

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Zosik pisze:TŻty nie widzą, to je raz. Dwa je takie, że sprzątają beznadziejnie właśnie dlatego, żebyśmy ich już więcej o to nie prosiły.
A balkonu zazdrościmy wam... ach jak zazdrościmy...
Pozdrawiamy - Wasia i obsługa
vailet pisze: (...)to chyba prawda oni tak sprzątają by ich już nie prosić o to (...)
ManfredkotTusi pisze:vailet pisze: (...)to chyba prawda oni tak sprzątają by ich już nie prosić o to (...)
Aaaaa.... to już nie ze mna takie numery, daje niewielkie zadanie i sprawdzam, jak źle to poprawiać karzę, potem sprawdzam albo dalej paluchem pokazuję jeszcze tu... jeszcze tu...
Zosik pisze:U mnie jest to samo... "czepiasz się, czysto jest przecież", po czym pielgrzymuje TŻ w poszukiwaniu zrozumienia - do młodego do pokoju idzie klocki lego układać (zajęty jest, dzieckiem się zajmuje przecież), albo ostatnio do kota (też facet, to powinien zrozumieć) i utyskuje na swój los marny jakże...
Kot wiernie słucha rzecz jasna
ManfredkotTusi pisze: Ale mój robi zakupy, wszystkie!!! To mu odpuszczam trochę to sprzątanie.
vailet pisze:narzeka do kota? ja tak robię
![]()
bo komu mogę tak pomarudzić, tylko biedny kot musi tego słuchać :mrgreen
yooraskowo pisze:Dziewczyny trochę nie na temat, ale kocham takie ciepłe wątki. Nawet kiedy nie mam nic ciekwawego do napisania, gęba mi się śmieje, dusza raduje, że są jeszcze na świecie Ci zabiegani, ale pozytywnie zakręceni, którzy dzielą się swoją radością z życia. Każdy dzień jest darem, cudownie jeśli możemy dobrą energią, uśmiechem( jak kto zwie taki stan) dzielić się z innymi. Dziękuję, kocham Was i Wasze zoo
Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 33 gości