko , nie ja.

Ja - na przeprosiny żeby się Vill na Yoko nie obraził, napisałam swój pierwszy w życiu limeryk :

Jeden pan z miasta Opola
Satanistom strzelał gola
Bowiem koty O'lala
To limeryk , voilà !
Brał im spod nosa z pola.


:mrgreen: :ok:
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Sob mar 02, 2013 21:51 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Dobre! :D
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Nie mar 03, 2013 11:43 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Budzi się Maru o północy,
powoli wstaje ze swych kocy.
Właśnie mu w brzuchu zaburczało,
coś przekąsić by się zdało.
Dostojnym krokiem do kuchni sunie,
bezgłośnie - jak tylko kot umie.
W swoją miseczkę bacznie zagląda -
i niespodzianie... dno ogląda :!:
Co się dzieje, co za ściema :?:
Chrupy były i chrup nie ma :!:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35006
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro mar 06, 2013 14:11 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Komputer się spsuł. Szit. Lapa dopiero dziś udało się no sieci podpiąć i jakoś żyję.
---------------------------------------------------------------------------------------
Pary się stworzyły w domu. Marutek zawarł sojusz z Albertem. Najstarszy, najbardziej doświadczony kocur polubił się ze smarkiem. Razem biegają, klapsają się po tyłkach, wylizują sobie uszy i razem solidarnie rozpruwają narożnik od tylnej strony, po to aby później kotlować się w środku. (zdjęcie zrobię i wrzucę)
A druga para?
Odiś.
I ja.
Dotyczas trochę zdystansowany, odpowiadał na pieszczoty ale ich nie żądał.
Teraz się zmieniło. Przychodzi do łóżka pierwszy -tak żeby zająć "play position". Grucha przepięknie jak tylko zobaczy wyciągniętą dłoń. Jak ją poczuje -owija się na niej "całym kotem". Cudo kot. Za smarkaczem nie pobiega -bo wiadomo, ale zaatakowany bronić się potrafi -skrzekotnie wściekle i w pysk zdzieli jak nic -sam widzialem. I te dwa "pełnosprawne" też już widziały. I wiedzą -jak Odik jest niewyspany, to lepiej go obejść. Kochany kot. Kochany kulawik.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Śro mar 06, 2013 14:17 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Jak czytam o Trzech Muszkieterach, to od razu się cieplutko robi na serduchu :1luvu:

Maru niech się bawi. Pewnie do tej pory niewiele miał okazji do beztroskiej zabawy, niech nadrabia stracony czas. Przynajmniej Maru i Albert nie narzekają na nudę i brak ruchu.
A Odik - no cóż, kocha, jest kochany... Czego chcieć więcej?

Pozdrowienia i duuużo mizianek dla Muszkieterów. I kciuki za komputerki, coby się nie psuły :ok: :wink:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35006
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro mar 06, 2013 14:18 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Tak myślałam, że Maru chce kumpla do wariactw :lol:
Widziałam w altanie, jak zaczepiał i zachęcał, ale moje chłopaki leniweeee :lol:
Maruda od początku był przewidziany jako kot do towarzystwa dla drugiego kota :kotek: :kotek:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27187
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Śro mar 06, 2013 14:22 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Witaj :) A już myślałam, że ja się odezwałam i Was wystraszyłam :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Śro mar 06, 2013 16:33 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

...Maruda od początku był przewidziany jako kot do towarzystwa dla drugiego kota...
Towarzystwo? Towarzystwo??? Ależ gdzież tam, On ma pierwsze skrzypki w łapkach. To pozostali mogą mu towarzyszyć. On już poczuł swoją wartość. I dobrze, bo jakaż to była nieszczęśliwa kula futra pod łóźkiem. I ja też byłem nieszczęśliwy. Ale teraz to juz jest kot, Koot, KOOOT. KOCUR!
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Śro mar 06, 2013 17:35 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villentretenmerth pisze:...Maruda od początku był przewidziany jako kot do towarzystwa dla drugiego kota...
Towarzystwo? Towarzystwo??? Ależ gdzież tam, On ma pierwsze skrzypki w łapkach. To pozostali mogą mu towarzyszyć. On już poczuł swoją wartość. I dobrze, bo jakaż to była nieszczęśliwa kula futra pod łóźkiem. I ja też byłem nieszczęśliwy. Ale teraz to juz jest kot, Koot, KOOOT. KOCUR!


I tak trzymać! :ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro mar 06, 2013 19:37 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

:D czyli zawiązują się koterie - u was.
Ciekawy rozkład sił.
:D
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości