Zgaduj zgadula- Maurycy astmatyk, Fiodor chuligan :)

a dlaczego luźna kupa jest problemem?

W skrócie - bardzo luźna jest niedobra bo kot się odwadnia.
Ale bardzo sucha też nie jest dobra bo powoduje zatwardzenia i zatkania :wink:

Powinna być w sam raz - ani sucha ani luźna :lol:

aha
Bo Srebek ma luźne ale dużo pije

morelowa pisze:Ja się nie przyczepiłam!

To nie ma znaczenia! Jestem zła :mrgreen:

BarbAnn pisze:a dlaczego luźna kupa jest problemem?

To chyba zależy jak luźna

. Fiodor po całości miał miękką (ale w porządku), ale końcówka była po prostu rzadka, wodnista. Że o smrodzie nie wspomnę :roll:

.

Broszka pisze:Powinna być w sam raz - ani sucha ani luźna

Teraz jest właśnie w sam raz :mrgreen:

.
A w ogóle wystarczy jednym słowem wspomnieć o kupach i zaraz rozwija się cała dyskusja na ten temat :ryk:

Wszystkiego najlepszego dla Fiodora :1luvu:

I duzo zdrowka dla Maurycego.

Conchita pisze:Wszystkiego najlepszego dla Fiodora
I duzo zdrowka dla Maurycego.

Dziękujemy

.
Fioduś się zastanawia czy to wszystkiego najlepszego to chodzi o dużo zabawy czy o jedzonko (wolałby zabawę :mrgreen:

).
A Maurycy mówi, że jest zdrów jak koń i na dowód tego zamordował myszkę :wink:

.

morelowa pisze:Jak widać - zapowiadał się bardzo dobrze już w dziecięńctwie

O właśnie tak

Mało brakowało, a Fioduś -dzidziuś by nam umknął :kotek:

.

Revontulet pisze:A w ogóle wystarczy jednym słowem wspomnieć o kupach i zaraz rozwija się cała dyskusja na ten temat

Bo to pasjonujący temat jest :lol:

Tak, bardzo pasjonujący :lol:

.
Ale coś w tym jest, że gdy spotkają się kociarze to w którymś momencie zaczynają mówić o sprawach kuwetowych :roll:

.

Wiecie co, Maurycy to cielak :roll:

.
Od wczoraj jest przepiękna pogoda, a on jeszcze tego nie zauważył. A uwielbia wygrzewać sie na słońcu!
Po moim wyjściu idzie na szafę spać do transportera

I przesypia ładną pogodę. Ciekawe, kiedy się zorientuje, że jest słonecznie?
Fiodor w przerwach w demolowaniu domu, opala się na parapecie

.

Zakładając, że cialaki wolą szafę od słoneczka... :roll:

Morela ma za to pamięć bardzo krótkotrwałą - drapie w szyby balkonu, piszczy i miauczy, więc otwieram ... Balkon jest od południa i kicia dostaje od razu wiatrem w pyś, cofa się, ucieka... Zamykam. Podchodzi .. drapie, piszczy...

A bo Ty nie znasz ważnego kociego prawa.
Prawo zamkniętych drzwi:
Kot ZAWSZE znajduje się po niewłaściwej stronie zamkniętych drzwi :mrgreen:

Cielak w sensie- woli słońce od transportera, ale nie zauważył tego słońca :roll:

.

Znam prawo o drzwiach :wink:

Ona zaczęła się domagać odkąd jest słoneczko - skojarzenia ma z latem chyba czy coś...W zimie nie, nie próbowała.
Obłędny jest ten wiatr - mieszkanie się wietrzy przez ściany..

Revontulet pisze:W środę wieczorem jedziemy do Niziołka

Napiszesz co było u weta?
:ok:

Hej, Revontulet! Jak wieści..?

Dopiero co się ogarnęłam :wink:

RTG płuc trochę lepiej niż poprzednio (oj, Maurycy był waleczny jak nigdy :twisted:

).
Wracamy do większej dawki sterydu.
Za ok. 3 tygodnie ponowne badanie krwi- z naciskiem na triglicerydy, które poszybowały w kosmos i jakiś test (?) cPL w Idexxie - chodzi o sprawdzenie trzustki, bo w badaniach słabo to wygląda.
Maurycy na szczęście czuje się dobrze

Trochę optymistyczniej brzmisz

Ważne, że kociak czuje sie dobrze - to w koncu też jakoś leczy, znaczy, ten dobry humor

A on dzielny widać jest :ok:

Zgaduj zgadula- Maurycy astmatyk, Fiodor chuligan :)

Kto przegląda forum